1 / 8

PREZENTACJA

PREZENTACJA. Karolina Wójcik Grupa 1016b. Ćwiczenie pierwsze - tekst. MOJE WAKACJE W akacje w 2011 roku były jednymi z najlepszych wakacji jakie miałam w życiu. Nie było dnia, w którym mogłabym sie nudzić.

Download Presentation

PREZENTACJA

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. PREZENTACJA Karolina Wójcik Grupa 1016b

  2. Ćwiczenie pierwsze - tekst MOJE WAKACJE Wakacje w 2011 roku były jednymi z najlepszych wakacji jakie miałam w życiu. Nie było dnia, w którym mogłabym sie nudzić. Zaraz po zakończeniu roku szkolnego wyjechaliśmy ze znajomymi na wieś. Była to mała miejscowość, położona w górach, nad małym jeziorem. Widoki były niesamowite. Co dzień chodziliśmy nad wodę, chodziliśmy po lesie, natomiast wieczorami, które były niesamowicie cieple, robiliśmy grilla czy ognisko, a jednego dnia wybraliśmy sie do miasta, które było położone 30 minut drogi od miejsca, w którym przebywaliśmy. Był to jeden z najlepszych wyjazdów w moim życiu, a był to dopiero początek wakacji. Po powrocie do Krakowa, zaraz następnego dnia miałam jechać z rodzicami w Bieszczady, wiec musiałam sie rozpakować, a zarazem spakować na następny wyjazd. Pojechała z nami jeszcze koleżanka mojej siostry, zabraliśmy ze sobą psa i ruszyliśmy w drogę. Na miejscu okazało sie ze musimy czekać na zameldowanie w naszym domku letniskowym prawie 6 godzin, gdyż nie był jeszcze gotowy. Od razu pobiegłam z siostra nad rzekę, żeby obejrzeć okolice. Była to miejscowość położona niedaleko zalewu Soliny, wiec wypożyczaliśmy rowery i jeździliśmy nad zalew. Pewnego dnia, wszyscy oprócz mojej mamy, która nie czuła sie zbyt dobrze, wybraliśmy sie w góry. Planowaliśmy wejść na kilka szczytów, jednak udało nam sie wejść tylko na Połoninę Wętlińska. Nie było to takie proste, gdyż temperatura nie pomagała. Było bardzo gorąco, a z moja kondycja nie było najlepiej, ale jakoś udało nam sie dotrzeć na szczyt. Krajobraz jaki można było podziwiać z góry był nie do opisania. Gdy wróciliśmy zmęczeni do domu, rozpaliliśmy grilla i siedzieliśmy do późnej nocy. Było tam także wiele innych atrakcji. Niedaleko domku znajdował sie kort tenisowy, boisko do siatkówki, do koszykówki, i stół do tenisa stołowego. Codziennie wiec chodziliśmy grać, nawet mój tata był bardzo chętny do gry w siatkówkę. Jedyną rzecz, której nie mogłam znieść to fakt, że było tam mnóstwo komarów i innego rodzaju owadów, co wszystkich nas bardzo denerwowało. Trzeba więc było stosować wszelkie środki owadobójcze. Wyjazd jednak zaliczam do bardzo udanych. Gdy wróciliśmy do domu, spędziłam kilka dni w Krakowie. Spotkałam sie ze znajomymi, a także zapisałam sie kurs języka angielskiego, który trwał dwa tygodnie. Sporo sie nauczyłam przez ten czas, a wiedze która zdobyłam wykorzystałam między innymi na maturze z języka angielskiego. Po 2 tygodniach przyszedł czas na kolejny wyjazd. Tym razem były to 2 tygodniowe wczasy w Chorwacji. Razem z rodzicami, a także z ciocia, wujkiem i kuzynami wyruszyliśmy w całodniową podroż. Niestety zajęła nam ona sporo czasu, gdyż na autostradzie napotkaliśmy ogromne korki. Zmęczeni podróżą rozpakowaliśmy sie w domu, a wieczorem wyruszyliśmy z kuzynami na spacer po okolicy. Pogoda sprzyjała nam przez cały czas pobytu. Woda w morzu była bardzo ciepła, wiec spędzałam w niej sporo czasu. Największa atrakcja był jednak rejs na wyspę, której nazwy niestety nie pamiętam. Trwał on cały dzień i sporo kosztował jednak naprawdę było warto. W ciągu tego wyjazdu wypoczęłam jak nigdy dotąd. W drodze powrotnej przyjechaliśmy dobabci, gdzie również sie nie nudziłam. Gdy wróciliśmy do Krakowa, został tylko tydzień czasu do rozpoczęcia roku szkolnego. Nie było łatwo po takich wakacjach wrócić do „szarej rzeczywistości”. Mimo tego pozostało mnóstwo cudownych wspomnień, którymi zaraz po powrocie do szkoły mogłam sie podzielić ze znajomymi.

  3. Ćwiczenie 2 - reakcje

  4. Ćwiczenie drugie - reakcje

  5. Ćwiczenie 2 – reakcje c.d.

  6. Ćwiczenie 3 - rysunek

  7. Ćwiczenie 4 - arkusz

  8. Dziękuję za uwagę Karolina Wójcik

More Related