E N D
Coraz więcej aut Liczba samochodów osobowych w Polsce stale rośnie. W roku 2006 po polskich drogach poruszało się o ponad 8% pojazdów więcej niż rok wcześniej. Biorąc pod uwagę fakt, że w najbliższym czasie tendencja ta najprawdopodobniej nie ulegnie zmianie, w okresie najbliższych kilku lat należy liczyć się z coraz większymi utrudnieniami w ruchu – zwłaszcza w kontekście zwiększonych prac drogowych i dużym ruchu tranzytowych w naszym kraju.
Ponowny wzrost liczby wypadków w 2007 roku Zwiększająca się liczba użytkowanych pojazdów i ograniczony rozwoju sieci drogowej nie pozostaje bez wpływu na statystyki wypadków drogowych. W roku 2007 w Polsce wydarzyło się o prawie 6% wypadków więcej niż przed rokiem. Niestety udział ofiar śmiertelnych również uległ zwiększeniu: z 5,2 tysiąca osób w roku 2006 do ponad 5,5 tysiąca w roku 2007. Po raz pierwszy od 7 lat liczba wypadków znowu rośnie. Jednocześnie odnotowano o 6% mniej kolizji drogowych – przypuszczalnie z uwagi na brak konieczności zgłaszania takiej informacji policji.
Ginie więcej niż co dziesiąty Rosnąca liczba wypadków drogowych znajduje bezpośrednie odzwierciedlenie w liczbie osób rannych i zabitych w związku ze zdarzeniami drogowymi. W każdym województwie sytuacja wygląda nieco inaczej – wpływa na to szereg czynników m.in. stan dróg czy zagęszczenie ruchu. Tym niemniej należy pamiętać, że wypadek samochodowy kończy się tragicznie dla kilkunastu procent osób uczestniczących w wypadkach. Niechlubną czołówkę otwierają województwa: podlaskie, lubelskie i kujawsko-pomorskie, gdzie na 100 wypadków ginie średnio 17-18 osób.
Jesienią bardziej niebezpiecznie Z uwagi na pogarszające się warunki atmosferyczne, jesienią dochodzi do większej liczby wypadków niż w pozostałych porach roku. Wcześniej zapada zmrok. Wzrasta liczba potrąceń pieszych, bo stają się oni mniej widoczni. Statystyki wędrują do góry także w lipcu ze względu na zwiększony ruch spowodowany okresem wakacyjnym. Liczba wypadków rozkłada się także nierównomiernie w ciągu tygodnia. Najbardziej niebezpiecznie jest w piątek i sobotę – do najmniejszej liczby wypadków dochodzi w niedzielę.
Wypadki a pogoda Okazuje się, że oślepiające słońce, mgła, a nawet opady śniegu nie wpływają znacznie na ogólną liczbę wypadków. Wprost przeciwnie – przy gorszych warunkach drogowych kierowcy są bardziej ostrożni. Do największej liczby wypadków drogowych dochodzi podczas bardzo dobrych warunków atmosferycznych. Słabnie koncentracja, jeździmy szybciej – niestety wcale nie bardziej bezpiecznie.
Gdzie dochodzi do największej liczby wypadków Policyjne statystyki mówią, że ponad 70% wypadków ma miejsce w obszarze zabudowanym. Mimo to, w wypadkach, których dochodzi poza obszarem zabudowanym ginie znacznie więcej osób. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy się dopatrywać w rozwijaniu przez kierowców większych prędkości poza obszarem zabudowanym. Więcej osób ginie poza obszarem zabudowanym również dlatego, że pomoc medyczna często nie jest w stanie dotrzeć do miejsca zdarzenia tak szybko jak w mieście. Paradoksalnie najwięcej wypadków policja odnotowuje na prostym odcinku drogi (prawie 28 tysięcy w 2007r). W takich okolicznościach ginie 65% ofiar wypadków komunikacyjnych. Prawdą jest to, co nieustannie słyszymy: niedostosowanie prędkości do panujących warunków było główną przyczyną zdarzenia – z tego powodu na prostym odcinku drogi doszło w roku 2007 do 6,5 tysiąca wypadków.
Dlaczego dochodzi do wypadków Nie jest zaskoczeniem, że prawie 80% wypadków powstaje z winy kierujących. W tej grupie prawie 8 na 10 wypadków powodują mężczyźni. Natomiast z łącznej liczby około 50 tysięcy wypadków odnotowanych w roku 2007, piesi przyczynili się do powstania zaledwie 7 tyś. Zły stan techniczny pojazdu był przyczyną ponad 100 wypadków, a do 113 wypadków doszło z winy pasażerów. Ponad połowa wypadków spowodowanych przez kierowców to bezpośredni rezultat poruszania się z nadmierną prędkością lub nieprzestrzegania pierwszeństwa przejazdu. Połowa wypadków spowodowanych przez osoby w przedziale wiekowym 18-24 lata wynika właśnie z nadmiernej prędkości. Tysiąc siedemset czterdzieści dziewięć osób zginęło w roku 2007 w związku z nieprzestrzeganiem ograniczenia prędkości. Pięćset osób poniosło śmierć, ponieważ kierujący nie dostosowali się do zasad pierwszeństwa przejazdu.
Ofiary wypadków drogowych Mimo, że winą za zdecydowaną większość wypadków można obarczyć kierujących, prawie 1/3 ofiar wypadków drogowych stanowią piesi. Około 40% wszystkich ofiar stanowią tzw. niechronieni uczestnicy ruchu drogowego. Na tę grupę należy zwrócić szczególna uwagę, ponieważ w przeciwieństwie do poruszających się samochodami, osoby te nie są osłonięte karoserią samochodu, nie mogą liczyć na poduszki powietrzne ani pasy bezpieczeństwa. Grupą bardzo zagrożoną wypadkami są też dzieci. W roku 2007 w Polsce miało miejsce 5,7 tyś. wypadków z udziałem dzieci w wieku 0-14 lat. 153 z nich zginęło. Niepokojący jest fakt zahamowania tendencji spadkowej liczby wypadków z udziałem dzieci. Z 5,5 tyś wypadków w roku 2006 liczba wypadków z udziałem dzieci wzrosła do 5,7 tyś.
Pijani kierowcy nadal groźni W 2007 roku osoby nietrzeźwe spowodowały w 10% wszystkich wypadków drogowych, w których zginęło ponad 600 osób. W wypadkach zawinionych przez nietrzeźwych kierujących samochodami osobowymi śmierć poniosło 350 osób. Łączna liczba przypadków prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu jest nadal zastraszająca. W roku 2007 odnotowano ich 159 tysięcy. W porównaniu z rokiem 2006 stanowi to spadek o ponad 40 tysięcy. Miejmy nadzieję, że również w roku 3 2008 ta tendencja nie ulegnie zmianie.