220 likes | 390 Views
Herfried Münkler. Utrata państwowego charakteru współczesnych wojen. Współczesne wojny (po zakończeniu II wojny światowej), zwłaszcza od lat 70-ych XX wieku, w coraz mniejszym stopniu są prowadzone przez państwa.
E N D
HerfriedMünkler Utrata państwowego charakteru współczesnych wojen
Współczesne wojny (po zakończeniu II wojny światowej), zwłaszcza od lat 70-ych XX wieku, w coraz mniejszym stopniu są prowadzone przez państwa. • Podczas gdy von Clausewitz uważał za oczywistość, iż wojny są prowadzone przez państwa, majce monopol stosowania przemocy (wojny partyzanckie i wojny buntownicze stanowiły margines prowadzonych wojen)
obecnie – jak dowodzi Münkler – mają one charakter w znacznej mierze prywatny i ukierunkowane są przede wszystkim na osiągnięcie zysków ekonomicznych, które umożliwiają dalsze prowadzenie wojen.
Wojny traktowane jako narzędzie uprawiania polityki przez państwa w celu zdobycia dominacji, prestiżu i długoterminowych korzyści ekonomicznych (podporzadkowanie gospodarek państw słabszych, uzyskanie dostępu do bogactw naturalnych itp.) od kilkudziesięciu lat ustępują miejsca
wojnom, w których celem jest zapewnienie jakimś zorganizowanym grupom lub prywatnym firmom wynajmującym najemników, dopływu funduszy (np. okup wymuszany przez piratów somalijskich, dzięki któremu ludność pewnych fragmentów wschodniego wybrzeża Afryki ma udział w zyskach, pełniąc rolę zaplecza akcji pirackich). Innym motywem pchającym do działań zbrojnych są konflikty religijne, plemienne i kulturowe.
Polityka rozumiana jako działania racjonalnie dobrane dla osiągnięcia celu, którym ostatecznie - poza korzyściami w obszarze dominacji politycznej i przewagi ekonomicznej – jest osiągnięcie korzystnego i względnie długotrwałego pokoju, spychana jest na dalszy plan.
To zaś oznacza, iż w obliczu działań zbrojnych prowadzanych przez różne grupy niemające charakteru państw, polityka nabiera sensu, który wraz z powstaniem nowożytnego państwa, wydawał się należeć do odległej przeszłości.
Działania grup i lokalnych watażków (warlordów) również można uznać za działania polityczne, o tyle, o ile działanie można charakteryzować jako realizację planu osiągnięcia celu za pomocą jakichś środków (metod), których mogą być modyfikowane pod wpływem zmieniających się sytuacji.
Lecz tymczasowość podjętych działań, ich krótki horyzont czasowy i przedłużanie działań w miarę uzyskiwani okresowej stabilizacji położenia odróżniają je od polityki państwowej uprawianej według ogólnych reguł, systematycznie, długofalowo, choć, rzecz jasna, w sposób uwzględniający zmienność warunków politycznych i ekonomicznych.
„Wojna na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci stopniowo i niepostrzeżenie zmieniła swój charakter. Klasyczna wojna prowadzona przez państwa, która jeszcze w znacznym stopniu wyznaczała przebieg zimnowojennej rywalizacji, zdaje się przechodzić do historii.
Państwa jako faktyczni monopoliści wojny abdykowały, a ich miejsce zajmują coraz częściej parapaństwowe struktury oraz prywatni gracze - począwszy od lokalnych warlordów i grup partyzanckich poprzez działające na światową skalę firmy oferujące najemników aż po międzynarodowe sieci terrorystyczne, dla których wojna stanowi główne zajęcie.
Nie wszyscy co prawda, ale wielu z nich to przedsiębiorcy wojenni, którzy prowadzą wojnę na własny rachunek i w różny sposób zdobywają konieczne na ten cel fundusze. Są wspierani przez bogate osoby prywatne, państwa lub grupy emigrantów;
sprzedają prawa do odwiertów i wydobywania bogactw naturalnych na kontrolowanym przez siebie terytorium; handlują narkotykami i ludźmi, wymuszają haracze i okupy, lub też, kontrolując obozy dla uchodźców (lub przynajmniej dostęp do nich), czerpią zyski z pomocy humanitarnej organizacji międzynarodowych.
Niezależnie od tego, jak strony konfliktu zdobywają niezbędne środki, finansowanie wojny stanowi, inaczej niż w klasycznych wojnach państwowych, ważny aspekt samego prowadzenia wojny. Owe zmienione formy finansowania działań zbrojnych przyczyniają się w decydujący sposób do tego, że nowe wojny trwają nierzadko przez dziesięciolecia i nie widać ich końca.”
„/…/ Napięcia etniczno-kulturowe czy też, w coraz większym stopniu, przekonania religijne odgrywają w nowych wojnach istotną rolę.” „/…/ Nierówności społeczne, bogactwo i bieda są niewątpliwie ważnym czynnikiem także w nowych wojnach, jednak błędem byłoby przypuszczać, że zbrojne konfrontacje występują najczęściej tam, gdzie panuje najcięższa bieda.”
Można natomiast założyć, że gospodarczy upadek danego regionu jest tym bardziej prawdopodobny, im pewniej zagnieździli się w nim przedsiębiorcy wojenni, łupiący zastane bogactwa. W takiej sytuacji nawet po zakończeniu wojny nie widać nadziei na polityczną stabilność i wzrost gospodarczy.” (H. Münkler, Wojny naszych czasów, przekład i wstęp K. Matuszek, Kraków 2004, s.7-8)
prywatyzacja (odpaństwowienie (Entstaatlichung) i komercjalizacja wojen • „uspołecznienie” wojen (udział dzieci w działaniach zbrojnych)
asymetryzacja przemocy wojennej (wojna nierównych przeciwników) • autonomizacja form przemocy (rozluźnienie powiązań między stosowanym przemocy a działaniami militarnymi) • odejście od koncepcji wojny jako narzędzia osiągania celów politycznych, ostatecznie nowego pokoju
Wojny państwowotwórcze a wojny prowadzące do rozpadu państwa. Münkler przeprowadza analogię między współczesnym wojnami a Wojną Trzydziestoletnią ze względu na jej • przebieg w wielu miejscach w formie mniejszych wojen • brak bitwy rozstrzygającej (33 bitwy)
przemoc systematyczną stosowaną wobec ludności cywilnej, grabież i plądrowanie • utrata kontroli dowództwa nad armiami (gwałcenie kobiet, mordowanie ludności, grabież) • działania ukierunkowane na wyniszczenie gospodarcze przeciwnika
W kolejnych stuleciach następuje wzmocnienie struktur państwa, utrwalenie się formy państwa nowożytnego i upaństwowienie wojen.
Rezultatem rozkładu sytemu kolonialnego, komercjalizacji działań wojennych (handel bronią na dużą skalę) i prowadzenia wojen między blokami politycznymi przez pośredników jest odrodzenie się sposobu prowadzenia wojen w sposób niepaństwowy.