220 likes | 352 Views
Co nas śmieszy?. Agata Hącia Wydział Polonistyki UW. Poczucie humoru to cecha, którą zdaniem wielu badaczy ludzie różnią się od zwierząt. Humor i śmiech od zarania dziejów były przedmiotem badań naukowych. Istnieje nawet osobna dziedzina badań – humorologia.
E N D
Co nas śmieszy? Agata Hącia Wydział Polonistyki UW
Poczucie humoru to cecha, którą zdaniem wielu badaczy ludzie różnią się od zwierząt. Humor i śmiech od zarania dziejów były przedmiotem badań naukowych. Istnieje nawet osobna dziedzina badań – humorologia.
Śmiejemy się z osób, rzeczy, zdarzeń, ponieważ dostrzegamy ich komizm. W Po polsku objaśniamy go tak:
Jaka jest istotakomizmu?Co nas śmieszy? • Czyjeś nieszczęścia i niepowodzenia (możemy się poczuć od kogoś lepsi). • Rzeczy dziwne, nienormalne (np. człowiek z dwiema głowami). • Absurd (coś pozbawionego sensu, niedorzeczność). • Zabawy słowem (wykorzystujemy bogactwo języka). • Humor turpistyczny (oswajamy sprawy przykre, ostateczne). • Humor z podtekstem seksualnym.
Czemu służy komizm? Jakie pełni funkcje? • Wywołuje radość, powoduje zabawę (funkcja estetyczna). • Uczy nas, co sądzić o pewnych zjawiskach, których się dotąd baliśmy lub wstydziliśmy (funkcja dydaktyczna). W tym celu wykorzystuje m.in. ironię. W Po polsku objaśniamy ją tak:
Dowcip językowy • Wykorzystuje ogólne mechanizmy komiczne, np. przesady, wyolbrzymienia, dysproporcji, powtarzalności, kontrastu, nieprzystawalności, zdziwienia, absurdu. W Po polsku podajemy taki przykład:
Dowcip językowy 2. Wykorzystuje wewnętrzne właściwości języka. Dowcipu tego rodzaju nie można przełożyć ani na malarstwo, ani na muzykę, ani nawet (często) na inny język. Taki komizm polega na (cytaty z Po polsku): a)
b) c) Źródło przykładów z punktu c): D. Buttler, Polski dowcip językowy, Warszawa 1974
Komizm językowy jest składnikiem wielu reklam, tekstów prasowych oraz tzw. humoru z zeszytów. Najczęściej polega na udosłownieniu metafor, do którego dochodzi po rozbiciu związków frazeologicznych, albo błędnym zbudowaniu zdań. Oto przykłady takiego niezamierzonego komizmu, które podajemy w Po polsku: Źródło przykładów: Formy i normy, czyli poprawna polszczyzna w praktyce, red. K. Kłosińska, Warszawa 2004
Lepiej w domu zjeść konserwę, niż mieć tutaj w życiu przerwę. Lepszą będziesz mieć karnację, gdy u siebie zjesz karnację. Kto powiedział, że Jankesi zwykli wstawać o poranku, tego nawet cud nie wskrzesi u Pijarów na krużganku. Kto zaś o Sarmatach twierdzi, że z kimkolwiek im do pary, niech się nad nim lud rozsierdzi pod plebanią świętej Klary! Dowcip językowy w literaturze – nowe gatunki poetyckie Polska literatura ma szczęście do wybitnych poetów, a jednocześnie humorystów. Wymieńmy chociażby Juliana Tuwima, Stanisława Barańczaka, Wisławę Szymborską. Z tomu Rymowanki dla dużych dzieci poetki pochodzą wiersze należące do takich wymyślonych przez nią gatunków, jak lepieje i moskaliki. Oto kilka przykładów wierszy tych gatunków:
Z kolei S. Barańczak wymyślił – i umieścił w zbiorze Pegaz zdębiał – takie gatunki, jak: alfabetony, palindromadery, onoanagramy, mankamęty, obleśniki, idiomatoły, poliględźby, liberyki, turystychy, bezecenzje i in. Za każdym razem poeta inaczej bawi się językiem i konwencją literacką. Oto przykłady onoanagramów, czyli anagramów onomastycznych – takiego przestawienia liter czyjegoś imienia i nazwiska (bez opuszczania ani dodawania ani jednej litery), aby w efekcie powstało nowe imię i nazwisko. Tak pokazujemy je w Po polsku:
Stylizacje Mechanizmy komiczne są wykorzystywane także w stylizacjach humorystycznych. Efekt komicznyosiąga się dzięki łączeniu elementów różnych stylów, stosowanie wymyślnych metafor dla nazwania rzeczy i zjawisk prozaicznych, używanie ozdobnych epitetów itd. Często humor słowny łączy się z humorem sytuacyjnym. W Po polsku pokazujemy to tak:
Stylizacja humorystyczna występuje często w grotesce. Wówczas wyrazy i zwroty z różych, często skrajnie odmiennych stylów przeplatają się ze sobą, piętrzą się, dominują kontrasty, tragizm przeplata się z komizmem, nastrój podniosły towarzyszy zjawiskom prozaicznym; normy i konwencje są traktowane lekceważąco lub satytrycznie. Ilustruje to poniższy fragment Po polsku:
Do literackich zabaw wykorzystujących mechanizmy komizmu należą także parodie i pastisze. W utworach obu tych gatunków naśladuje się czyjś styl, jednak parodie słuszą ośmieszeniu (np. maniery literackiej), pastisze zaś – wyłącznie zabawie autora i czytelnika. W Po polskucytujemy m.in. tę parodię:
Polska literatura obfituje w teksty wykorzystujące dowcip językowy. Oto kilka przykładów – ku uciesze.Więcej Czytelnik znajdzie w Po polsku Wiersz o wielosłowiu przemądrzałych artykułów polemiczno-krytycznych Gadu-gadu I ani śladu. (J. Tuwim, z tomu Jarmark rymów, Warszawa 1958)
Belgia Stolica, Bruksela, Imienia udziela Jarzynie: brukselce. Nie cenię ja wielce Brukselki: jarzyna Smakiem przypomina Gumową uszczelkę. Ale zgań brukselkę W obecności Belga: Czeka się obelga. (S.Barańczak, Geografioły, Warszawa 1998) *** Koniugacja Pewien cudzoziemiec skarżył się na trudny język polski. Jako dowód przytaczał koniugację czasownika JEŚĆ: Ja jem – od „jajo” ty jesz – od „tyć” on je – przecież JE to czwarty przypadek liczby mnogiej od ONA, więc KOGO on i CO? my jemy – od „myć” wy jecie – od „wyć” oni jedząc – od „jechać” (my jedziemy, wy jedziecie, oni jedzą) (J. Tuwim, Cicer cum caule, czyli groch z kapustą, Warszawa 1958) ***
Wypracowanie 8-letniej dziewczynki Kot rozmnaża się przez swoje małe, które są dziewięć dni ślepe. Potem dostają oczy, a stara się nimi opiekuje, albo lata po dachach za kotami. Kotki są bardzo zabawne i zajmują się kłąbkami nici albo innymi swawolami. Potem uczą się łowić myszy, przyczem ich pazurów nie słychać. Uszy są ostre i kończyste do śledzena myszki. Wreszcie wychodzi z dziury. Pozwala jej parę razy latać nim ją pożre. Kot jest obciągnięty różnym futrem. Bywa elektryczny, jak się go odwrotnie pogłaszcze. Z tyłu za nim znajduje się ogon coraz cieńszy, aż na końcu ustaje. Wskutek swych pazurów jest bardzo przywiązany i wspina się na drzewa, gdzie łowi jaja dla swych młodych. (J. Tuwim, Cicer cum caule, czyli groch z kapustą, Warszawa 1958) *** W zapędzie krasomówstwa • Wszystkie okręty spalimy za sobą i z rozwiniętymi żaglami wpłyniemy na ocean wolności! (z przemówienia w parlamencie austriackim) • Skruszona uklękła w swoim sercu (z kazania o pokutującej Magdalenie) • Panowie, będę uważał tę szablę za najpiękniejszy dzień mego życia! (Prudhomme, dowódca oddziału gwardii narodowej, która mu ofiarowała honorową szablę) (J. Tuwim, Cicer cum caule, czyli groch z kapustą, Warszawa 1958)
Ja i moja żona jesteśmy razem 8 osób, dlatego potrzebujemy czteropokojowego mieszkania. W tym domu klozet chyli się ku starości, a jak na nim siedzę, jestem związany z niebezpieczeństwem życia. Porządne legowisko jest całkiem wykluczone, bo jeden musi spać na ziemi, co dla stanowiska moralności i zdrowia jest głęboko niebezpieczne. W tych warunkach moje życie jest głęboko żałujące. Mam reumatyzm i 4-letniego syna. Wszystko skutkiem wilgoci. (J.S. Bystroń, Komizm, Warszawa, wyd. I 1939, wyd. II 1993) *** Scena z lekcji szkolnej; nauczyciel przerabia Zemstę Fredry: (Stary cześnik, jęty szałem, Strzelał do mnie...) Czym strzelał cześnik? Jętyszałem. Co to jest jętyszał? Broń turecka, rodzaj samopału. (J.S. Bystroń, Komizm, Warszawa, wyd. I 1939, wyd. II 1993)
Scena z lekcji szkolnej; rozbiór znanej popularnej piosenki: (Wesoły, szczęśliwy Krakowiaczek ci ja) • Co robi Krakowiaczek? • Krakowiaczek cija. • Co jo jest cijać? (J.S. Bystroń, Komizm, Warszawa, wyd. I 1939, wyd. II 1993) *** Wywieszka sklepowa nad zakładem felczersko-fryzjerskim w małym miasteczku żydowskim: Tu się wyrywa zęby i golenie (J.S. Bystroń, Komizm, Warszawa, wyd. I 1939, wyd. II 1993)
Rozmowa Kiedy to było, nie wiem, i gdzie, nie umiem powiedzieć: Spotkał się pan Trzypotrzy z panem Niwpięćniwdziewięć. Mówili ze sobą długo, lecz rwał się rozmowy wątek, bo obaj panowie gadali wciąż piąte przez dziesiąte. Lecz wreszcie doszli do zgody, rozmowa gładko się toczy: Trzypotrzy mówi ni w pięć, ni w dziewięć Niewpięćniwdziewięć trzy po trzy. A.M. Swinarski, Rozmowa [w:] Satyra prawdę mówi..., oprac. Z. Mitzner i L. Pasternak, Warszawa 1963
I na koniec.... Czy wiesz, skąd pochodzi słowo humor i co kiedyś oznaczało? Odpowiedzi na te pytania, a także wiele innych wiadomości, znajdziesz w Po polsku: