E N D
Niedziela palmowa ("Niedziela Męki Pańskiej", zwana też "Kwietną" lub "Wierzbną") – święto ruchome w kalendarzu chrześcijańskim przypadające 7 dni przed Wielkanocą. Rozpoczyna Wielki Tydzień.Zostało ono ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Rozpoczyna okres przygotowania duchowego do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem męki Chrystusa. Niedziela Palmowa obchodzona jest w Polsce od średniowiecza. Według obrzędów katolickich tego dnia wierni przynoszą do kościoła palemki, symbol odradzającego się życia.
Wjazd Jezusa do Jerozolimy opisali wszyscy Ewangeliści (Mt 21,1-11; Mk 11,1-11; Łk 19,29-40; J 12,12-19). Będąc w okolicy Betfage, Chrystus polecił swoim dwóm uczniom, by poszli do pobliskiej wsi i przyprowadzili znajdującego się tam osła (w Ewangelii św. Mateusza mowa jest o oślicy i osiołku). Na pytania, czemu to robią, Jezus kazał im odpowiedzieć: Pan go potrzebuje. Gdy to zrobili, Chrystus dosiadł osiołka i na nim wjechał do Jerozolimy. Lud wyszedł mu na spotkanie, słał pod nogi płaszcze i gałązki i wykrzykiwał: Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi. Hosanna na wysokościach! Wydarzenie to miało być spełnieniem słów ze Starego Testamentu: Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny - jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy.
W Niedzielę Palmową we wszystkich kościołach święci się kolorowe palmy - bukiety z gałązek wierzbowych, z bukszpanu, barwinku, gałązek tui, suszonych kwiatów i wstążek. Obecnie w całej Polsce występują palmy tzw. wileńskie z układanych suszonych i barwionych traw i kwiatów. W niektórych regionach Polski - na Kurpiach, Podkarpaciu, na Podhalu wykonuje się palmy bardzo piękne, okazałe, liczące czasami 2 i 3 metry długości. Regiony te słyną na całą Polskę ze swych pięknych procesji z palmami. Wyróżnia się wśród nich zwłaszcza procesja w Tokarni k. Myślenic nie tylko z powodu wysokich, pięknie wykonanych palm obnoszonych w procesji, ale także - z wznowionego tu przez miejscowego proboszcza dawnego polskiego obyczaju, jakim były niegdyś obchody Jezuska Palmowego zwanego także Lipowym lub Dębowym. Niegdyś, w Niedzielę Palmową, w nawach kościołów i na przykościelnych dziedzińcach obwożono figurkę Jezusa na osiołku, umieszczoną na specjalnym wózeczku. Ciągnęli go rajcy miejscy i inne ważne osobistości. Jednak w 1780 r. władze kościelne zakazały wożenia figurki Jezusa w Niedzielę Palmową, ponieważ obchód ten przekształcił się w hałaśliwą zabawę. W Tokarni powrócono do obchodów Jezusa Palmowego po dwustu latach przerwy. Obchody te nie mają sobie równych w całej Polsce.
Na Ziemi Krakowskiej zachował się inny, ciekawy zwyczaj związany z Niedzielą Palmową. W podkrakowskich wsiach, głównie w Bibicach i Zielonce, już od wczesnych godzin rannych w Niedzielę Palmową odwiedzają domy pucheroki - mali chłopcy z uczernionymi sadzą buziami, przepasani słomianymi powrósłami, w wysokich słomianych czapkach przybranych mnóstwem kolorowych, bibułkowych wstążeczek.W Bibicach około 1610 r. działała filia - mały oddział - Akademii Krakowskiej. Dzisiejsze obchody pucheroków są kontynuacją dawnych zwyczajów studenckich, a ich nazwa pochodzi od łacińskiego słowa puer, czyli chłopiec. Pucheroki, tak jak ich poprzednicy - studenci-żaczkowie chodzą od domu do domu, w każdym wygłaszają zabawny wierszyk przypominający dziecinną wyliczankę, postukując przy tym do taktu drewnianym młotkiem-laseczką, proszą o kawałek kiełbasy, o placek, a przede wszystkim o jajka na zbliżające się święta. Gospodynie nie odmawiają im tych darów i wkładają je do wymoszczonych słomą koszyczków.
Wierszyk Pucheroków Ja mały żaczekwylazłem na pniaczek,a z pniaczka na beczkęstłukłem se pupeczke... a z tej beczkibaran i owieczki.a z tego baranamliko i śmietana,a z tej śmietany kościół murowany. wołają pucheroki i ciągną dalej swą dość długą orację, prosząc o datki: Powiadała mi świnia,żeście jej zabili syna.Gospodyni - weźcie noża ostregoi utnijcie kawał nieboszczyka tego,ale tnijcie daleko od ręki,byście sobie nie zadali męki,dajcie sera, jabłek i trochę grosiwa,by we święta Wielkanocnebyła dobra godzina. Jak mi dacie jajek pięć,to bede wasz zięć. Jak mi nic nie dacie,to mnie pogniewaciei wam garnki porozbijam,co na płocie macie.
Najważniejszym jednak atrybutem Niedzieli Palmowej pozostała dotychczas zielona i kolorowa, mała lub duża palemka.
KONIEC Przygotowali Animatorzy grupy VII