170 likes | 340 Views
RODY FABRYKANCKIE. RODZINA POZNAŃSKICH. Na fali imigracji (wyjazd z ojczyzny ) przybyła do Łodzi rodzina Kalmana Poznańskiego. Z Kowala na Kujawach przez Aleksandrów Łódzki w 1834 r. przywędrował Kalman – kramarz, farbiarz, kupiec i osiedlił się ze swoim licznym
E N D
RODY FABRYKANCKIE
RODZINA POZNAŃSKICH Na fali imigracji (wyjazd z ojczyzny ) przybyła do Łodzi rodzina Kalmana Poznańskiego. Z Kowala na Kujawach przez Aleksandrów Łódzki w 1834 r. przywędrował Kalman – kramarz, farbiarz, kupiec i osiedlił się ze swoim licznym potomstwem na Rynku Starego Miasta – w rewirze żydowskim. Nabył prawo do prowadzenia w Łodzi handlu towarami bawełnianymii lnianymi. Z początkiem lat czterdziestych XIX w. jego firma - handel towarami łokciowymii artykułami korzennymi - była jedną z najlepiej prosperujących w mieście.Późniejsze lata nie przyniosły jednak dalszych oczekiwanych sukcesów finansowych. W 1852 r. Kalman zdecydował się przekazać firmę synowi Izraelowi. W 1853 r. ze swoją żoną Małką opuścił Łódź, przeniósł się do Płocka, pozostając jednak pod opieką finansową syna. Kalman Poznański
RODZINA POZNAŃSKICH Izrael, najmłodszy syn Kalmana, w 1851 r. ożenił się z Leonią Hertz. Doskonale skojarzone małżeństwo dochowało się licznego potomstwa (siedmioro dzieci: Ignacy, Herman, Karol, Maurycy, Anna, Joanna Natalia i zmarła w niemowlęctwie Felicja). Swoją pozycję w interesach przy intercyzie ślubnej określił mianem "majster profesji tkackiej", co sugeruje, że odbył praktykę w zakładach branży włókienniczej. Wkład Izraela do wspólnoty majątkowej wyceniono na 500 rubli - "fabryka tkanin krajowych w Łodzi". Była to zapewne wówczas niewielka manufaktura (fabryczka gdzie pracuje się w oparciu o siłę rąk ) oparta na produkcji krosien ręcznych.
RODZINA POZNAŃSKICH W połowie lat siedemdziesiątych rozbudowując fabrykę Poznański ściśle współpracował z architektem miejskim Hilarym Majewskim zamierzając stworzyć kompleks przemysłowo-mieszkalny złożony z trzech głównych części - fabryki, dzielnicy robotniczej i rezydencji. Plany te mogły być realne dopiero pod koniec lat siedemdziesiątych XIX w., kiedy to do posiadanych posesji dołączył Poznański nowe nieruchomości.. Stworzyła się wówczas możliwość zakomponowania głównego kompleksu fabryczno –rezydencjonalnego, rozciągającego się od ulicy Ogrodowej do rzeki Łódki i od ulicy Stodolnianej (dziś Zachodniej) do cmentarzy chrześcijańskich przy drodze do Srebrnej (dziś ulica Srebrzyńska). Dla Poznańskiego był to okres sukcesów. Na Wszechświatowej Wystawie w Paryżu w 1878 r. prezentowane wyroby łódzkiego fabrykanta uzyskały brązowy medal.
RODZINA POZNAŃSKICH Zmarł 28 kwietnia 1900 r. i pochowano go w mauzoleum rodzinnym na cmentarzu żydowskim przy ulicy Brackiej. Po jego śmierci stanowisko dyrektora generalnego zakładów objął najstarszy syn Ignacy , a następnie zięć Jakub Hertz. W latach trzydziestych przedsiębiorstwo przeszło w ręce przedstawicieli włoskiego Banca Commerciale Italiana i Poznańscy nie zdołali już nigdy odzyskać dominującej roli w spółce.
Ludwik Geyer Ludwik Geyer pojawił się w Łodzi w 1826 roku. Przyjechał z Saksonii. Miał poparcie samego Rajmunda Rembielińskiego (twórcy Łodzi przemysłowej). Początkowo kupuje starą płuczkarnię, w której uruchamia drukarnię tkanin, a następnie od Antomiego Potempy kupuje działki przy Piotrkowskiej. Na tych działkach w latach 1834 – 1837 buduje tak zwaną „Białą fabrykę”. Zasłyną tym, że do swojej fabryki sprowadził pierwszą w Królestwie Polskim maszynę parową i warsztaty samotkackie.
W roku 1865 Ludwik Geyer przekazał fabrykę swoim synom: Gustawowi, Emilowi, Ryszardowi i Eugeniuszowi. Synowie zrobili wiele dobrego dla miasta,założyli między innymi: Bank kredytowy, Szpital dziecięcy,(obecnie szpital Korczaka) a przede wszystkim przyczynili się do uruchomienia w Łodzi pierwszej w Polsce linii tramwajowej. Pierwszy tramwaj ruszył w 1898 roku. Rodzina Geyerów spolszczyła się.W 1939 roku Niemcy za odmowę współpracy zabijają we własnym mieszkaniu (na terenie Białej fabryki) Roberta Geyera, kawalera Krzyża Orderu Polonia Restituta. W latach pięćdziesiątych z fabryki utworzono „ Muzeum Włókiennictwa ”istniejące do dnia dzisiejszego. Budynek bankowy Biała Fabryka
Juliusz (1834- 1895) zaczynał jako pracownik najemny – majster w tkalni Scheiblera. Pierwszy własny warsztat otworzył w 1857 r. dzięki posagowi żony. Potem wszystko poszło w prawdziwie łódzkim tempie: rozbudowa tkalni w największy na terenie Królestwa Polskiego kompleks produkujący wyroby wełniane, spółka z Kunitzerem i budowa potężnej Widzewskiej Manufaktury, wreszcie – co dziś wydaje się ideą nieco obłędną – kompleks pałacowo-fabryczny przy Piotrkowskiej; od frontu pałac w renesansowo-berlińskim stylu z fasadą zwieńczoną rzeźbą trzech kobiet, symbolizującą wolność przemysłu i handlu, a na tyłach dymiący komin fabryczny, huk pięciu maszyn parowych i tysiąca mechanicznych krosien.Stary Heinzel zmarł w swoim zamku w Turyngii w 1895 r Jego zwłoki sprowadzono do Łodzi specjalnym wagonem i pochowano na cmentarzu, gdzie kilka lat później rodzina zbudowała potężne mauzoleum w formie świątyni. SAGA RODU HEINZLÓW Juliusz
Ludwik nie chciał zostać fabrykantem. Po ojcu odziedziczył dwie posiadłości :Arturówek i Łagiewniki (część dawnego majątku rodu Zawiszów). W Arturówku założył browar i wytwórnię win, w Łagiewnikach prowadził stadninę koni i wybudował pałac nad stawem z oranżerią i basenem na dachu. Ludwik ożenił się z hrabianką Marią Konstancją Walewską, wnuczką pani Walewskiej, kochanki Napoleona, i miał zwyczaj mawiać, że jego dzieci to w prostej linii prawnuki cesarza Bonaparte. Ludwik Pałac w Łagiewnikach Pałac Heinzlów przy ulicy Piotrkowskiej
Interesy po ojcu przejął brat Ludwika – Juliusz Teodor (1861- 1935). Osiadł w Julianowie, w pałacu zbudowanym jeszcze przez starego Heinzla. Juliusz Teodor ożenił się z Anną Emilią Geyer, fabrykancką córką. Dopóki żył Juliusz Teodor, zakłady Heinzlów trzymały się mocno, choć nie ominął ich kryzys związany z I wojną światową i rewolucją październikową, która odcięła Łódź od olbrzymiego rosyjskiego rynku. Juliusz Teodor zmarł w 1935 r. W 1924 r. zakłady Heinzlów ogłosiły upadłość. Jednak zgromadzony przez dwa pokolenia majątek pozwolił na dostatnie życie jego żonie i dzieciom. Juliusz Teodor miał dwie córki: Melitę (jej potomek mieszka dziś w Szwecji) i Irmę (pierwotnie żonę hrabiego Rzewuskiego, potem Niemca Fishera, jako jedyna z rodziny podpisała w czasie wojny volkslistę) oraz dwóch synów: Juliusza Romana i Romana Cezara. Żaden z nich nie odziedziczył talentu do pieniędzy. Kochali samoloty, szybkie samochody i piękne kobiety. Juliusz Teodor Dzieci
Karol Scheibler Fabryka
Potęgę rodziny Scheiblerów stworzył Karol Scheibler (1820- 1881), zwany w swoim czasie Królem Bawełny. Odebrał on świetne wykształcenie oraz zdobył praktykę zawodową w jednym z najbardziej renomowanych zakładów włókienniczych Europy Zachodniej. Karol Scheibler W późniejszej karierze pomógł mu bogaty ożenek z Anną Werner. Pierwszy duży zakład w łodzi wybudował w 1855 r. na przyznanej mu przez władze miasta działce parku Źródliska. Bardzo szybko dostał się do czołówki polskich fabrykantów, a fortunę zarobił w czasie tzw. głodu bawełnianego, czyli kryzysu spowodowanym brakiem bawełny ze względu na wojnę secesyjną w USA. Scheibler umiejętnie przewidział taką sytuacje i zrobił duże zapasy bawełny. Uzyskane pieniądze przeznaczył na zakup dawnego posiadła Księży Młyn wraz ze starymi budynkami fabrycznymi. Księży Młyn
Pod koniec XIX w. świetnie zorganizowana jurydyka Scheiblerów obejmowała około 1/7 obszarów miasta, a zakłady należały do największych w Europie. Majątek Scheiblerów plasował tę rodzinę w ścisłej czołówce polskich przemysłowców. Swoje oszczędności lokowali i pomnażali kupując akcje kopalń, hut, linii kolejowych i banków. W okolicach Wrocławia, w Kwietnie wznieśli ogromną rezydencje, do której zapraszali przedstawicieli europejskich dozorców, finansistów przemysłowców. Wrócimy jeszcze do księżego Młyna jak sama nazwa wskazuje, niegdyś tych okolicach nad Jasienią znajdował się młyn należący do łódzkiego proboszcza. Właściciele tych terenów zmieniali się w miarę często, aż ostatecznie młyn przeszedł w posiadanie Karola Scheiblera . nowy właściciel wybudował przędzalnie . Osiedle domków robotniczych wybudowane w latach 1875-78. posiadało ono własna szkołę, szpital, sklep oraz klub dla pracowników fabryki. Było jednym z najlepszych osiedli wybudowanych przez łódzkich fabrykantów. Wszystkie budynki wykonano z czerwonej, nieotynkowanej cegły, za domami umieszczono komórki, ubikacje i magiel przy niektórych domach umieszczono ogródki działkowe. Do dziś zachował się tez autentyczny bruk uliczny i cześć ogrodzenia. Pałac Fabryka
EDWARD HERBST Edward Herbst urodził się w Saksonii w 1844 roku. Herbstowie podobnie jak Scheiblerowie byli wyznania ewangelickiego. Po ukończeniu Szkoły Handlowej w Warszawie Edward podjął pracę w firmie Karola Scheiblera. W 1874 roku został dyrektorem generalnym, a w 1875 roku doszło do ślubu Edwarda Herbsta z najstarszą córką Scheiblera- Matyldą (1856 do 1939). Edward i Matylda mieli czworo dzieci: Karola, Leona, Edwarda i Anną Marię. Przy skrzyżowaniu ulic Przędzalnianej z Tymienieckiego po jednej stronie widzimy ogromną przędzalnie Scheiblera. Po drugiej stronie mieści się zaprojektowana w 1875 r. przez Hilarego Majewskiego willa wyżej wspomnianego małżeństwa. Wokół willi mieści się mały ogród który dawniej łączył się ze stawem. Pałac Herbsta
Z inicjatywy rodziny Herbstów w 1905 r. przy ulicy Przybyszewskiego powstał kościół świętej Anny nadając kościołowi wezwanie świętej Anny uczcili swa zmarłą córkę Annę Marię. W pobliżu księżego Młyna wybudowano również szpital im. Anny Marii z funduszy Herbstów i Geyerów. Herbst był również jednym z założycieli w 1872 roku Towarzystwa Kredytowego Miejskiego przy banku handlowym w Łodzi. Należała do niego większość właścicieli posesji przy ulicy piotrkowskiej. Herbst wraz z Heimanem Poznańskim założyli Towarzystwo Akcyjne Elektryczność-Gaz-Trakcja Spółka planowała na terenie ówczesnego imperium Rosyjskiego rozwinąć działalność związana z budowa stacji elektrycznych gazowni sieci tramwajowych wodociągów, mostów, ale plany zniszczył wybuch I wojny światowej Edward Herbst był również sponsorem dziennika Łódzkiego, który zaczął się ukazywać w 1884 r. Firma kierowana przez Edwarda Herbsta rozwijała się bardzo dynamicznie. Edward Herbst wyrósł na czołową postać łódzkiego świata przemysłowego. Liczył się nie tylko w skali Królestwa Polskiego, ale również całego Imperium Rosyjskiego. Przed wybuchem I wojny światowej Edward Herbst stopniowo odsunął się od zarządzania firmą i ustąpił miejsca młodszym generacjom Scheiblerów i Herbstów. Zmarł w 1921 roku.
Nasze zdjęcia z ulicy Piotrkowskiej i z cmentarza przy ulicy Ogrodowej.
PREZENTACJE WYKONAŁY : Natalia Biega, Anna Perek, Sylwia Sulwińska I Małgorzata Stasiak.