160 likes | 535 Views
ARCHIMEDES. MACHINY WOJENNE. Archimedes był jednym z najwybitniejszych uczonych starożytności, który niejednokrotnie wyprzedzał swoją epokę. Zasłynął także jako konstruktor machin wojennych.
E N D
ARCHIMEDES MACHINY WOJENNE
Archimedes był jednym z najwybitniejszych uczonych starożytności, który niejednokrotnie wyprzedzał swoją epokę. Zasłynął także jako konstruktor machin wojennych.
Archimedes żył w burzliwych czasach. Gdy rodzinne miasto uczonego – Syrakuzy – zostało zaatakowane przez Rzymian w czasie II wojny punickiej, wspierał rodaków swoimi wynalazkami. Machiny wojenne Archimedesa sprawiły, że Syrakuzy przez długi czas stawiały opór potężnym legionom rzymskim. Według Rzymian to sami bogowie bronili miasta, gdyż schowane za murami machiny z niezwykłą siłą miotały w zaskoczonych żołnierzy różnorodnymi pociskami.
Machiny wojenne ArchimedesaW celu ochrony miasta uczony skonstruował wiele urządzeń, np.:„Pazur Archimedesa” - przypominał ramię ogromnego dźwigu, z przyczepionym do niego dużym hakiem; gdy pod mury Syrakuz podpływały okręty wroga, opuszczano hak na statek, a następnie podnoszono go do góry, razem z przyczepioną łodzią nieprzyjaciela i rozkołysywano. Był to bardzo skuteczny sposób zgubienia statku i jego załogi.
„Żelazne ręce” – rodzaj dźwigni, która wyrzucała kleszcze zaczepiające się o dziób okrętu i podnosiła je do góry. Następnie dźwignię opuszczano, a statek spadał do wody.
Katapulty – broń miotająca pociski, takie jak głazy, kamienne bloki czy płonące żagwie. Zasada jej działania opiera się na energii sprężystej. Nazwa pochodzi od greckiego słowa καταπέλτης (katapeltēs), co dosłownie znaczy ciskać w dół, przeciw. Największe katapulty skonstruował podobno właśnie Archimedes podczas oblężenia jego rodzinnego miasta przez Rzymian.
Balista – rodzaj katapulty, która wystrzeliwuje pociski po płaskim torze. Przypomina ogromnych rozmiarów kuszę. Podobnie jak zwykła katapulta nie była wynalazkiem Archimedesa, jednak to on zbudował największe okazy tej broni.
Do dzisiaj niewyjaśniona pozostaje sprawa tzw. „ognistych zwierciadeł” Archimedesa. Według przekazu starożytnych pisarzy, Lukiana i Galena, za pomocą luster umieszczonych na brzegu Archimedes podpalał statki Rzymian, gdy tylko zbliżyły się do lądu na odległość strzału z łuku. Kronikarze nie pozostawiali jednak szczegółowego opisu, w jaki sposób dochodziło do pożaru. W czasach nowożytnych niewiele osób wierzyło w wynalazek antycznego uczonego. W XX. Postanowiono sprawdzić działanie „ognistych zwierciadeł”. 70 marynyrzy stało na brzegu trzymając wypolerowane miedziane tarcze. W słoneczny dzień równocześnie skierowali odbite promienie na łódź, która w ciągu kilku sekund stanąła w płomieniach. Była to pomyślna próba, ale wyniki innych nie były już takie optymistyczne. Ustalono, że „ogniste zwierciadła” mogły działać tylko w słoneczny dzień i wyłącznie w godzinnach porannych. Problem stanowiła również ilość tarcz oraz odległość od statków. Mimo tylu wątpliwości większość współczesnych naukowców nie zaprzecza, że „ogniste zwierciadła” mogły istnieć naprawdę.
KONIEC Źródła: http://www.fiz.boost.pl/category/asia-jasiurska/archimedes/page/2/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Katapulta http://pl.wikipedia.org/wiki/Balista http://gizmodo.pl/najdziwniejsze-dawne-bronie-uzywane-przez-czlowieka/ Śladami przeszłości – podr. Do kl. I gimnazjum, pod redakcją Stanisława Roszaka