220 likes | 559 Views
Historia Sportu w Gdańsku. Prezentację opracował Maciej Kuchta. Zaczęło się po wojnie.
E N D
Historia Sportu w Gdańsku Prezentację opracował Maciej Kuchta
Zaczęło się po wojnie Koniec Drugiej Wojny Światowej nie był tylko oznaką odbudowy ówczesnej Polski, był też czasem kiedy wzięto pod uwagę rozwój sportu w Polsce. W 1945 roku powstawały pierwsze sekcje sportowe. W odbudowywanym Gdańsku budowano również obiekty sportowe: stadiony, hale, boiska.
Lechia Gdańsk • Najlepszym pomysłem było utworzenie sekcji piłkarskiej. To właśnie piłka nożna przyciąga na stadiony olbrzymie tłumy. Dla Gdańska Lechia jest wizytówką. Jeśli chodzi tu o Lechię to nie tylko zajęto się piłką nożną ale i również lekkoatletyką.
1945 Powstanie klubu Baltia Gdańsk przy Biurze Odbudowy Portów 1946 Zmiana nazwy na KS Lechia Gdańsk 1948 Awans do ekstraklasy: po raz pierwszy ekstraklasa w swej historii zawitała na gdańskie Wybrzeże 1949 20 marca 1949 pierwszy mecz Lechii w I lidze w Krakowie z Cracovią, porażka 1:5;27 marca pierwszy I-ligowy mecz w Gdańsku, zwycięstwo Lechii nad Ruchem Chorzów 5:3 1949 Ostatnie miejsce w tabeli I ligi i degradacja po rocznym pobycie na najwyższym szczeblu rozgrywek 1951 Po raz drugi Lechia awansuje do ekstraklasy 1952 Spadek z ekstraklasy Historia Klubu
1954 Trzeci awans do I ligi 1955 Udział w finale Pucharu Polski, porażka z Legią 1956 III miejsce w I lidze 1957 Mistrzostwo Polski juniorów 1963 Spadek do II ligi po 9 sezonach z rzędu spędzonych w I lidze 1964-1983 Lata spędzone w II i III lidze 1983 Zdobycie Pucharu Polski (jako trzecioligowiec) po zwycięstwie w finale nad Piastem Gliwice 2:1 w Piotrkowie Trybunalskim oraz awans do II ligi 1983 Dwumecz z Juventusem Turyn w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów - rekord frekwencji na Traugutta blisko 40tys. widzów 1983 Zdobycie Superpucharu Polski po zwycięstwie nad Mistrzem Polski, poznańskim Lechem 1:0
1984 Awans po 21 latach przerwy do ekstraklasy 1988 Spadek po 4 sezonach do II ligi 1992 Utworzenie spółki FC Lechia Gdańsk 1995 Fuzja z I-ligową Olimpia Poznań i jako Lechia/Olimpia Gdańsk w ekstraklasie po 7 latach przerwy 1998 Fuzja z II-ligową Polonią Gdańsk i pomimo nie wywalczenia awansu z III ligi, na Traugutta po roku przerwy powróciła II liga 2001 Wystapienie klubu Lechia ze Spółki Lechia-Polonia, rozpoczęcie rozgrywek od VI ligi 2002 Powołanie Stowarzyszenia OSP Lechia Gdańsk jako odrębnego klubu sportowego, a jednocześnie kontynuatora tradycji sekcji piłki nożnej w BKS i KS Lechia
Awans Zapewniony!!! • W minioną sobotę (28.05. br.) Piłkarze Lechii zapewnili sobie awans do drugiej ligi. Po zwycięskim meczu z Kotwicą Kołobrzeg (1:0) kibice i zawodnicy nie kryli wielkiej radości. Mecz obserwował także Prezydent miasta Gdańsk Paweł Adamowicz i brał udział w wielkiej fecie. Kibice, piłkarze i trenerzy dziękowali panu Prezydentowi za wsparcie.Zaś Pan Prezydent obiecał pomoc finansową w grze na szczeblu drugiej ligi.
Na początku byli GKM-em • GKM Gdańsk • Zawodnicy GKM-u Gdańsk startowali w 1948 roku w czymś, co można nazwać eliminacjami do ligi. Była to seria zawodów indywidualnych, z których podsumowywano punkty zawodników danych drużyn i układano wtedy pierwszą tabelę. GKM Zajął wtedy bardzo wysokie, czwarte miejsce (na 18 drużyn). Uległ jedynie PKM-owi Warszawa, Motoklubowi Rawicz, oraz LKM-owi Leszno. Historyczna inauguracja rozgrywek DMP nastąpiła 6 czerwca 1948 roku. Mecze rozgrywano z udziałem trzech drużyn, każda z nich posiadała trzech zawodników plus rezerwowego. Za spotkania otrzymywano odpowiednio 3, 2 i 1 punkt meczowy. GKM-owi poszło dużo słabiej niż w eliminacjach i zawodnicy tego klubu zajęli dopiero ósme miejsce na dziewięć drużyn, co spowodowało spadek z ligi.W składzie GKM-u jeździli:- Władysław Kamrowski- Paweł Koman- Roman Nikietyn- Zbigniew Szymański- Alfons ZiółkowskiPo spadku z ligi drużynę GKM-u zastąpił Związkowiec Gdańsk, który powstał z połączenia GKM-u Gdańsk i SSM-u Gdynia.
Koniec lat 40-tych pod szyldem Związkowca Związkowiec Gdańsk zgłosił się do eliminacji do I ligi 1949, lecz zajął tam czwarte miejsce przegrywając zdecydowanie z Okęciem Warszawa, Ogniwem Łódź i Polonią-Gwardią Bydgoszcz. W 1949 roku Związkowiec zajął trzecie miejsce w drugiej lidze (na 9 zespołów) ulegając jedynie CtCIM Częstochowa i Gwardii Bydgoszcz. Rok później było już nieco gorzej, bo Związkowiec zajął czwarte miejsce na zapleczu 1 ligi. W skład gdańskiego klubu wchodzili:- Jerzy Dąbrowski- Paweł Koman- Roman Nikietyn- Władysław Kamrowski- Józef Klasa- Rajmund Andrykowski
Stalowi zawodnicy, ale słabe występy Stal Gdańsk Stal Gdańsk wystartowała w gdańskiej lidze okręgowej w 1950 roku, lecz nie odegrała tam znaczącej roli, zdobywając jedynie pięć punktów (zespoły z Pucka i Gdyni zdobyły odpowiednio 22 i 21 punktów). Rok później Stal wystartowała w rozszerzonej Pomorskiej Lidze Okręgowej. Stanęła naprzeciw Stali Nakło, Gwardii Toruń, rezerwom Gwardii Bydgoszcz, Unii Inowrocław i Unii/Spójni Włocławek. Udało jej się pokonać jedynie tych ostatnich. W zespole Stali startowali:- Alfons Węsierski- Rajmund Andrykowski- Franciszek Stachewicz- Walerian Blaszke- Tomasz Jackowiak
…bo Warszawa już nie chciała… W 1959 po raz ostatni klub Legia Warszawa posiadał sekcję żużlową. Postanowiono ją przenieść do Gdańska. Zaczął się najbardziej burzliwy okres pomorskiego żużla, który trwa do dziś, gdyż na Pomorzu Gdańskim już nie powstawały oddzielne sekcje żużlowe, a jedynie Legia i jej spadkobiercy (Wybrzeże). W pierwszym sezonie startów Legii Gdańsk udało się wywalczyć srebrne medale DMP, nadmorski zespół przegrał w ostatecznej tabeli jedynie ze Stalą Rzeszów. O sile Legii decydowały dwa duety braterskie, Kaiserowie (Marian i Stanisław), oraz Waloszkowie (Paweł i Wiktor), oraz wschodząca gwiazda gdańskiego speedway'a - Zbigniew Podlecki i Władysław Kamrowski, który startował wcześniej w innych pomorskich klubach, a mianowicie w Związkowcu Gdańsk, MKS-ie Sopot, GKM-ie Gdańsk i LPŻ-cie Neptun Gdańsk, z którego do Legii przyszło jeszcze kilku zawodników. W następnym (jak się okazało ostatnim w historii) sezonie istnienia Legii Gdańsk po wyjeździe stanowiących o sile drużyny w poprzednim sezonie braci Waloszków zespół zajął siódme, przedostatnie miejsce w lidze, wygrywając w ostatecznym rozrachunku jedynie z Wandą Nowa Huta. Marian Kaiser zwyciężył w Srebrnym Kasku i został indywidualnym wicemistrzem Polski. Właśnie wtedy podjęto decyzję o przekazaniu sekcji prężnie działającemu klubowi - Wybrzeżu Gdańsk i pod tym szyldem klub startuje (z różnym skutkiem) po dziś dzień. W tych dwóch sezonach w zespole Legii startowali:- Marian Kaiser- Paweł Waloszek- Stanisław Kaiser- Wiktor Waloszek- Zbigniew Podlecki- Władysław Kamrowski- Euzebiusz Goździk- Zbigniew Nowak- Czesław Kraska- Zdzisław Zachara- Ciorga- Jerzy Dąbrowski- Roman Wieczorek
Zostali w tyle Po wywalczeniu przez drużynę lotosu awansu do Ekstraklasy w 2004 roku większość fachowców zapowiadała rychły spadek z Ekstraligi początkowo niesłusznie, ale wraz z dalszymi meczami te zapowiedzi się potwierdziły drużyna Lotosu nie jest w stanie opuścić dolnych rejonów tabeli. Na koncie Lotosu są dwa zwycięstwa i sześć porażek. 2005 rok nie jest również optymistyczny
Bogata historia bogatego klubu W początkach lat pięćdziesiątych przy działającym wówczas w Stoczni Północnej im. Bohaterów Westerplatte Kole Sportowym powstała sekcja hokeja na lodzie. Oficjalnie sekcje powołano do życia w 1953 roku, ale już rok wcześniej gromadka zapaleńców hokeja, jeszcze z okresu przedwojennego, głównie pracowników "Północnej", zadebiutowała na lodzie. Na kortach sopockich wylano wodę i stoczniowcy w watówkach zaczęli uganiać się za kauczukowym krążkiem. Założycielami Koła Sportowego Stal przy Stoczni Północnej byli : mgr Czesław Judycki, inż.Alfred Landowski, Bogusław Dołęgowski, Edmund Jankowski i Alfons Giertig. Już w sezonie 1953/54 hokeiści rozegrali pierwsze mecze, min. ze Spartą Sopot. W roku następnym zespół został zgłoszony do rozgrywek mistrzowskich. Zaczynał od wojewódzkiej klasy "B" zaś pierwszymi przeciwnikami byli min. drużyny Sparty Kościerzyna, Stali Elbląg i Sparty Kwidzyn. Stoczniowcy po rocznym pobycie w klasie "B" wywalczyli awans do klasy "A" i teraz rozpoczęli walkę o II ligę. W tym czasie głównie w czynie społecznym , przy pomocy stoczni, wybudowano własne lodowisko z krytymi trybunami opodal Stoczni Północnej. Czynne ono było rzecz jasna tylko w okresie mrozów. Z braku lodu w Gdańsku już w sezonie 1955/56 zorganizowano pierwszy wyjazdowy obóz na "Torwarze" w Warszawie. Przyniósł on spodziewane efekty, gdyż w tym sezonie drużyna nie przegrała ani jednego meczu mistrzowskiego i zdobyła mistrzostwo klasy "A", gromiąc zespoły : Wisły Tczew, Sparty Kościerzyna, Kolejarza Ostrów, Startu Kwidzyn i Lechii Gdańsk. Pierwsza przymiarka do II ligi zakończyła się niepowodzeniem, ale to nie załamało ofiarnych działaczy. W tym czasie powstaje klub z prawdziwego zdarzenia, przyjmuje nazwę RKS Stocznia Północna. Upragniony awans do II ligi stoczniowcy wywalczyli w sezonie 1957/58, ale łagodna zima nie pozwoliła na rozegranie meczów w Gdańsku. Od tej pory datują się starania stoczniowców o wybudowanie sztucznego lodowiska
.. Zaczęły się też kłopoty kadrowe - ze "starych" ofiarnych działaczy na placu pozostali jedynie niestrudzony prezes i chyba "ojciec" hokeja na lodzie w Gdańsku mgr inż. Kazimierz MĄDRALA oraz Alfons Giertig. Z zawodników na placu boju pozostali znani dziś działacze Jerzy Radomski i Roman Mamok. Obaj przez wiele lat rywalizowali pomiędzy sobą o miano klubowego króla strzelców. Wspólnie z redakcją "Głosu Wybrzeża" organizowane są turnieje "dzikich drużyn", z których wyłoniono wielu znanych później na Wybrzeżu hokeistów. Z tych turniejów wywodzą się min. Witold Guzowski, Ryszard Borzęcki, Antoni Wróbel, Czesław Piotrowski czy Stanisław Pruski. Drugi awans do II ligi stoczniowa drużyna wywalczyła w sezonie 1968/69. Trenerem drużyny został mgr Jerzy Mależ, który wraz z zawodnikami Poloni Bydgoszcz - Tomaszem Świetlikiem, Ryszardem Huntowskim i Jerzym Loskiem zasilili gdańską drużynę. Pozostali wyróżniający się zawodnicy drużyny, która wywalczyła awans to: Witold Guzowski, Jarzy Datkiewicz, Jan Kowalski, Witold Kwela, Stanisław Dudek i Edward Wąszewski. Kierownikiem drużyny był działacz sportowy Konrad Jaworski. Od tego czasu, gdańszczanie już na stałe weszli do grona liczących się w kraju sekcji hokeja na lodzie. W dniu 26 marca 1970 roku w wyniku połączenia dwóch stoczniowych klubów - ZKS Polonia działającego przy Stoczni Gdańskiej i RKS Stocznia Północna powstaje RKS Stoczniowiec Gdańsk. Prawdziwy rozkwit hokeja na Wybrzeżu nastąpił jednak dopiero z chwilą przekazania do użytku sztucznej tafli lodowej "OLIVIA". Nastąpiło to w dniu 16 grudnia 1972 roku. Zaszczyt wciągnięcia flagi narodowej na maszt przypadł Romanowi Mamok, który do chwili obecnej jest czynnym działaczem hokejowym.
1.Stoczniowiec 28 52 237 - 59 2.Pomorzanin 28 49 249 - 71 3.Dolmel 28 34 157 - 144 4.Boruta 28 27 147 - 161 5.Stilon 28 25 127 - 160 6.Włókiniarz 28 1 106 - 159 7.Stal Toruń 28 13 110 - 178 8.Znicz 28 5 65 - 266 . W sezonie 1975/76 drużyna Stoczniowca stanęła przed wielką szansą gdyż PZHL zdecydował się powiększyć w sezonie 1976/77 I ligę o dwa zespoły. Awans do ekstraklasy zdobywają zwycięzcy w grupach (południowa i północna), natomiast dwie ostatnie drużyny z I ligi grać miały pojedynki barażowe z wiceliderami obu grup drugoligowych. Najgroźniejszym przeciwnikiem w grupie północnej o wejście do I ligi był Pomorzanin Toruń. Pierwsz ą rundę Stoczniowiec zakończył na drugim miejscu za Pomorzaninem Toruń mając 3 punkty straty. Na inauguracje drugiej rundy Stoczniowiec spotkał się ze swoim najgroźniejszym rywalem, którego pokonał w dwumeczu 5:0 i 5:2 i tym samym objął prowadzenie w grupie czego nie oddał do końca II rundy. Tabela przedstawia się następująco :
. Na dwanaście wówczas grających zespołów Stoczniowiec zajął dobre szóste miejsce. W sezonie 1977/78 na dziesięć drużyn I ligi Stoczniowiec zajął bezpieczne siódme miejsce. Natomiast sezon 1978/79 przyniósł degradację do II ligi. Gdańszczanie zajęli wówczas ostatnie dziesiąte miejsce i spadli z ekstraklasy. Rok później - w sezonie 1979/80 gdańszczanie grając w II lidze zajęli dopiero czwarte miejsce, by już w następnym sezonie wywalczyć mistrzostwo II ligi i upragniony powrót do grona najlepszych. Tym razem pobyt w I lidze trwał tylko przez jeden sezon (1982/83), gdyż drużyna przed rozpoczęciem rozgrywek doznała bardzo poważnych osłabień. W sezonie 1983/84 "Stoczniowcy" grając w II lidze nie mieli w zasadzie groźnych przeciwników. W meczach w grupie na 32 ligowe spotkania "Stoczniowcy" odnieśli 31 zwycięstw ( przegrywając tylko raz z Pomorzaninem Toruń). Również imponujący był bilans bramkowy (384:80). O ostatecznym awansie do ekstraklasy zadecydowały cztery turnieje barażowe czterech czołowych drużyn II ligi - po dwa zespoły z każdej grupy. W barażach "Stoczniowcy" zdobyli 17 punktów przy 5 straconych. Stosunek bramek wynosił 64:24. Najlepszymi strzelcami w drużynie Stoczniowca w tym sezonie byli: Jacek Soliński zdobywca 69 bramek, Roman Zaborowski - 64 bramek i Zbigniew Kurczewski 46 bramek
W sezonie 1987/88 drużyna przystąpiła do gry osłabiona brakiem trzech zawodników tj. Romana Zaborowskiego, Jarosława Płotki i Mariusza Przewoźnego. W pierwszej fazie rozgrywek z gry zrezygnował Jan Kuklis. Tak osłabiona drużyna w pierwszej fazie rozgrywek wykazała się bardzo dobrą postawą i po pasjonującym finiszu zakwalifikowała się do grupy "spokojnych" wygrywając rywalizację o 6 miejsce z drużyną Cracovi. Ważnym momentem dla drużyny był powrót do gry po rozpoczęciu rozgrywek 4 zawodników: Dariusza Wąszewskiego (roczny pobyt w Poloni Bydgoszcz), Jarosława Wesołowskiego (roczna dyskwalifikacja), Mirosława Walickiego i Tadeusza Sikory (rozpoczęcie służby wojskowej). Druga część rozgrywek, która rozpoczęła się po 3 miesięcznej przerwie spowodowanej przygotowaniami reprezentacji Olimpijskiej do Igrzysk Zimowych w Calgary nie była niestety już tak udana jak I część rozgrywek. Na wskutek kontuzji z gry został wyłączony Jarosław Wesołowski co stanowiło poważne osłabienie linii ataku. Bramkarz Mariusz Cisewski otrzymał karę 3 miesięcy dyskwalifikacji co było bezpośrednią przyczyną jego słabszej postawy w końcowej fazie rozgrywek. Ostatecznie drużyna zajęła 8 miejsce pozostawiając niedosyt zarówno wśród trenerów, działaczy jak i kibiców.Sezon 1988/89 Stoczniowiec ukończył na 8 miejscu i co najciekawsze pierwszy raz w historii naszą drużynę trenował rosyjski szkoleniowiec Siergiej Griszencow, a w składzie znalazło się dwóch zawodników rosyjskich Wiaczesław Łaptiew i Jurij Wasiliew, lecz nie spełnili oni pokładanych w nich nadziei. Z trenerem pożegnano się w listopadzie 1989r. A jego miejsce zajął Ryszard Borzęcki, który poprowadził zespół w sezonie 1989/90. W sezonie tym zespół na rozegranych 31 spotkań mistrzowskich wygrał 1 spotkanie, 2 mecze zremisował a w jednym przypadku przyznano punkty walkowerem. Stoczniowiec przegrał 28 spotkań. Zespół w lidze zdobył 6 punktów i zajął zdecydowanie ostatnie 10 miejsce w I lidze. W barażach o pozostanie w lidze drużyna Stoczniowca przegrała obydwa mecze z Unią Oświęcim i została zdegradowana do II ligi. W sezonach 1990/91 i 1991/92 Stoczniowiec grał w II lidze. Drużyna seniorów po wycofaniu się KS Zofiówka Jastrzębie otrzymała szansę startu w rozgrywkach I ligi. Pomimo bardzo trudnej sytuacji kadrowej, organizacyjnej i finansowej zawodnicy, trenerzy i działacze podjęli wspólną decyzję o przystąpieniu do rozgrywek. Młoda wiekiem i stażem drużyna nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z pozostałymi drużynami. Stoczniowiec zajął więc w rozgrywkach ostatnie miejsce
. Szansą na pozostanie w I lidze były mecze barażowe z mistrzem II ligi MOSIR Sosnowiec, które po dramatycznym przebiegu, rozgrywane z powodu braku lodu na HSW "Olivia",w Bydgoszczy i Sosnowcu zakończyły się wynikami 2:2 i 3:2 co dało utrzymanie w I lidze. W sezonie 1994/95 RKS Stoczniowiec w rundzie podstawowej zajął 7 miejsce z dorobkiem 37 punktów. W pierwszej rundzie play off "stoczniowcy" spotkali się z drużyną Unii Oświęcim gdzie zanotowali dwie porażki 1:6 i 4:6. W drugiej fazie play off przeciwnikiem naszej drużyny była Polonia Bytom, z którą trzeba było rozegrać trzy spotkania z których zwycięsko wyszła drużyna Stoczniowca wygrywając dwa mecze (6:5, 2:2 karne 2:3 i 6:3). Następnym przeciwnikiem była drużyna z Torunia. Również z Metronem trzeba było rozegrać trzy mecze, lecz z odwrotnym skutkiem. Tym razem dwa mecze wygrała drużyna z Torunia (0:5, 3:2 i 1:4) w wyniku czego gdański Stoczniowiec ostatecznie zajął VI miejsce w lidze. Trzeba zaznaczyć,że nasi kibice mogli zobaczyć w drużynie takich zawodników jak: bramkarz Dynama Mińsk Alieksiej Szczebłanow, który rozegrał 9 spotkań oraz napastnik wypożyczony z Podhala Nowy Targ Wiktor Karaczun, który rozegrał 28 meczy i strzelił 29 bramek oraz zaliczył 22 asysty co w punktacji kanadyjskiej daje 51 punktów. W następnym sezonie czyli 1995/96 liczono, że drużyna utrzyma VI miejsce wywalczone w poprzednim sezonie. Klub nie zdołał zatrzymać w zespole Wiktora Karaczuna, który wyjechał do Niemiec, lecz pozyskano z drużyny Krystal Saratow napastnika Władymira Paszkina oraz obrońcę z Unii Oświęcim Witolda Magierę. Drużyna ostatecznie zajęła VII miejsce w lidze. Ponownie zawodnik ze Wschodu okazał się bardzo dobrym nabytkiem. W rozegranych przez niego 31 meczach strzelił 36 bramek i zaliczył 18 asyst co daje w punktacji kanadyjskiej 54 punkty. VII miejsce zostało utrzymane w sezonie 1996/97. Nie zdołano również zatrzymać w drużynie Władymira Paszkina co było dużym osłabieniem drużyny. W sezonie rozegrano 33 spotkania z czego zanotowano 24 zwycięstwa, 1 remis i 8 porażek. Punkty 49:17, bramki 175:106. W zespole pokazały się nowe twarze: napastnik Wiaczesław Czerczes z Tivali Mińsk, Władymir Kozyriew, Andrzej Wawrzonkowski z Unii Oświęcim. W styczniu 1997r. Do drużyny dołączyli obrońcy Atwars Tribuncov, który w 10 meczach zdobył 10 punktów w punktacji kanadyjskiej, Aigars Mironowicz zdobywca 7 bramek w 9 meczach oraz napastnik Siergiej Iwliew strzelając w 10 meczach 9 bramek. Drużynę w tym sezonie przekazano do prowadzenia trenerowi Henrykowi Zabrockiemu, który w poprzednim sezonie z drużyną Juniorów Stoczniowca zdobył Mistrzostwo Polski
Natomiast w sezonie 1999 /2000 trenerstwo obejmuje Siergiej Wojkin, który dzięki swoim eksperymentom i zdolnościom trenerskim doprowadza do walki z Cracovią o utrzymanie w ekstralidze. Zakończoną szczęśliwie dla drużyny Stoczniowca.W sezonie 2000 / 01 trenerem zostaje Nahuńko, oprócz tego zmianie uległa nazwa klubu już nie RKS tylko GKS Stoczniowiec Gdańsk. Zmiana terenera jak i części zawodników nie doprowadziła do sensacji, mogliśmy oglądać kolejną "walkę" o utrzymanie się w ekstralidze. "Walkę" w cudzysłowie ponieważ Stoczniowiec rozegrał tylko jeden mecz z SKH Sanok (wygrywając 6:5), na dwa pozostałe drużyna Sanoka nie stawiła się do Gdańska.