470 likes | 623 Views
rozpocznij. prezentację. Karol Wojtyła. Drodzy chłopcy i dziewczęta, przyszłość świata, Polski i Kościoła należy do was. Wy będziecie tę przyszłość kształtować, na was spoczywa wielkie zadanie budowy czasów, które nadchodzą. Jan Paweł II, 14 czerwca 1999.
E N D
rozpocznij prezentację
Drodzy chłopcy i dziewczęta, przyszłość świata, Polski i Kościoła należy do was. Wy będziecie tę przyszłość kształtować, na was spoczywa wielkie zadanie budowy czasów, które nadchodzą. Jan Paweł II, 14 czerwca 1999
Ksiądz turysta Jan Paweł II w taki sposób wyjaśnia potrzebę odpoczywania: "Chodzi o to, by odpoczynek nie był odejściem w próżnię, aby nie był tylko pustką. Wtedy nie będzie naprawdę wypoczynkiem. Chodzi o to, ażeby był wypełniony spotkaniem. Mam na myśli - i owszem - spotkanie z przyrodą, z górami, morzem i lasem.
Wujek i jego paczka. Karol wpadł na pomysł wspólnego wędrowania. Środowisko, które zwykł określać swoją paczką, liczyło mniej więcej 70 osób. Ubierał się w skromny sportowy strój: koszulkę gimnastyczną i krótkie spodenki a młodzi przyjaciele zaczęli nazywać go Wujkiem.
W kajaku i w górach o miłości. „Miłość to nie przygoda”– mówił Karol. Zadziwiał młodych przyjaciół swą znajomością ludzkiej natury. Tłumaczył na przykład dziewczynom, że one mają szczególny dar kształtowania charakteru i postawy mężczyzn. Pewną studentkę, która nie była do końca pewna, czy wybrała odpowiedniego partnera, przekonywał : „ Czyż nie chciałabyś go wychować? Czyż nie chciałabyś wyprowadzić go na ludzi?”
Spływ kajakowy ze studentami. Młodzieżkochała profesora – wuja Karola. Na jego wykłady ciągnęły tłumy, oblepiając każdy wolny kawałek podłogi, liczni stali pod ścianami. Był ich przyjacielem, powiernikiem, kompanem zabaw. Odwiedzał chorych, udzielał bezzwrotnych pożyczek pieniężnych. Chodził na wycieczki i pływał kajakiem. Studenci uznali, że profesor Wojtyła jako jedyny spośród wykładowców KUL zasłużył na miano „mądrego i świętego”.
Św. Mikołaj w cerowanej sutannie. Chodziłzawsze wcerowanej sutannie i zniszczonych butach. To, co zebrał chodząc po kolędzie, oddawał biedniejszym od siebie.
Dawał co miał. Seminarzyści wspominają, że do drzwi pałacu często pukali krakowscy biedacy, chcący koniecznie zobaczyć się z księdzem Wojtyłą. Po jakimś czasie wyjaśniło się, dlaczego. Okazało się, że przyszły Papież dzielił się z nimi tym, co miał. Raz oddał nawet swój nowy sweter, który sam otrzymał w prezencie dzień wcześniej.
Ksiądz naukowiec. Ksiądz Karol szybko nawiązał kontakt z młodzieżą, ujmując ich swoją młodością, taktem, pogodnym usposobieniem i - nie najczęstszym u księży – poczuciem humoru. Prowadził wykłady, odwiedzał studentów w akademikach i prywatnych domach, chodził z nimi do teatru i kina, grywał w szachy. Wojtyła założył tu także chór gregoriański. Wikariusz od św. Floriana.
Obrońca żydów. Karol lubił sport, a zwłaszcza piłkę nożną – najchętniej stawał na bramce. Koledzy przezywali go „Martyna”, na część znanego przedwojennego piłkarza Henryka Martyny. Chłopcy dzielili się zwykle na dwie drużyny: ” katolicką” i „żydowską”. Często jednak nie udawało się zebrać wystarczającej liczby Żydów, żeby stworzyć z nich drużynę. Wówczas w żydowskiej bramce bez wahania stawał mały Lolek.
Karol i sport. Już w czasach szkolnych w rodzinnych Wadowicach grywał na bramce i wiadomo, że zachował sentyment do tej pozycji. W 1983 roku przyjął w Castel Gandolfo piłkarzy Lechii Gdańsk, którzy mieli się właśnie spotkać w Pucharze Zdobywców Pucharów ze słynnym Juventusem Turyn.
Nauczyciel - łowca młodych serc. Uczył cierpliwości, odpowiedzialności, wyrozumiałości, tolerancji i dzielenia się z druga osobą.
Młodzi mówili o Nim. Młodzi mówili o nim: "Po pierwsze nigdy nie krytykował. Oceniając czyjeś postępowanie zawsze brał pod uwagę osobę i czyn. Mało mówił, przede wszystkim słuchał. Postawione pytania nigdy nie pozostawiał bez odpowiedzi. Rozdawał wszystko, co miał, a przede wszystkim swój czas i uwagę. Był bardzo wrażliwy na cierpienie, zarówno duchowe jak i fizyczne. Był bardzo jednoznaczny, jak w Ewangelii -" tak "znaczy" tak "," nie "znaczy" nie ". Rzeczy nazywał po imieniu. Nie istniało" tak, ale... ". „Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!” - Tymi słowami Jan Paweł II rozpoczął swój pontyfikat - pielgrzymowanie po świecie.
Mądry i święty. W roku 1956 ksiądz Karol Wojtyła zadomowił się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Wykładał tu m.in.. teologię moralną i etykę małżeńską. Od razu zjednał sobie nie tylko kolegów wykładowców, ale i studentów. W wytartej sutannie, wyglądających spod niej spranych oliwkowych spodniach od dresu i rozdeptanych kompletnie butach wyróżniał się całkowitą niedbałością o wygląd. Jednak młodzież kochała swojego profesora.
Niegowić • Po powrocie z rzymskich studiów ksiądz Karol objął posadę wikariusza w małej parafii Niegowić.
Kościół św. Floriana • To tutaj przez dwa i pół roku Karol Wojtyła pracował jako wikariusz.
Collegium Maius • Wiosną 1949 roku, władze Wydziału Teologii Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznały Mu tytuł doktora teologii na podstawie rozprawy o św. Janie od Krzyża.
Wawel • Z katedrą wawelską zapoznał młodego Karola Wojtyłę jego wadowicki katecheta.Już jako papież wspominał: "Szczególnie utkwił mi w pamięci dzień 1 września 1939 roku. Był to pierwszy piątek miesiąca. Przyszedłem na Wawel, aby się wyspowiadać. Katedra była pusta. To był chyba ostatni raz, kiedy mogłem do niej swobodnie wejść. Została później zamknięta”.
Kościół na Skałce • Dla metropolity krakowskiego miejscem szczególnym był kościół na Skałce, który upamiętnia męczeństwo św. Stanisława Biskupa.
Gospodarz na Franciszkańskiej 3 • Po nominacji na metropolitę krakowskiego (styczeń 1964) abp Karol Wojtyła zamieszkał w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich przy Franciszkańskiej 3. W sali, gdzie niegdyś nocował wraz z innymi klerykami, przygarniętymi przez arcybiskupa Sapiehę, teraz jako metropolita krakowski Wojtyła przyjmował gości delegacje.
Okno papieskie • A po latach, już jako Jan Paweł II, podczas kolejnych wizyt w Krakowie z okna swej byłej siedziby będzie wiódł niezapomniane, ożywione pełne humoru rozmowy, które stały się nieodłącznym elementem papieskich pielgrzymek.
Rodzice Karola Wojtyły. Karol Wojtyła i Emilia z Kaczorowskich.
"Mój Lolek zostanie wielkim człowiekiem" Karol Wojtyła urodzony 18 maja 1920 r. w Wadowicach. Ochrzczony został dnia 20 czerwca 1920 r. Przez ks. Franciszka Żaka, kapelana wojskowego. Nie miał żadnych problemów z nauką.
Z góry na dół „bardzo dobrze” • Od września 1930 roku, po zdaniu egzaminów wstępnych, Karol Wojtyła rozpoczął naukęw 8-letnim Państwowym Gimnazjum Męskim im. Marcina Wadowity w Wadowicach . Nie miał żadnych problemów z nauką. Już w tym wieku, według jego katechetów, wyróżniała go także ogromna wiara. W pierwszej klasie ks. Kazimierz Figlewicz zachęcił go do przystąpienia do kółka ministranckiego, którego stał się prezesem. Katecheta ten miał znaczny wpływ na rozwój duchowy młodego Karola Wojtyły.
Młodość. Po zdanej celująco maturze, Karol Wojtyła zapisał się na wydział filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego na kierunek polonistyczny.
Ksiądz, biskup, kardynał. Wkrótce po wyświęceniu młody kapłan wyjeżdża do Rzymu. Po półtorarocznym pobycie i studiach nad filozofią tomistyczną wyruszył w objazd po Francji, Belgii i Holandii. Młody wikary szybko nawiązuje kontakt z młodzieżą akademicką.Choć ksiądz pożegnał się z aktorstwem, pióra jednak nie odłożył. 28 września 1958 roku w Katedrze Wawelskiej Karol Wojtyła zostaje konsekrowany. 26 czerwca 1967 roku -Paweł VI mianował Karola Wojtyłę kardynałem.
Gdy został papieżem. 16 października 1978 roku, o godz. 18.18, nad dachami kaplicy Sykstyńskiej ukazuje się biały dym. Wielki okrzyk radości. 18. 44 z loggii nad głównym wejściem do Bazyliki przemówił kardynał Pericle Felici: Zwiastują Warn radość wielką - mamy Papieża... Pana Kardynała Karola Wojtyłę, który przybrał imię Jan Paweł II.