640 likes | 880 Views
Ukraina. LWOW. Lwów jest jednym z najbogatszych w zabytki miast świata. W 1998 r. lwowskie Stare Miasto zostało zapisane na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
E N D
Ukraina LWOW
Lwów jest jednym z najbogatszych w zabytki miast świata. W 1998 r. lwowskie Stare Miasto zostało zapisane na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Lwów dla Polaków to ukoronowanie kresowych mitów. Mówiono o nim „Semper fidelis”, czyli zawsze wierny Rzeczypospolitej, mając na myśli chociażby Lwowskie Orlęta. Równie ważny był i jest dla innych narodów: Rusinów, Żydów czy Ormian, którzy mieszkali razem z Polakami od wieków. Mieszczą się tu aż trzy katedry należące do trzech różnych obrządków: grekokatolicka, rzymskokatolicka i ormiańska. Ciężkie czasy Związku Radzieckiego, gdy niszczono zabytki i prześladowano ludzi, już minęły. Dziś, dzięki pieniądzom UNESCO, Lwów powoli podnosi się z upadku, chociaż powrót do dawnej świetności jeszcze daleko przed nim. Lwów nadal stanowi główny ośrodek nauki i kultury polskiej na Ukrainie.
Dawny kościół i klasztor benedyktynek u stóp Wysokiego Zamku.
Kościół pw. Bożego Ciała i klasztor Dominikanów, jeden z symboli Lwowa. Za czasów ZSRR było tu Muzeum Historii Religii i Ateizmu, dzisiaj zrezygnowano z ostatniego członu tej nazwy.
Wieża Korniakta wchodząca w skład kompleksu cerkwi Uspieńskiej, zwanej także Wołoską ponieważ ufundował ją hospodar mołdawski.
Teatr Wielki Opery i Baletu, niegdyś porównywany z operą paryską i wiedeńską. Na szczycie fasady stoją posągi Dramatu, Geniuszu i Muzyki.
Odrzwia wejściowe do parteru zdobi marmurowy portal, zwieńczony białomarmurowym medalionem z portretem Z. Gorgolewskiego autorstwa J. Bełtowskiego z 1907 roku.
Nie jest łatwo wejść do środka Opery, ale nam się udało. Po wejściu trafiamy do westybulu w stylu „fin de siecle”
Alegorie kontynentów odbijają się w lustrach foyer na pierwszym piętrze.
Jeden z najpiękniejszych pomników naszego wieszcza Mickiewicza jakimś cudem przetrwał historyczne zawieruchy i stoi do dziś. Za nim w tle widać wieżę ratusza i dach katedry rzymskokatolickiej.
Dworzec kolejowy to połączenie sztuki inżynieryjnej i secesji sprzed stu lat z monumentalną atmosferą radzieckich wokzałów. Na dodatek świeżo wyremontowany i świetnie wyposażony.
Prospekt Swobody, czyli dawny Prospekt Lenina i jeszcze dawniejsze Wały Hetmańskie. W Polsce kojarzony ostatnio z pomarańczową rewolucją.
Widok z wieży ratusza na klasztor Dominikanów i cerkiew Wołoską.
Widok z wieży ratusza na katedrę ormiańską i kawałek cerkwi Preobrażeńskiej.
Widok z wieży ratusza na klasztor Jezuitów i katedrę grekokatolicką św. Jura w oddali.
Na ulicy Ruskiej tramwaje mijaly się w nietypowy sposób. Niestety podczas remontu zlikwidowano taki układ torów i tramwaje będą się mijały bez przeszkód. A szkoda:(
Jedna z pierzei rynku z Kamienicą Królewską i Pałacem Arcybiskupim.
Katedra ormiańska p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
Wnętrze katedry ormiańskiej przenosi nas jakby do innego świata. Na kopule znajduję się mozaika Mehoffera.
Jedna z polichromii w katedrze ormiańskiej przedstawia orszak pogrzebowy, w którym biorą udział ludzie i duchy.
Na dziedziniec katedry ormiańskiej trudno trafić, ponieważ wchodzi się przejściem pod jedną z kamienic.
Kościół św. Andrzeja i klasztor Bernardynów. Przed nim na kolumnie stał kiedyś św. Jan z Dukli, później zamieniony na dekoracyjny wazon.
Pomnik Daniela Halickiego, założyciela Lwowa, na placu Halickim.
Chrystus Frasobliwy na latarni Kaplicy Boimów koło katedry. Kiedyś miało to być mauzoleum grobowe dla bogatego sukiennika, wzorowane na kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu.
Katedra rzymskokatolicka pw. Wniebowzięcia NMP, zwana po prostu polską. Najważniejszą datą w historii katedry był 1 kwietnia 1656, gdy król Jan Kazimierz złożył śluby przed cudownym obrazem Matki Boskiej Łaskawej, co było jednym z przełomowych momentów Potopu Szwedzkiego.
Pałac Potockich, który jak głosi plotka należy do Leonida Kuczmy.
Budynek Sejmu Galicyjskiego, który przed wojną mieścił Uniwersytet Jana Kazimierza, a dzisiaj mieści Uniwerystet Iwana Franko. Na szczycie stoi alegoria Galicji otoczona przez postacie Wisły i Dniestru.
Klatka schodowa Kasyna Szlacheckiego, którą jak twierdził stróż, Amerykanie chcieli kupić za milion dolarów.
Lwowski targ nie jest niczym nadzwyczajnym w warunkach ukraińskich.Szokuje stoisko z mięsem. Podczas upalow strasznie smierdzi.
Z kawiarni na ostatnim piętrze domu towarowego rozciąga się piękny widok na gmach Opery i ulice Horodecką.
Park Stryjski. Park ten był kiedyś dumą Lwowa, tu stała Rotunda z Panoramą Racławicką.
Lwowska ulica pokryta jest brukiem z czasów polskich, od tego czasu nieremontowanym. Co ciekawe tory tramwajowe często biegną skrajem ulicy, a samochody parkują na środku!
Nad ulicą tradycyjna plątanina przewodów. Stan torów tramwajowych - fatalny. Na dodatek na ulicach królują zdezelowane marszrutki (busiki) - hałaśliwe, duszne i ciasne. Komunikacyjny chaos:)
Na fasadzie dworca kolejowego, niegdyś najokazalszego na ziemiach polskich, znajdują się rzeźby symbolizujące handel i przemysł.
Apteka-Muzeum, ul. Stawropihijska 1 - najstarsza z istniejących aptek Lwowa, przekształcona na jedyne na Ukrainie muzeum, w którym można oglądać zabytkowe aptekarskie urządzenia i zielniki, z których korzystali średniowieczni farmaceuci.