70 likes | 214 Views
wolni w uwielbieniu. …gdy Boży Duch wypełnia mnie jak Dawid tańczyć chcę…. Przypomnienie. Zarówno modlitwa indywidualna jak i wspólna są niezbędnym elementem życia duchowego Uwielbienie jest wyrazem naszej woli (decyzji)
E N D
wolni w uwielbieniu …gdy Boży Duch wypełnia mniejak Dawid tańczyć chcę…
Przypomnienie • Zarówno modlitwa indywidualna jak i wspólna są niezbędnym elementem życia duchowego • Uwielbienie jest wyrazem naszej woli (decyzji) • uwielbienie przybiera różne formy i wyraża się w różnych postawach (YADAH, TOWDAH, HALAL, ZAMAR, SHABACH, BARAK, TEHILLAH) • Uwielbienie jest też stylem życia i wyraża się w naszej codzienności. Jeśli nie uwielbiam Boga to czczę coś lub kogoś innego i jestem bałwochwalcą. Uwielbiać to prawdziwie uznać, że Bóg jest Bogiem
Arka Przymierza 1 Sm 4 – 6 1 Krn 13 - 17
Potem zgromadził Dawid wszystkich co znakomitszych wojowników izraelskich, w liczbie trzydziestu tysięcy ludzi, i wyruszył razem z całym ludem w kierunku Baala w Judei, aby sprowadzić stamtąd akrę Bożą, nad którą wzywano imienia Jahwe Zastępów, królującego nad cherubinami. Umieszczono arkę Bożą na nowym wozie i wywieziono z domu Abinadaba, położonego na wzgórzu. Wóz prowadzili synowie Abinadaba, Uzza i Achio. Prowadzili wóz z położonego na wzgórzu domu Abinadaba. Arka Boża znajdowała się na wozie, a przed nią [jako pierwszy] szedł Achio. Dawid i wszyscy synowie Izraela tańczyli przed Jahwe przy dźwiękach pieśni i wszelkich instrumentów wykonanych z drewna cyprysowego, harf, lutni, bębnów, cytr i cymbałów. Kiedy przybyli na dziedziniec [domu] Nakona, w pewnej chwili Uzza wyciągnął rękę i podtrzymał nią arkę, gdyż woły szarpnęły wozem. I w tej chwili Jahwe zapłonął gniewem przeciw Uzzie. Poraził go Jahwe z powodu występku, którego się dopuścił. I padł Uzza martwy na miejscu obok arki Bożej. A Dawid widząc, że Jahwe tak natychmiast pokarał Uzzę, bardzo się zaniepokoił, miejsce zaś, na którym się to stało, po dzień dzisiejszy nosi nazwę Peres-Uzza. Przeraził się też Dawid Boga i zaczął się zastanawiać: Jak tę arkę Bożą dostarczą do mnie? I postanowił Dawid nie sprowadzać arki do siebie, to jest do Miasta Dawidowego. Kazał ją umieścić w domu Obed-Edoma w Gat. Pozostawała więc arka Boża przez trzy miesiące w domu Obed-Edoma w Gat, sprowadzając błogosławieństwo Boże na Obed-Edoma i cały jego dom. I doniesiono Dawidowi, że z powodu arki Bożej Jahwe darzy swoim błogosławieństwem dom Obed-Edoma i wszystko, co do niego należy. Wyruszył więc Dawid w drogę i w radosnym pochodzie sprowadził arkę Bożą z domu Obed-Edoma do Miasta Dawidowego. Kiedy niosący arkę Bożą zrobili sześć [pierwszych] kroków, złożono w ofierze wołu i tuczone cielę. Tymczasem Dawid, ubrany w lniany efod, tańczył przed Jahwe, ile tylko miał sił. I tak Dawid, otoczony przez cały dom Izraela, wśród radosnych okrzyków i przy dźwięku trąb prowadził arkę Bożą.
Kiedy arka Boża znalazła się w Mieście Dawidowym, Mikal, córka Saula, zobaczywszy przez okno króla Dawida tańczącego i skaczącego przed Jahwe, poczuła do niego odrazę w swoim sercu. A kiedy już doniesiono arkę Bożą i postawiono na miejscu dla niej przeznaczonym, w samym środku namiotu, który Dawid po to właśnie zbudował, wtedy kazał Dawid złożyć przed Jahwe ofiary całopalenia i przebłagania. Gdy zaś Dawid skończył już składać ofiary całopalenia i przebłagania, pobłogosławił lud w imię Jahwe Zastępów. Potem każdemu spośród ludu, wszystkim spośród licznie zebranych Izraelitów, mężczyznom i kobietom, kazał dać po bochenku chleba, kawałku mięsa i placku z rodzynkami. I rozeszli się ludzie, każdy do swojego domu. Kiedy zaś Dawid odwrócił się, żeby pobłogosławić własny dom, Mikal, córka Saula, wyszła mu na spotkanie i powiedziała: Cóż za chwała spłynęła dziś na króla izraelskiego, który obnażył się na oczach służebnic i sług, tak jak to zwykli czynić ludzie pozbawieni wszelkiej powagi. Dawid jednak tak odpowiedział Mikal: Tańczyłem na cześć Jahwe, który wyniósł mnie ponad twojego ojca i mnie właśnie uczynił władcą nad swoim ludem izraelskim. Choćbym nawet jeszcze bardziej się upokorzył i dla samego siebie poczuł wzgardę, owe służebnice, o których ty mówisz, nigdy nie przestałyby mnie otaczać czcią. A Mikal, córka Saula, zmarła, nie doczekawszy dzieci. 2 Sm 6, 1-23
Jak to słowo może być nam pomocne? • Czy jak Dawid traktuję Boga z czcią i bojaźnią? Jak się to wyraża w moim życiu? • Czy nie zauważam u siebie rutyny, przyzwyczajenia? Czy nie traktuję Boga instrumentalnie? • Czy jestem naprawdę zaangażowany w kult Boga, czy też jestem pasywny, bierny? • Czy dewaluuję osoby, które czczą Boga inaczej niż jestem do tego przyzwyczajony? • Czy zwracam bardziej uwagę na to żeby podobać się ludziom czy Bogu? Czy jestem skrępowany w wyrażaniu siebie w czasie wspólnych modlitw?
a teraz… …w wolności otwórzmy nasze serca przed naszym Panem dzięki za wysłuchanie… www.emaus.rybnik.pl