1 / 21

Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam!

Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam! - No proszę Adam daj!! - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie. Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej byłoby na taczce?

Download Presentation

Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam!

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam! - No proszę Adam daj!! - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

  2. Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta: - Nie lepiej byłoby na taczce? - Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.

  3. Podczas koncertu w operze ktoś krzyczy: - Czy jest na sali lekarz? Nikt nie odpowiada. - Czy jest na sali lekarz? - Owszem, ja jestem lekarzem. O co chodzi? - Fajnie śpiewają, co nie doktorku?

  4. Kowalski idzie do swojego przełożonego. - Szefie - mówi - mamy jutro generalne porządki w domu i moja żona potrzebuje mojej pomocy przy przesuwaniu i przenoszeniu różnych przedmiotów na strychu i w garażu. - Nie mamy rąk do pracy - mówi szef - Nie mogę dać ci wolnego. - Dzięki, szefie - odpowiada Kowalski - Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!

  5. Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy: - Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę! Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział: - Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie! - Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.

  6. Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.

  7. - Jak niska pszenica rośnie w Wąchocku??? - Tak niska, że jak wróbel chciał spróbować, to musiał przyklęknać...

  8. Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Antka. - Nic na tej ziemi nie rośnie? - A no nic - wzdycha Antek. - A jakby tak zasiać kukurydzę? - Aaa... jakby zasiać, to by urosła.

  9. Rozmawiają dwaj wędkarze: - Miałem wczoraj cudowny sen! W piękną, gwieździstą noc płynąłem łódką z piękną, seksowną blondynką... - I jak się ten sen skończył? - Świetnie! Złowiłem 3-kilogramowego szczupaka!

  10. W celi więziennej spotykają się dwaj starzy znajomi. - Znowu wpadłeś? Jak to się stało? - Przez odciski. - Znaleźli odciski palców? - Nie, przez odciski na nogach. Nie mogłem uciekać.

  11. W Sądzie: - Ile pozwana ma lat? - Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35?

  12. Dorastająca córka pyta matkę: - Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca? - Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.

  13. Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta: - Co będzie? - Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej. Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę. - Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja. - A co masz, stary? - Jednego dolara.

  14. Babcie rozmawiają o swoich wnukach: - Mój będzie lekarzem - ciągle bawi się w robienie zastrzyków... - Mój będzie ogrodnikiem - stale przesiaduje w ogrodzie... - Mój chyba zostanie pilotem - często macza szmatkę w benzynie, wącha i mówi: "Babciu, ale odlot..."

  15. Facet pisze z blondynką na czacie. - Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna - Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?

  16. - Tato, jak ja choć raz chciałbym być na Twoim miejscu... - A co byś zrobił, gdybyś był na moim miejscu, Jasiu? - Dałbym synkowi 30 zł na kino i ciastka.

  17. Rozmawiają dwie młode mężatki: - Wyobraź sobie, jaką wczoraj strzeliłam gafę. Podałam mężowi na śniadanie płatki mydlane zamiast owsianych. - I co on na to? - Strasznie się spienił.

  18. Spotykają się dwa wieloryby. Jeden mówi. - Tydzień temu zjadłem Ruskiego i od tamtej pory pływam wężykiem. - To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem blondynkę i od tamtej pory nic nie jadłem. - Dlaczego? - pyta pierwszy. - Bo nie mogę się zanurzyć. Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi: - Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk...

  19. Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta meczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta facia: - To co, zrobię przerwę na papierosa? - O tak, tak, proszę! I dentysta wyrwał mu obie jedynki...

  20. Na pustyni wyczerpany turysta pyta Beduina: - Jak dojść do Kairu? - Cały czas prosto, a w czwartek w prawo.

More Related