250 likes | 420 Views
Dobre maniery z klasą. Wykonała Justyna Łukasiewicz kl. I ku. Przyjęcia na stojąco – najczęściej popełniane „ faux-pas ”. Tłok.
E N D
Dobre manieryz klasą Wykonała Justyna Łukasiewicz kl. I ku
Tłok Tłoczenie się przy stole bufetowym to jednoz najgorszych zachowań, które może zepsuć nasz wizerunek. Nawet gdyby miało dla nas zabraknąć najlepszych potraw, warto być dzielnym i zaczekać aż będzie wolny dostęp do stołu. Dla dobrego wizerunku warto zdobyć się na to niewielkie poświęcenie. Kiedy jesteśmyw towarzystwie innych osób, np. klientów, powinniśmy dać im pierwszeństwo.
Nabieranie potraw na brudny talerz. Są osoby, które jednym talerzem „obsłużą” całe przyjęcie.Kiedy tylko opróżnią naczynie, powracają z nim do stołu i także dotykają brudnego talerza sztućcami do nakładaniaakładają kolejną porcję.Niestety często robią to, służącymi wszystkim gościom. Jest to nieeleganckie, ale przede wszystkim niehigieniczne.
Przeładowany talerzyk. Nawet teraz, kiedy w Polsce nie trzeba już „zdobywać” jedzenia, niektórzy goście pamiętający może tamte trudne czasy, z przyzwyczajenia „rzucają się” na jedzenie i „ładują”, ile się da, na jeden talerz.Może z obawy, że potem zabraknie? Nieobcy też bywa widok kogoś, kto postanowił poczęstować się całym półmiskiem.
Mieszanie dań na jednym talerzu. To nieco podobna sytuacja do poprzedniej, kiedy goście – może z obawy, że zabraknie – nakładają na talerz „próbki” wszystkich potraw. W efekcie potrawy mieszają się i po chwili wszystko staje się niejadalne. Każde danie powinniśmy nakładać na oddzielny czysty talerz w kolejności takiej samej, jak to robimy przy stole, zaczynając od przystawki i kończąc na deserze.
Gryzienie dużych kawałków, które wymagają pokrojenia Jaki to odrażający widok, kiedy gość, który nie potrafił sobie poradzićz pokrojeniem jakiejś potrawy i nie może się też jej oprzeć: • nabija tę potrawę na widelec, • gryzie ją po kawałku.Następny krok to już tylko wziąć cośw rękę i jeść jak na pikniku.
Przyjęcia na stojąco - najczęściej popełniane „faux-pas” (odcinek 7) Talerz i kieliszek jednocześnie. Trzymanie talerza w jednej ręce, a kieliszka w drugiej: • po pierwsze uniemożliwia serdeczne powitanie z innymi gośćmi przez uścisk dłoni, • po drugie psuje nasz wizerunek.
Przyjęcia na stojąco - najczęściej popełniane „faux-pas” (odcinek 7) Talerz pod brodą. Niektórzy do każdego kęsa podnoszą talerz do brody, żeby uniknąć spadających z widelca kawałków. To wyjątkowo nieelegancki widok. A można inaczej. Wystarczy nabierać na widelec mniejsze porcje i to uchroni od większości upadków.
Trzymanie kieliszka w prawej ręce Kieliszek w prawej ręce powoduje, że nasza ręka staje się zimna i wilgotna. Jeśli podamy ją do uścisku, pozostawimy po sobie niemiłe wrażenie. Co innego przy stole, gdzie kieliszki są ustawione po prawej stronie - chwytamy je prawą ręką, jednak podczas posiłku na stojąco kieliszki trzymamy w lewej dłoni.
Przyjęcia na stojąco - najczęściej popełniane „faux-pas” (odcinek 7) Trzymanie kieliszka za czaszę. To powoduje zmianę temperatury wina, ponieważ ogrzewamy je w ten sposób ciepłem własnej dłoni. Poza tym to źle wygląda – na szkle zostawiamy odciski palców, którez pewnością przyciągną uwagę naszych rozmówców i nie zostawią pozytywnego wrażenia.Znacznie lepiej jest trzymać kieliszek z winem lub wodą zawsze za nóżkę.
Oddawanie brudnego naczynia kelnerowi, który niesie tacę z poczęstunkiem. Wyobraźmy sobie, że kelner podchodzi do nas z tacą i uprzejmym gestem zachęca do poczęstowania się. Sięgamy po przekąskę i… natykamy się na czyjś brudny talerzyk. To jedna ze skuteczniejszych metod zepsucia apetytu. Nie róbmy zatem nikomu tego co nam nie jest miłe. Nie utrudniajmy też pracy kelnerowi, który po prostu musi odmówić przyjęcia brudnego naczynia. Poczekajmy aż będzie przechodził obok nas z pustą tacą.
Nastaw się pozytywnie Masz problemy w domu, czy w pracy? Zostaw je tam skąd przyszedłeś! Nastaw się mentalnie na ciekawe rozmowy z interesującymi ludźmi.Jeśli czujesz się niepewnie to będzie to po prostu widać po grymasie Twojej twarzy, mowie ciała oraz głosie.Pamiętaj – stres i opór przed zainicjowaniem rozmowy z nieznajomym mają prawie wszyscy ludzie! Nie jesteś wyjątkiem. Każdy boi się odrzucenia i podświadomie unika takich sytuacji. Niesłusznie. To nie jest gra o „złote kalesony”. Pomyśl, jakie rzeczywiście jest prawdopodobieństwo, że zostaniesz odrzucony? Bardzo niewielkie.
Odpowiednio się ubierz Ubiór nie ma znaczenia? Błąd. Bystry biznesman po szczegółach wyglądu potrafi ocenić branżę i pozycję kontrahenta. Chcesz zyskać kilka punktów „in plus” przyłóż się do swojego stroju. Dobry gospodarz wysyła wraz z informacją o imprezie notkę o stopniu formalności ubrania. Na spotkania, które odbywają się wieczorem wybierzmy się w formalnym stroju biznesowym. Im późniejsza pora tym bardziej monochromatyczna powinna być nasza kolorystyka – tzn. ciemny garnitur, biała koszula i ciemny krawat. Po godzinie 18-tej nakładamy koniecznie czarne buty. „Never brown after six (o’clock)” brzmi stara brytyjska zasada. Tak więc brązowe buty i inne części garderoby odwieszamy do szafy. Na szkolenia i konferencje wybierz styl mniej formalny, tzw. „smart casual”, czyli marynarka lub sweter, koszula koniecznie z długim rękawem oraz spodnie chino. Rada ogólna: dobrze przemyśl swój strój i dostosuj go do rodzaju imprezy, na którą się wybierasz oraz charakterystyki osób, jakie tam spotkasz.
Bądź poinformowany Informacja to połowa sukcesu dla inteligentnego człowieka. Dowiedz się jak najwięcejo uczestnikach spotkania: jaką firmę i branżę reprezentują, jaka jest ich ranga w firmie.Zdobywaj na bieżąco informacje o sprawach środowisk, do jakich należą Twoi Kliencii odśwież je tuż przed imprezą.Ludzie nie są niczym zainteresowani bardziej niż sami sobą – to oczywista prawda od zarania dziejów. Tak więc pogłębiając swoją wiedzę na temat hobby rozmówcy (konie, samoloty, zegarki, sport etc.), zwiększasz szanse na ciekawą konwersację.
Zdecyduj do kogo podejść i zrób to we właściwy sposób W biznesie możemy podejść właściwie do każdej osoby, bez względu na płeć i wiek.Oczywiście nie ma reguł bez wyjątków. Takim wyjątkiem jest podejście do dwóch zaangażowanych w rozmowę osób lub uczestnika spotkania, który jest wyraźnie wyższy rangą i nic nie wskazuje na to, żeby chciał kogoś poznać.Nasz kontakt z pojedynczym uczestnikiem spotkania rozpocznijmy od nawiązania kontaktu wzrokowego oraz sympatycznego, ale profesjonalnego uśmiechu. Na podstawie reakcji zorientujmy się czy osoba jest otwarta na nawiązanie konwersacji.
Dwie osoby zaangażowane w rozmowę często poruszają tematy, które chcą zachować dla siebie. Tak więc, można podejść do jednej, trzech, czterech i więcej osób. Nie do dwóch!! Chyba, że wyraźnie nas zapraszają do przyłączenia się.Podchodząc do grupy osób, należy się ze wszystkimi przywitać przez uścisk dłoni i przedstawić się podając swoje imię i nazwisko oraz reprezentowaną firmę.Gdy grupa jest bardzo duża wystarczy symboliczne skinienie głowy. Pamiętajmy: Nie bądźmy jednak za bardzo ofensywni. Zamiast wtrącać się z biegu w toczoną dyskusję, czasem warto przystanąć pół kroku za kręgiem i przysłuchać się rozmowie. Istnieje wtedy duże prawdopodobieństwo, że ktoś zaprosi nas do rozmowy i nasze wejście nie będzie wyrwane z kontekstu.
Zręcznie zacznij rozmowę Przedstawmy się i zapytajmy o wrażenia ze spotkania. Inny klucz – zadajmy pytanie związane z branżą, w jakiej pracuje rozmówca lub kilka pytań nt. firmy – możemy tu skorzystać z naszego przygotowania. przed imprezą Pamiętajmy o zadawaniu otwartych pytań, które otworzą rozmówcę i będą przyczółkiem do dalszej rozmowy.Warto, żebyś zawsze był na bieżąco z tematami, które interesują wszystkich. Regularnie zdobywaj aktualne informacje o wydarzeniach kulturalnych. Czytaj prasę, idź co jakiś czas do kina, do teatru, na koncert. O wiele łatwiej będzie Ci znaleźć jakiś wspólny wątek do rozmowy. Pamiętaj: religia, polityka i seks to tematy tabu.
Wymieniaj się wizytówkami Po przedstawieniu się jest czas na wymianę wizytówek. Uwaga! Przedtem wyczuj atmosferę rozmówcy lub grupy osób, do których się przyłączasz. Rozdawanie wizytówek na lewo i prawo? Ostrożnie, to wcale nie dodaje prestiżu w oczach spotkanych osób, a wręcz odwrotnie. Oceń przez chwilę sytuację, czy nie lepiej jest na początku dać swój wkład do ciekawej rozmowy, a wymianę wizytówek odłożyć na później. Jeszcze dwie rady. Rada pierwsza: rób notatki na wizytówkach, ale nigdy w obecności właściciela. To pozwoli Ci zorientować się „kto jest kto” przy ponownym kontakcie. Pamięć ludzka jest zawodna. Rada druga: dyskretny i elegancki wizytownik jest tym detalem, który świadczy o klasie właściciela.
Zachowuj się jak gospodarz, a nie jak gość Nawet jeśli jesteś tylko jednym z wielu gości nie stój w kącie, lecz czuj się i zachowuj się jak „gospodarz” – bądź pomocny i aktywny, przedstawiaj uczestników i wciągaj ich do dyskusji. Staraj się nie mówić cały czas o sobie. Słuchaj uważnie swoich rozmówców i zadawaj adekwatne pytania. Prawie wszyscy wolimy mówić o czymś co jest dla nas ważne lub czym się interesujemy, niż uważnie słuchać. Skoro tak – dajmy tę satysfakcję swoim rozmówcom. Damy się wtedy zapamiętać, jako sympatyczna osoba, z którą się dobrze rozmawia.Poza tym im więcej rozmówcy powiedzą nam o sobie, tym szybciej zorientujemy się, czy mogą być potencjalnymi partnerami biznesowymi.
Nie próbuj dobijać targu Nie próbuj niczego sprzedawać podczas pierwszej rozmowy. To duży błąd! To może bardziej zniechęcić do dalszych kontaktów niż przynieść wymierny efekt sprzedażowy.Staraj się po prostu nawiązać luźną rozmowę i daj się zapamiętać jako sympatyczny i warty bliższego poznania rozmówca. Taki jest właśnie strategiczny cel ludzi, którzy odnoszą sukcesyw biznesie – zbudować pozytywne skojarzenie o sobie w świadomości nowopoznanych osób. Biznesowe tematy zostaw na kolejne spotkania – będą tym lepsze im lepsze wrażenie zostawiłeś na rozmówcach.
Zarządzaj efektywnie czasem Można spędzić cały wieczór na rozmowie z jedną osobą, ale to musi być Twój świadomy wybór. Tak samo jak zgrabnie inicjować rozmowę, musimy nauczyć się zręcznie ją kończyć po kilku minutach.Zręczny uczestnik takich biznesowych spotkań jest jak wyborny podrywacz. Weźmy Sir Charles’a Lyttona z filmu Różowa Pantera. Podczas imprezy potrafił utrzymywać uwagę nawet dziesięciu kobiet, w tym Księżnej Dali.
Podtrzymuj sieć kontaktów biznesowych Po imprezie pamiętaj o podtrzymaniu kontaktu z nowopoznanymi osobami. Może warto spytać, na jakiej kolejnej imprezie mają zamiar się pojawić. Jeżeli zależy nam na kontakcie, niezależnie od wszystkiego, warto wysłać w ciągu 48h od spotkania email nawiązujący do niegoW tego rodzaju kontaktach należy być bardzo ostrożnym, zbyt ofensywna postawa może zniechęcić naszego rozmówcę. Należy tutaj być szczególnie taktownym. Innym sposobem jest wysłanie zaproszenia do nowo poznanych osóbw wybranym portalu społecznościowym. Uwaga! Skupmy się na portalach, które mają bardziej biznesowy niż prywatny charakter.