220 likes | 748 Views
Jesienne wiersze dla dzieci. Opracowała: Anna Mrozińska Zespół Szkół Szpitalnych w Szczecinie. Jestem jesień. Jestem jesień z pełnym koszem, z pełnym koszem . Dobre rzeczy wam przynoszę, wam przynoszę. Jabłka, śliwki, gruszki bery, pomidory i selery, pomidory i selery.
E N D
Jesienne wiersze dla dzieci Opracowała: Anna Mrozińska Zespół Szkół Szpitalnych w Szczecinie
Jestem jesień • Jestem jesień z pełnym koszem, z pełnym koszem . • Dobre rzeczy wam przynoszę, wam przynoszę. • Jabłka, śliwki, gruszki bery, pomidory i selery, • pomidory i selery. • Przyszła jesień do gosposi, do gosposi. • Czy gosposia o coś prosi, o coś prosi ? • Mam kapustę do kwaszenia, dobre grzyby do suszenia, • dobre grzyby do suszenia. • Idzie jesień z wielkim koszem, z wielkim koszem. • Zajadajcie! Bardzo proszę! Bardzo proszę! • Ludzie biorą te podarki i chowają do spiżarki , • i chowają do spiżarki. Maria Terlikowska
Jesień u fryzjera Przyszła jesień do fryzjera:- Proszę mną się zająć teraz!Lato miało włosy złote,ja na rude mam ochotę.No, bo niech panspojrzy sam,rudo tu i rudo tam...Mówi fryzjer:- Rzeczywiście!Dookoła rude liście,ruda trawa, rude krzaki,chyba modny kolor taki.Szczotka,grzebień,farby fura,już gotowa jest fryzura.Woła jesień: - W samą porę! Danuta Gellnerowa
Gdzie jesteś jesieni ? Gdzie ty jesteś, jesieni ? Tu jestem. W suchych liściach lecących z szelestem, w barwnych liściach, czerwonych i złotych, co nad ziemią się kładą pokotem. Z dębu strząsam dojrzałe żołędzie, babim latem przystrajam gałęzie, ptakom wskażę bezpieczne dróg szlaki, jeża do snu utulę pod krzakiem. Mgły wieczorem nad wodą rozłożę i przed zimą odejdę za morze. Hanna Zdzitowiecka
Jesienią Jesienią, jesieniąSady się rumienią:Czerwone jabłuszkaPomiędzy zielenią. Czerwone jabłuszka,Złociste gruszeczkiŚwiecą się jak gwiazdyPomiędzy listeczki.- Pójdę ja się, pójdęPokłonić jabłoni,Może mi jabłuszkoW czapeczkę uroni! - Pójdę ja do gruszy,Nastawię fartuszka,Może w niego spadnieJaka śliczna gruszka!Jesienią, jesieniąSady się rumienią;Czerwone jabłuszkaPomiędzy zielenią Maria Konopnicka
Jarzębina Już lato odeszło i kwiaty przekwitły,a jeszcze coś w polu się mieni,To w polu i w lesie czerwienią się, spójrzciekorale, korale jesieni.Idzie lasem pani jesień,jarzębinę w koszu niesie.Daj korali nam troszeczkę,nawleczemy na niteczkę.Włożymy korale, korale czerwonei biegać będziemy po lesie.Będziemy śpiewali piosenkę jesienną,niech echo daleko ją niesie.Idzie lasem... Anna Chodarowska
Pokochaj jesień Spróbuj pokochać jesieńz niesamowitymi urokamiSpójrz ile piękna niesieobdarzając cię nowymi dniami.Kolorowo jak wiosnąbarwne liście ostatki zieleniDadzą chwilę radosnątwą szarość życia mogą odmienić.Wieczór szybciej nastajesłońce też znika wcześniej niż latemLecz nowe czy nie dajechwile spokoju skorzystaj zatem. Tadeusz Karasiewicz
Szara godzina Szare niebo za oknem,szare drzewa w sadzie,szary deszcz się na wszystkim,szarą mgiełką kładzie.Szary piesek pod piecemkrótką pali fajkęi szaremu kotkowiprawi długą bajkęo małej, szarej myszce,która siedzi w norzei wcale w ten dzień słotnyna dwór wyjść nie może. E. Szelburg - Zarembina
Październik Październik chodził drogą w wyrudziałym kaftanie, drzewom włosy malował jesiennymi farbami. Dobierał im kolory odpowiednio twarzowe jaskrawo-żółte klonom osikom - malinowe. Wystroił je paradnie ale w tym cały kłopot, że im wkrótce rozkradnie wszystkie barwy listopad. Apolinary Nosalski
Odlatują ptaki Liść pożółkły spada z drzewachłodny wietrzyk wieje,chór ptaszęcy już nie śpiewaścichły lasy, knieje.Słonko bladsze rankiem wstajena niebieskie szlaki.Posmutniały nasze gaje -- odlatują ptaki.Już gromadką mkną bocianyw niebieskie przestworze.Lecą kędyś w kraj nieznanyza dziesiąte morze.Puste gniazda zostawiłynad wieśniaczą strzechą.Ich znajomy klekot miłyniesie z wiatrem echo. Artur Oppman
Jesienny pociąg Stoi pociąg na peronie- żółte liście ma w wagonie i kasztany, i żołędzie-dokąd z nimi jechać będzie? Rusza pociąg sapiąc głośno. Już w przedziałach grzyby rosną,a na półce, wśród bagaży,leży sobie bukiet z jarzyn. Pędzi pociąg lasem, polempod ogromnym parasolem.Zamiast kół kalosze ma,za oknami deszcz mu gra. O, zatrzymał się na chwilę!Ktoś w wagonie drzwi uchylił potoczył w naszą stronęjabłko duże i czerwone. Dorota Gellner
Jesień na wsi Świeci dobre słoneczkoNad drewniana, nad chatką.Wietrzyk goni nad rzeczkąWesołe babie lato. Pachną dymy na łąkachPłyną z wiatrem obłoki.Jesień polem się błąkaMaluje wierzby, głogi.Czasem plucha się skradaMa parasol dziurawy.Lubi siadać na kwiatach W pióreczka dmucha trawy. Anna Przemyska
Jesienny wiatr Wiatr jesienią ma robotę w nocy i za dnia. Ciągle strąca liście złote i przed siebie gna. I nasiona drzew bez liku nosi tu i tam. Kiedy spoczniesz już, wietrzyku? Powiedz, powiedz nam! Po zielonym wielkim lesie wiatr piosenki dzieci niesie. Aż się dziwią stare drzewa Kto was tak nauczył śpiewać? Hanna Ożogowska
Jesień Chodzi po lesie pogodna jesień, rozchyla niskie gałęzie. Liczy na ścieżkach spadłe orzeszki, liczy na dębach żołędzie. I na mchu siada, z klonami gada, gdzie jest orzeszków najwięcej. Patrzy ciekawie, ile na trawie spadłych się liści ściele. Ile rydzyków niosą w koszyku Kasieńska i Marcelek. Helena Bechler
Kasztanki Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,A w ogródku już kasztanki skaczą po ścieżynie. Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę? Jeden w prawo, drugi w lewo, trzeci skoczył boczkiem,Ten malutki, okrąglutki w trawie błyska oczkiem. Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę? A ten piąty, a ten szósty, kasztanek łaciatyZamiast dzieciom do kieszonki - skoczył między kwiaty. Nie chce z nami bawić się w kasztankową grę? Wiatr pogłaskał stary kasztan po złotej czuprynie,Nowe zrzuci nam kasztanki w zielonej łupinie. Kto się z nami bawić chce w kasztankową grę? Dorota Gellner
Kolorowy bukiet Do parku przyszły z przedszkola dzieci, chcą zrobić z liści barwny bukiecik. Listki czerwone jak malowane, Leżą pod klonem i pod kasztanem Pod dębem leżą brązowe liście, liście pod wierzbą błyszczą srebrzyście. Serduszka złote spadają z brzozy, Jaś ma ochotę w bukiet je włożyć. Gdy ten bukiecik stanie na stole Ozdobi dzieciom całe przedszkole. Barbara Lewandowska
Jesień Szumiał las, śpiewał las, gubił złote liście, świeciło się jasne słonko chłodno a złociście... Rano mgła w pole szła, wiatr ją rwał i strzępił... Opadały ciężkie grona kalin i jarzębin... Każdy zmierzch moczył deszcz, płakał, drżał na szybkach... I tak ładnie mówił tatuś: Jesień gra na skrzypkach... Józef Czechowicz
Posypały się listeczki Posypały się listeczki dookoła. To już jesień te listeczki z wiatrem woła. Lecą liście, lecą z klonu i kasztana. Będą z liści bukieciki złote dla nas. Nazbieramy, postawimy na stoliku. Będzie radość z tych pachnących bukiecików. Lucyna Krzemieniecka
Jesień Jesień na paluszkach spaceruje w parku i rozdaje wszystkim swe skarby w podarku. Wręcza nam bukiety kolorowych liści i smutek zamienia w roześmiane myśli. Nasypie w berety albo do kieszeni - kasztanów, żołędzi i złotych promieni. Pozdrowi wiewiórkę roześmianym echem, a potem pożegna - cichutko, z uśmiechem. Maria Gernson- Dąbrowska