170 likes | 372 Views
CO WIEMY O WIKINGACH?. MAPA ZASIĘGU WYPRAW WIKINGÓW. Zestawienie ataków Wikingów w latach 795 - 1098 autorstwa Pierre'a Barthélemy ("Les Vikings", Paris, 1988 ):. Irlandia - 43 ataki Wyspy Brytyjskie - 51 ataki Obszary germańskie - 11 ataki Niderlandy - 10 ataki Belgia - 12 ataki
E N D
Zestawienie ataków Wikingów w latach 795 - 1098 autorstwa Pierre'a Barthélemy ("Les Vikings", Paris, 1988 ): • Irlandia - 43 ataki • Wyspy Brytyjskie - 51 ataki • Obszary germańskie - 11 ataki • Niderlandy - 10 ataki • Belgia - 12 ataki • Luxemburg - 1 atak • Francja - 214 ataki • Hiszpania - 9 ataki • Portugalia - 1 atak • Maroko - 1 atak • Włochy - 3 ataki • Turcja (Istambuł) - 1 atak • Razem - 347 ataków
ŁODZIE WIKINGÓW • Na łodziach znajdowało się 40-80 wioślarzy i przynajmniej tyle samo wojowników. Snekkary, statki jeszcze mniejsze od skeidów zabierały 40 wioślarzy, a na dziobie zamiast głowy smoka znajdowała się paszcza węża. Najmniejsze langskipy nazywano ledungami. Napęd statku stanowiły zarówno wiosła jak i żagle, czasami używane równocześnie. Wikingowie znakomicie potrafili połączyć te dwie metody z bardzo zwrotnym kadłubem, bowiem kadłub żaglowca musi być szerszy i wyższy niż statku poruszanego tylko wiosłami. Skandynawowie rozwiązali ten problem wprowadzając kil, który nadawał okrętowi wytrzymałość, stabilność i zwrotność. Wynaleźli również ruchomy maszt, który można było dowolnie kłaść i stawiać niezależnie od kaprysów pogody. Żagle zapożyczono z południowych krańców Europy tuż przed początkami ery Wikingów. • Langskipy musiały mieć większą ilość wioseł, aby mogły się przedostać rzekami. Nad wiosłami zawieszone były tarcze wojowników, które podwyższały wolną burtę okrętu i ochraniały wioślarzy.
Wikingowie wyruszali nie tylko na wyprawy pirackie ale także kolonizacyjne i handlowe. Do tych celów używali statków krótkich, głębokich i stosunkowo szerokich. Knary były to statki handlowe nadające się do długich rejsów oceanicznych, natomiast byrdingi były mniejszymi statkami handlowymi przeznaczonymi do żeglugi w pobliżu lądu, na wodach Bałtyku i Morza Północnego.
DOMY WIKINGÓW • Domy mogły być różnej wielkości (od 10 do 100 stóp długości, czyli 3 do 30 metrów). Największe miewały czasem długość i 250 stóp (83 metry). Często wikiński dom miewał tylko jedno pomieszczenie, które w zależności od potrzeb dzielono na mniejsze pomieszczenia mieszkalne i obory lub stajnie dla zwierząt. W Norwegii domy budowano głównie z drewna. Stosowano tu technikę polegającą na budowie ścian z pionowych bali, których końce wkopywano w ziemię. Dach kryto gontem. Domy stawiano też techniką zrębową (jak na Podhalu), kryjąc dachy brzozową korą chroniącą przed deszczem i warstwą darni izolującej cieplnie. Biedniejsi mieszkali w chatach z plecionych gałęzi uszczelnianych gliną. Do pokrywania dachów domów używano też sprasowanej trzciny i słomy. Na obszarach gdzie brakowało drewna (np.Islandia) domy budowano z kamienia, torfu czy ziemii, praktycznie wykorzystując do tego celu wszystkie dostępne w okolicy materiały jako budulec. Część domów budowanych na Islandii czy innych wyspach północnego Atlantyku wkopywano w ziemię, a ściany od wewnątrz pokrywano drewnem. Chroniło to pomieszczenia przed wilgocią i zimnem.
Budzi się dzień • Wyobraź sobie, że jesteś w Północnym Yorkshire sprzed tysiąca lat. Jesienne słońce wędruje leniwie poprzez horyzont oświetlając swym światłem małą, przybrzeżną dolinę. Svensholm jest siedliskiem wikińskim, w którego skład wchodzi wielka hala i kilka otaczających ją budynków. Długi dom ma grube ściany, które zapewniają w jego wnętrzu odpowiednią temperaturę. Latem jest w nim chłodno, zimą zaś przyjemnie ciepło. Rodzina śpi w nim wokół paleniska, które zajmuje w tymże domu centralne miejsce. Wraz z nimi jest tam też trochę co wartościowszego żywego inwentarza. Ze szczytu jednego z budynków gospodarskich słychać pianie kogutów, które budzą farmę do życia. Nie myśląc zbyt wiele o czekających ich codziennych obowiązkach w zagrodzie, ludzie mieszkający na farmie przystępują do przygotowywania śniadania. Jednak nie będą to płatki śniadaniowe, jajecznica ani tym bardziej bagietki. • Podczas gdy Ingrid, żona farmera, próbuje rozdmuchać palenisko, Sven, farmer, przygotowuje do podgrzania wczorajszy gulasz, zostawiony specjalnie z myślą o dzisiejszym śniadaniu. Znajduje się on w żelaznym kotle ( podobnym trochę do tego, jaki powinien się znajdować na wyposażeniu każdej szanującej się wiedźmy). Gulasz wygląda nieszczególnie. Gruba skorupa tłuszczu uformowała się nad brązową cieczą, w skład której wchodzą ugotowane wcześniej kości jagniąt, fasola, marchewka, groch oraz rzepa. Sven odrywa kawał chleba i macza go w gulaszu. Bochenek chleba jest płaski i dosyć nieświeży, gdyż został upieczony tydzień temu. • Dzieci z gospodarstwa będą mieć dzień wypełniony pracą. Nasycony chlebem i serwatką Tostig będzie dziś, jak zwykle, pomagał ojcu w pracach polowych. Trzeba zebrać ostatki zboża z pola, nim nadejdą deszcze. Sven chce też zabić jedną z owiec i potrzebuje do tego pomocy syna. Farmer ścina zboże żelaznym sierpem, zaś Tostig używa drewnianych grabi, by zebrać ścięte kłosy na rozłożoną na ziemi płachtę. Później będą one młócone i wiane. W ten sposób uzyskuje się ziarna pszenicy, żyta oraz jęczmienia.
Typowy dzień • Thora pomaga matce mleć ziarno na mąkę. Ziarna są wrzucane do żaren, które kobiety z dużym wysiłkiem obracają rozgniatając je na mąkę. Mąka wymieszana z wodą służy jako surowiec do produkcji chleba. Ciasto jest ugniatane w małych, drewnianych foremkach i umieszczane w piecu chlebowym, oblepionym gliną. Czasem ciasto jest też kładzione na żelaznej płycie umieszczanej na żarze. W taki sposób można otrzymać płaskie podpłomyki o okrągłym kształcie. Kilka dzikich kurczaków i parę gęsi spaceruje po podwórku farmy. Thora zbiera ich jajka na wieczorny posiłek. • Podczas południowej przerwy Sven i Tostig dzielą między siebie trochę białego sera, zawiniętego w białe płótno. Czasem, gdy je znajdą, mogą zjeść kilka dzikich śliwek lub rajskich jabłek. Trochę masła i czerstwy chleb dopełniają posiłku ojca i syna. Do picia mają świeżą wodę wprost ze strumienia, resztki serwatki ze śniadania i czasem trochę słabego piwa jęczmiennego typu ale. • Tego popołudnia brat Ingrid, Rigsson i jego rodzina zostali zaproszeni na farmę. Rigsson jest rybakiem, przyniesie więc rodzinie siostry trochę ryb. Śledzie i dorsze prosto z sieci sąsiadują z wszelkiej maści skorupiakami. Ingrid w zamian da Riggsonowi wędzony w domu boczek i trochę dziczyzny - pozostałość po zeszło miesięcznym polowaniu. Kiedy Ingrid obiera i patroszy ryby, dzieci idą do lasu by zbierać tam orzechy i owoce, gdyż jest na nie teraz sezon. Można znaleźć tam teraz maliny, jeżyny i trochę wiśni, a także orzechy włoskie i laskowe. Orzechy pozostaną w swych łupinach, by nie zgniły podczas przechowywania.
Wieczorna uczta • Nie posiadając lodówek ani żadnych urządzeń chłodniczych, Wikingowie musieli stosować specjalne metody by ochronić żywność przed zepsuciem. Mięso i ryby były wędzone lub przechowywane w beczkach z solą. Owoce były suszone, z ziaren robiono chleb lub piwo. Z mleka robiono sery. Jako że gotowanie mięsa zapobiega jego psuciu na krótką metę, by przedłużyć jego czas przydatności do spożycia robiono z niego różnego rodzaju przetwory ( kiełbasy, szynki). • Zachód słońca zastaje rodzinę zgromadzoną w "długim domu". Dzisiejszy posiłek wieczorny przeciągnie się, gdyż jest to jedna z trzech nocy, które Wikingowie obchodzą jako święte. W ich ojczyźnie, koń uchodzi za zwierzę święte, poświęcone starym Bogom. W owe trzy święte noce konina jest nadziewana na rożen i pieczona na nim prawie tak samo jak kebab. Sven i jego rodzina, pomimo że są chrześcijanami, również obchodzą owe święto. Jednak nie stać ich na koninę, więc będą jeść zamiast niej pieczoną jagnięcinę. Będą też solone ryby, wieprzowina, koza a także dużo świeżego chleba. Na deser zjedzą oni świeże owoce, trochę miodu i chleba z masłem. Piwo i miód pitny urozmaicą posiłek. • Wikingowie posiadali garnki, miski i talerze bardzo zbliżone kształtem do naszych, lecz wytwarzane z drewna, rzadziej ceramiczne. Jedli za pomocą dobrze naostrzonych noży, używanych też jako widelce ( te w kształcie, w jakim obecnie je znamy wynalezione zostaną kilka wieków później ). Łyżki były wykonywane z drewna, rogu lub kości zwierzęcych. Często rzeźbiono je w delikatne wzory, których motywem przewodnim były przeplatane ze sobą sznury, a także tzw."bestie chwytające" lub tylko same głowy mitycznych bestii. Wszystko zależało od roku ich produkcji i obowiązującej wtedy "mody". Pito z rogów, bogato dekorowanych, z otworem do picia i końcem wyposażanym w metalowe ozdoby, będące często małymi dziełami sztuki.