340 likes | 538 Views
Pożar reaktora w elektrowni jądrowej w Żarnowcu Krzysztof Bieńko gr 11. Informacje ogólne
E N D
Pożar reaktora w elektrowni jądrowej w Żarnowcu Krzysztof Bieńko gr 11
Informacje ogólne Zdarzenie o numerze ewidencyjnym , zgłoszone do wojewódzkiego systemu kierowania systemem ratowniczym dnia 13 maja 2010 roku o godzinie 3.26 w nocy. Katastrofa, zakwalifikowana według INES (Międzynarodowa Skala Zdarzeń Jądrowych) stworzona przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, jako zdarzenie poziomu 7 czyli: „Uwolnienie znacznych ilości substancji promieniotwórczych, w ilościach równoważnych skutkom uwolnienia ponad dziesiątków tysięcy tera bekereli jodu 131. Konieczne ewakuacje terenów skażonych i podjęcia działań odkażających, możliwe ofiary śmiertelne i długotrwałe skażenie terenu mieszanką krótko- i długożyciowych pierwiastków radioaktywnych. Możliwe, że skażenie przekroczy granice kraju gdzie znajduje się jego źródło. Występują długotrwałe skutki środowiskowe.” Przyczyną awarii a w konsekwencji pożaru i eksplozji był eksperyment naukowy przeprowadzony w bloku nr 2. Test miał sprawdzić działanie awaryjnego zasilania systemu chłodzenia.
Chronologia zdarzeń bezpośrednio przed katastrofą: godz.2.00 w ramach testu moc reaktora obniżono z 500 do 30 megawatów co wiązało się ze wzrostem stężenia izotopu ksenonu-135 i dalszym obniżaniem mocy godz.2.32 kontynuacja testów mimo iż nie udało się osiągnąć regulaminowego poziomu mocy (20%) godz.3.05 symulacja awarii poprzez wyłączenie pomp chłodzących i odłączenie systemu awaryjnie wyłączającego reaktor godz.3.10 gwałtowny wzrost promieniowania neutronowego w reaktorze i próba ręcznego wyłączenia reaktora godz.3.20 z powodu umieszczenia w reaktorze 250 wadliwie skonstruowanych prętów paliwowych następuje stukrotny wzrost mocy reaktora godz.3.21 w wysokiej temperaturze elementy paliwowe topią się , uwalniając wodór, który łącząc się z tlenem z powietrza, tworzy mieszankę piorunującą; kilka sekund później gaz zapala się powodując eksplozję; została rozerwana obudowa reaktora i budynek w którym się mieścił godz.3.22 eksplozja ta pozwoliła na wniknięcie powietrza do wnętrza reaktora. Spowodowało to zapłon kilku ton grafitowych bloków izolujących reaktor, które płonąc zaczynają uwalniać do atmosfery izotopy promieniotwórcze
Charakterystyka obiektu: Elektrownia w Żarnowcu składa się z czterech bloków o łącznej mocy ok. 3000 megawatów. Elektrownia zlokalizowana jest w północnej części województwa pomorskiego i zaopatruje w energie elektryczną prawie całe województwo. Znajduje się miejscu zlikwidowanej wsi Kartoszyno nad Jeziorem Żarnowieckim na terenie powiatu Puckiego i gminy Krokowa oraz graniczy z gmina Gniewno powiatu Wejcherowskiego. Dokładną lokalizacje wskazuje poniższa mapa. Elektrownię zajmuje obszar 70 ha (z zapleczem budowlanym i obiektami wspierającymi 425 ha) Oprócz samej elektrowni, którą składa się z 79 budynków w najbliższym otoczeniu znajduje się 189 innych obiektów takich jak ośrodek radiometeorologiczny, hotel pracowniczy, dworzec kolejowy, stołówka, budynki szatniowe. Eksploatacją elektrowni zajmuje się specjalnie utworzone konsorcjum którego większościowym udziałowcem jest Polska Grupa Energetyczna PGE.
Początek zdarzenia: O godzinie 3.26 pracownik bloku nr 1 uruchamia procedurę alarmową i zgłoszenie o eksplozji za pośrednictwem instalacji sygnalizacyjno-alarmowej dociera do pobliskiej jednostki państwowej straży pożarnej. Rozmiary zdarzenia w chwili zauważenia były bardzo duże, płonął między innymi blok reaktora nr 2 i inne trzy przyległe mu obiekty. Według świadka pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Uruchomiona została procedura ewakuacji pracowników elektrowni. Ze względu na rozmiar katastrofy w następnej kolejności o zdarzeniu zostaje powiadomiony wojewódzki sztab reagowania kryzysowego w Gdańsku, skąd informowane są pozostałe służby.
Wstępne rozpoznanie zdarzenia: W chwili przybycia pierwszych dwóch jednostek PSP czyli -05-13 03:40 pożar obejmował swoim zasięgiem blok nr 2 i trzy sąsiadujące obiekty, zagrożenie rozprzestrzenianiem ognia nie było wysokie ze względu a odległe położenie sąsiadujących budynków. Jako główne zagrożenie przyjęto wydobywającą się z pożaru radioaktywną chmurę która wraz z wiatrem przemieszczała się w kierunku północnym. W momencie pojawienia się jednostek PSP, teren elektrowni opuszczali ostatni ze 120 pracowników, zostali oni skierowani w stronę drogi krajowej nr 218 gdzie dojeżdżały właśnie jednostki Pogotowia Ratunkowego w Gdyni które zabrały poszkodowanych do odpowiednich szpitali. Na podstawie wstępnego raportu przybyłych na miejsce zdarzenia zastępów PSP wojewódzki sztab reagowania kryzysowego w Gdańsku zarządził ewakuację ludności i zwierząt w promieniu 5km od miejsca zdarzenia. W wyniku dalszych badań skażenia radioaktywnego wyznaczono strefę zamkniętą ok 1km dookoła miejsca zdarzenia w której to zabroniono przebywania komukolwiek i strefę niebezpieczna ok 5 km od miejsca zdarzenia gdzie przebywać wyspecjalizowane jednostki biorące udział w akcji ratunkowej. Przybyli na miejsce zdarzenia pracownicy CLOR czyli Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej objęli obszar katastrofy nadzorem dozymetryczny i oznakowali strefy zagrożenia według aktualnego rozporządzenia ministra.
Akcja ewakuacyjna Akcje ewakuacyjną przeprowadzono pod dowództwem szefa wojewódzkiego sztabu reagowania kryzysowego w Gdańsku. Ewakuację ludności z zagrożonej strefy przeprowadzili: - funkcjonariusze PSP z: Gdańska, Gdyni, Sopotu, Wejherowa i Pucka -funkcjonariusze okolicznych jednostek OSP -policji -żołnierze Pułku Chemicznego w Brodnicy -żołnierze 16 Kompani Chemicznej w Elblągu -żołnierze jednostki wojskowej w Pruszczu Gdańskim Ze względu na skażenie radioaktywne powietrza w strefie niebezpiecznej ratownicy przeprowadzający ewakuację korzystali z odzieży ochronnej między innymi z kombinezonów przeciw promieniotwórczych i masek gazowych. Do transportu ludzi użyto 22 wozów transportowych Wojska Polskiego marki Star 660 będących na wyposażeniu Pułku Chemicznego w Brodnicy oraz 35 wozów transportowych marki Star 266 i Star 660 będących na wyposażeniu jednostki WP w Pruszczu Gdańskim.
Akcję ewakuacji rozpoczęto o godzinie 4:05 tj. 6 min po zarządzeniu ewakuacji przez szefa Wojewódzkiego sztabu reagowania kryzysowego w Gdańsku. O godzinie 6:14 komendant Powiatowej Komendy Policji w Wejherowie nadzorujący akcje ewakuacji w terenie zgłosił do sztabu informacje o pomyślnym zakończeniu ewakuacji ludności. Zgodnie z poleceniem wydanym przez sztab rozpoczęto akcję ewakuacji zwierząt hodowlanych z zagrożonego terenu. Ze względu na dużą liczbę zwierząt akcja ewakuacji trwała przez następne 14 godzin i zakończyła się o 20:29 wieczorem. W obszarze ewakuacji znalazło się 4367 ludzi w tym 120 pracowników, z 12 miejscowości położonych w strefie zagrożenia. Dokładną ilość osób ewakuowanych z poszczególnych miejscowości przedstawia tabela:
Ludność cywilna ewakuowano do budynków 5 szkół w powiecie Puckim a dokładnie do: SP w Sławoszynie SP w Kłanino SP w Starzynie Gimnazjum w Krokowej SP w Krokowej Przy szkołach powstały gminne ośrodki pomocy kierowane przez wójtów gmin, których obowiązkiem było zapewnienie pomocy doraźnej, pożywienia i wody pitnej, odzieży, lekarstw i środków czystości oraz informowanie poszkodowanych o zaistniałej sytuacji. W ośrodkach pomocy pracowali funkcjonariusze miejscowej policji i przedstawicie służb medycznych wspierani przez wolontariuszy z pobliski miejscowość. Służby medyczne przeprowadziły badania poziomu skażenia radioaktywnego, podały ludziom narażonym na podwyższone promieniowanie niepromieniotwórczy jod podawany w postaci wodnego roztworu jodku potasu i pierwiastkowego jodu inaczej płynu Lugola. W czasie badań u 18 osób wykryto dawkę otrzymanego promieniowania przekraczającą dopuszczalne normy i podjęto decyzje o przetransportowaniu poszkodowanych do specjalistycznego oddziału Centralnego Szpitala Klinicznego Warszawskiej Akademii Medycznej w Warszawie. Zwierzęta ewakuowano poza teren zagrożony, wstępnie przebadano pod kątem skażenia promieniotwórczego przy pomocy właścicieli i Wojewódzkiego Zakładu Higieny Weterynaryjnej. Zwierzęta rozmieszczono na terenie całego powiatu w specjalnie zorganizowanych pomieszczeniach oraz przy wykorzystaniu istniejącej infrastruktury.
Akcja gaśnicza zaczęła się o godzinie 7:15 i zakończyła się o godz. 13.45 następnego dnia czyli trwała nieprzerwanie 30,5 godziny. Akcją dowodził komendant Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. Zgodnie z jego polecenie wydanym o godzinie 3.45 przybyłe na miejsce zdarzenia jednostki PSP, po zabezpieczeniu funkcjonariuszy środkami ochrony osobistej, rozpoczęły rozpoznanie zagrożenia. W wyniku analizy zdarzenia o godzinie 4:27 poinformowały dowodzącego akcją o niemożliwości przeprowadzenia akcji z powierzchni spowodowanej wysokim skażaniem radioaktywnym. O godz. 4:40 z wojewódzkiego sztabu reagowania kryzysowego w Gdańsku zostaje wydane polecenie przygotowania powietrznej akcji gaśniczej. Po konsultacjach ze specjalistami z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej zdecydowano się na użycie jako środka gaśniczego mieszanki pisku, gliny dolomitu i boru. Żołnierze z 16 Kompani Chemicznej w Elblągu i Pułku Chemicznego w Brodnicy wraz z funkcjonariuszami PSP utworzyli, poza strefa zagrożenia, 3 punkty w których zgromadzono materiał gaśniczy i inne niezbędne do przeprowadzenia akcji środki. Stąd o godzinie 7:15 wystartowały pierwsze śmigłowce i skierowały się nad miejsce zdarzenia. Poniższy schemat przedstawia punkty zapatrzenia i strefy zagrożenia.
Z powodu bardzo wysokiego skażenia promieniotwórczego akcja gaśnicza nie mogła odbyć się w tradycyjny sposób. Konieczne było użycie 16 śmigłowców PSP i 20 maszyn 16 Kompani Chemicznej w Elblągu. Do zagaszenia płonącego reaktora i promieniotwórczego grafitu potrzeba było ok 650 ton piasku i gliny oraz 200 ton botu i dolomitu. W czasie akcji każda maszyna wykonała średnio 24 loty i przebyła w powietrzu 400 kilometrów. W akcji wzięło udział 66 funkcjonariuszy PSP (w tym 32 pilotów i 34 strażaków) i 60 żołnierzy z 16 Kompani Chemicznej. Do zapewnienia zaopatrzenia w środki gaśnicze potrzebne było zaangażowanie 60 zastępów PSP i 300 żołnierzy 16 Kompani Chemicznej. Do transportu piasku i gliny użyto sprzętu transportowego jednostki wojskowej z Pruszcza Gdańskiego i 16 Kompani Chemicznej. Wykaz użytego sprzętu:
Akcję gaśnicza trwa 30 godzin po czym kierujący akcją zostaje poinformowany przez załogę śmigłowca całkowitym zagaszeniu pożaru. Natychmiast po tym na miejsce zdarzenia rusza grupa rozpoznawcza która potwierdza fakt dogaszenia ognia. O godzinie 13:45 po otrzymaniu od grupy rozpoznawczej informacji o wygaśnięciu reaktora i przyległych mu budynków kierujący akcją gaśniczą ogłasza jej zakończenie. Chronologia działań:
Akcja zabezpieczenia terenu Akcję zabezpieczenie terenu wokoło miejsca zdarzenia przeprowadzili pracownicy Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej CLOR wraz z żołnierzami Pułku Chemicznego w Brodnicy. Akcją kierował prezes Państwowej Agencji Atomistyki. W ocenie zagrożenia brali udział specjaliści z Ośrodka Analizy pomiarów Skażeń Promieniotwórczych (COPSP) oraz ze Służby Pomiarów Skażeń Promieniotwórczych (SPSP). Wszelkie drogi prowadzące do miejsca zdarzenia zostały zablokowane przez żołnierzy jednostki WP z Pruszcza Gdańskiego i funkcjonariuszy Policji. Teren w promieniu ok. 5 km od miejsca wybuchu został uznany za skażony i zabroniono przebywania komukolwiek bez stosowania odpowiedniego ubioru ochrony osobistej. Żołnierze patrolujący strefę zagrożenia jak i pracownicy CLOR dokonujący pomiarów dozymetrycznych stosowali kombinezony przeciw radiacyjne i maski gazowe umożliwiające oddychanie nieskażonym powietrzem. Struktura systemu monitoringu radiacyjnego kraju:
Decyzją kierującego akcja zabezpieczenia terenu, monitoringiem dozymetrycznym objęto teren w promieniu 50 km od miejsca zdarzenia. Rozstawiono 120 stacji wykrywania promieniowania i połączono jej z siecią wczesnego wykrywania Państwowej Agencji Atomistyki. W rezultacie czego dokładną kontrolą dozymetryczną objęto teren całego kraju. Na siec rozpoznania oprócz mobilnych stacji dozymetrycznych składa się 11 stacji automatycznych PMS działających w międzynarodowym systemie państw bałtyckich, które wykonują ciągle pomiary mocy dawki i widma promieniowania z rejestracja danych pomiarowych co godzinę (w warunkach normalnych), a co 10 minut w sytuacjach awaryjnych i 10 stacji typu ASS-500, które wykonują ciągłe zbieranie aerozoli atmosferycznych na filtrze oraz mierzą widmo promieniowania i przesyłają dane o zawartości wybranych izotopów promieniotwórczych poprzez komputery stacyjne do centralnego w CLOR, a następnie do centrum ds. Zdarzeń radiacyjnych w PAA, a także przeprowadzają dokładne oznaczanie poszczególnych izotopów próbie nawet co 1 godzinę. Poniższy rysunek przedstawia rozmieszczenie systemu monitoringu:
Na podstawie danych zebranych przez pracowników CLOR, system monitoringu skażeń oraz informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej co 2 godziny powstawał szczegółowy raport na temat skażenia regionu, który natychmiast trafiał do szefa wojewódzkiego sztabu reagowania kryzysowego w Gdańsku i do Krajowego Punktu Kontaktowego Międzynarodowego Systemu Powiadamiania o Awarii Jądrowej. Ze względu na szczególne rozmiary wypadku teren pozostał pod stałym dozorem Służby Pomiarów Skażeń Promieniotwórczych przez następne 2 miesiące. 21 maja 2010 roku, 8 dni po katastrofie prezes PAA w oparciu o dostarczone mu analizy skażonego terenu ogłosił o godzi 07:05 informację o likwidacji strefy zagrożenia i zezwolił ewakuowanej ludności cywilnej na powrót do domów. Równocześnie zezwolono odpowiednim służbom pod nadzorem CLOR na rozpoczęcie zabezpieczania terenu po zniszczonym bloku nr 2. Gruz i reszta promieniotwórczych odpadów zostały przewiezione zgodnie z procedurą do Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych w Różanie w województwie Mazowieckim. Cały teren elektrowni jądrowej w żarnowcu do normalnego użytkowania został dopuszczony dopiero 6 czerwca 2010 roku. CLOR rejestrował podwyższone lecz w normie skażenie promieniotwórcze w północnej Polsce jeszcze przez około 5 miesięcy po katastrofie. Chronologia działań:
Organizacja kierowania działaniem ratowniczym: Związku z zaistniałą katastrofą wojewoda Pomorski powołał dnia 10 maja 2010 roku o godzinie 05:00 wojewódzki sztab kryzysowy w skład którego wszedł dotychczas dowodzący akcją ratunkową wojewódzki sztab reagowania kryzysowego. Na czele sztabu kryzysowego stanął wojewoda Pomorski i to on zatwierdzał wszystkie decyzje na szczeblu wojewódzkim i bezpośrednio informował Prezesa Rady Ministrów o efektach podjętych działań i realnym zagrożeniu. W skład sztabu powołano wojewódzkiego komendanta PSP w gdańsku, wojewódzkiego komendanta policji, starości powiatów bezpośrednio dotkniętych zdarzeniem czyli powiatu Puckiego i Wejherowskiego, osobę wyznaczoną przez prezesa Państwowej Agencji Atomistyki, przedstawiciela Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, przedstawiciela Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Na poziomie powiatów starości powiatu Puckiego i Wejherowskiego powołali powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego i powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego.
Z powodu interdyscyplinarnego charakteru katastrofy prócz wyżej wymienionych służb Wojewódzki Sztab Kryzysowy w czasie trwania akcji był w stałym kontakcie z: -Państwowa Agencją Atomistyki - Krajowy Punkt Kontaktowy Międzynarodowego Systemu Powiadamiania o Awarii Jądrowej -Ośrodek Analizy pomiarów Skażeń Promieniotwórczych -Wojewódzkie Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne -Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej -Lokalne Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji -Zakłady Higieny Weterynaryjnej -Okręgowe Stacje Chemiczno-Rolnicze
Łączność w czasie akcji Kierujący akcją czyli szef wojewódzkiego sztabu kryzysowego zorganizował punkt kontaktu ze środkami masowego przekazu i wyznaczył dowódcę tego punktu. Co godzinę organizowano konferencje prasowe z udziałem wszystkich najważniejszych mediów. Również w akcji ewakuacji ludności na prośbę kierującego akcją wzięły udział media, takie jak radio i telewizja, ogłaszając komunikaty o zagrożeniu i instruując obywateli co do właściwego zachowania się w zaistniałej sytuacji. W czasie trwania akcji ratunkowo-gaśniczej jednostki kontaktowały się z prowadzącymi poszczególne akcje dowódcami za pomocą połączenia radiowego korzystając z 6 niezmiennych kanałów łączności. Meldunki z miejsca akcji do sztabu kryzysowego docierały droga telefoniczną skąd dalej tą samą droga informowano dalszych zainteresowanych.
Podsumowanie akcji W czasie akcji nie zginął żaden z biorących w niej udział ratowników, a u 4 z nich (w tym dwóch żołnierzy WP) stwierdzono niezagrażające życiu podwyższone skażenie promieniotwórcze. W śród ludności cywilnej jedyne straty to 12 pracowników elektrowni którzy zginęli w czasie eksplozji i 18 pracowników narażonych na wysokie dawki promieniowania. Stan 13 z nich jest ustabilizowany i nie ma zagrożenia ich życia, 4 poszkodowanych jest nadal hospitalizowanych a jeden zmarł na skutek przyjętego promieniowania. W czasie ewakuacji zwierząt zginęło 23 sztuki bydła, 4 konie i 56 świń. Warunków ewakuacji nie przeżyły 356 sztuki drobiu. Większe straty wśród zwierząt zwłaszcza tych znajdujących się najbliżej miejsca zdarzenia wywołało skażenie promieniotwórcze, w wyniku czego Zakład Higieny Weterynaryjnej zmuszony był uśpić 362 szt. Bydła,18 koni, 265 świń i ponad 1000 sztuk drobiu