E N D
Pracę rozpoczynamy od wzmocnienia dna pudełka taśmą klejącą i przyszycia mocną nitką (najlepiej szewską dratwą lub kordonkiem) elementów dna do siebie. Po pierwsze wzmocni to konstrukcję, po drugie zabezpieczy styropian przed ciekawością kociaka. To samo robimy z górną częścią pudełka. Po obklejeniu taśmą, wycinamy w bocznej ściance otwór o wymiarach 15 na 14 cm, z klapką o wysokości równej grubości styropianu. Dopiero wtedy mamy możliwość zszycia elementów górnego dna.
Ocieplanie rozpoczynamy od zgromadzenia odpowiedniej ilości styropianu. Można go kupić - najlepiej styropian o grubości 4-5 cm. Nadaje to konstrukcji odpowiednią sztywność i przyjemną „masywność” budowli. Równocześnie, co najważniejsze zapewnia dobrą ochronę kociaka przed zimnem. Z kupionego robi się najprzyjemniej, bo łatwo jest duże płyty na odpowiedniej wielkości kawałki, ale ma to jedną wadę. Styropian jest dość drogi. Ok. 200 zł/m3. Jeżeli się chce zrobić tylko jedną budkę to koszt jest w sumie niewielki, ale przy dużej „produkcji” to szybko przestaje być zabawne. Można zbierać wyrzucane przez sklepy AGD opakowania po przychodzącym towarze, ale są to elementy różnego, nieraz dziwnego kształtu z których wycięcie odpowiednich kawałków jest dość kłopotliwe i strasznie się papra mieszkanie, bo styropian się kruszy i ciężko się go usuwa, bo się elektryzuje i przywiera do wszystkiego. Ja usuwam go za pomocą pasków samoprzylepnego papieru do którego okruszki się po prostu przyklejają i sprawa z głowy. Styropian najlepiej brać z salonów meblowych. Bardzo wiele mebli przychodzących w paczkach jest zabezpieczana kawałkami płyt styropianowych o różnej grubości od 0,5 do 10 cm. Mając do dyspozycji kawałki płaskich płyt robi się względnie szybko, bo zostaje
tylko dopasowanie do siebie kawałków styropianu pod względem grubości i wielkości. Jeżeli ma się do dyspozycji tylko cienki styropian 2-2,5 cm, to czeka nas „przyjemność” przymocowania do pudełka 2 warstw. Zwiększa to znacznie zużycie szerokiej taśmy do klejenia, ale ponieważ jest ona tania - krążek kosztuje 2-2,5 zł, więc tracimy praktycznie tylko czas. Przyklejenie jednego kawałka grubego styropianu do ścianki pudełka zabiera mało czasy, ale przyklejenie 2 warstw kawałeczków, to już żmudna, czasochłonna sprawa. Na prezentację wybrałem ten najgorszy wariant. Czas wykonania domku dla kociaka wtedy wydłuża się do ok.. 6-8 godzin żmudnej pracy. Aha, wysokość obkładanego pudełka nie powinna być niższa niż 24cm, a najlepiej gdy ma 26-28 cm. Jest problem z pudłami, bo dodatkowo karton powinien być mocny i gruby, najlepiej 3 warstwowy. Czasami można znaleźć fajne pudła po odkurzaczach wyrzucane przez sklepy AGD. Są odpowiednio duże, wysokie i grube. Jeszcze parę słów o fazie końcowej, czyli obciąganiu gotowej konstrukcji folią. Musi być silna i odporna na warunki atmosferyczne. Ja używam plandek które można kupić w sklepach ogrodniczych, są tanie, silne i miękkie, ale w sumie może być każda grubsza folia. Ta której używam jest po prostu najtańsza.
Nałożona pierwsza warstwa. Tutaj będą dwie warstwy, ponieważ do dyspozycji mam tylko styropian o grubości 2 cm. Jeżeli mamy styropian grubszy, to sprawa się upraszcza.
Dorabiamy drugi brakujący element, też go obklejamy taśmą i najtrudniejszą do roboty ściankę mamy za sobą
Teraz pracowicie obklejamy pudełko taśmą, traktując ją jak coś w rodzaju sznurka spajającego i wzmacniającego konstrukcję
Sprawdzenie wytrzymałości dachu i początek nakładania folii ochronnej
Obkładanie folią zakończone, wszystkie łączenia zabezpieczamy starannie szeroką, przeźroczystą taśmą klejącą
Pozostaje wycięcie w folii otworu wejściowego i solidne zabezpieczenie go szeroką taśmą klejącą