220 likes | 371 Views
XI Zlot Ekologiczny „Pycha „. Dorohucza, 10.10.2013.
E N D
XI Zlot Ekologiczny „Pycha „ Dorohucza, 10.10.2013
Grzech pychy, według Katechizmu Kościoła Katolickiego, zgodnie z tradycją wywodzącą się od św. Jana Kasjana (zm. ok. 435 r.) i potwierdzoną autorytetem papieskim w osobie św. Grzegorza Wielkiego (zm. w 604 r.), jest wymieniany na pierwszym miejscu w katalogu grzechów głównych (por. KKK 1866). Pycha Św. Grzegorz Wielki nazwał ją „królową i matką wszystkich wad”. Pycha w jakiejś formie dopada nas wszystkich, bez wyjątku. „Będziesz jak Bóg” – to najstarsza z pokus.
Pycha namawia człowieka do chorobliwego kreowania swojego wizerunku Pycha namawia człowieka do chorobliwego kreowania swojego wizerunku Popularnie pychę definiuje się jako wygórowane mniemanie danego człowieka o sobie samym. Pycha namawia człowieka do chorobliwego kreowania swojego wizerunku
Synonimami pychy bywają niejednokrotnie m.in.: duma, wyniosłość, zarozumiałość i próżność.
Pismo Święte wiele razy jednoznacznie piętnuje ten wielki grzech, który jest bezpośrednio skierowany przeciwko Panu Bogu (por. np.: Syr 10, 7-13; 1 Kor 4, 6; 8, 1 czy Łk 1, 51). Nauczanie Kościoła dopowiada natomiast, że „nienawiść do Boga rodzi się z pychy
Oczywiście wszystkie ludzkie wady są ze sobą powiązane, jedna bardzo często staje się przyczyną innych. A jednak pycha słusznie uważana jest za korzeń wszelkich ludzkich przywar. Św. Augustyn pisał, że „jest ona tęsknotą za perwersyjnym wyniesieniem”.
Oblicza ludzkiej pychy Nie ma człowieka całkowicie wolnego od pychy. Niełatwo ją zdemaskować, ponieważ ma wiele różnych form. Jest jak grypa, która wytwarza ciągle nowe mutacje, dostosowując się do życiowych okoliczności. Pycha każe nam nieustannie porównywać się z innymi. Zmusza do tego, by koncentrować się na tym, czego nam brakuje, zamiast cieszyć się i doceniać to, co mamy.
Pycha jest wadą i nie trzeba do tego nikogo przekonywać. Każdy z nas jej doświadczył. Pycha jest tą wadą, która łatwo rzuca się ludziom w oczy. Jest cechą, której nie lubimy i którą najchętniej zwalczamy w drugim człowieku.
Razi nas i sprawia, że nie czujemy się dobrze w towarzystwie kogoś, kto jest nią obdarzony.
. Pycha objawia się na wiele sposobów, przybiera różnorodne maski, co jest przecież charakterystyczne dla wszelkich wad człowieczych.
Pycha jest wadą szczególną. Pośród wielu wad i grzechów, z którymi walczymy, zajmuje ona nadrzędne miejsce. . Cieszy się ona wśród nich wielkim poważaniem i autorytetem.
Współczesny człowiek zagubił "hierarchię grzechów". Zwykle za najcięższe uważamy grzechy związane ze sferą seksualną. Zapominamy, że pierwsze przykazanie dotyczy miłości Boga, bliźniego i siebie (por. Mt 22, 34-40), a pycha jest jego zaprzeczeniem. Stąd pychę może pokonać tylko miłość.
Źródła pychy Pycha rodzi się z niezrozumienia i nieumiejętnego wykorzystania jednego z największych darów Bożych, którym jest miłość. Miłość do Boga, do ludzi, do siebie samego.
Człowiek staje się pyszny, gdy nie potrafi kochać ewangeliczną miłością. . A jaka to miłość? Zwyczajna i prosta, jest ona cierpliwa, uprzejma oraz - jak powiedział pewien mądry człowiek - "nie zazdrości, nie przechwala się, nie unosi się pychą, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz raduje się z triumfu prawdy".
Wykrzywianie tej miłości sprowadziło na wielu pychę, która - będąc zaprzeczeniem miłości - przyniosła człowiekowi w darze ból i cierpienie, poczucie odrzucenia i niezrozumienia. Ogromne łzy i żal, bo miało być zupełnie inaczej, bo chciało się inaczej.
Stopnie pychy: Choroba pychy, podobnie jak inne choroby, posiada kilka stopni rozwoju. Człowiek zainfekowany tą chorobą, początkowo nie zdaje sobie w ogóle sprawy z tego, że jest chory. Dopiero po pewnym czasie, gdy pycha się w nim rozwinie i zakorzeni, zaczyna coś podejrzewać. Są jednak tacy, którzy w dalszym ciągu jej zaprzeczają i mówią o sobie jako wzorze pokory.
Pozycja, jaką pycha zajmuje wśród innych wad, rzeczywiście utrudnia nam jej przezwyciężenie. Walka z nią jest trudniejsza, ale do wygrania. Pycha za cel postawiła sobie zdobycie człowieka ipodporządkowanie go sobie. Czy z pychą da się walczyć?
Jedyne lekarstw? Jedyne lekarstw? Jedyne lekarstw?Jedyne lekarstwo ? Na tę wadę istnieje tylko jedno lekarstwo. Jest nim kształtowanie prawdziwego obrazu Pana Boga, siebie samego i miejsca, w którym przyszło nam żyć. Jak się to robi? Najpierw należy dobrze i dokład-; nie umyć sobie oczy. Dzięki temu będziemy widzieć lepiej siebie i innych, swe zachowanie, swą postawę i swe nastawienie do świata, do bliskich, znajomych. Następnie należy umyć sobie dobrze uszy. Będziemy wtedy słyszeć, to co do nas inni mówią i to, co sami mówimy. Wieczorny rachunek myśli i sumienia, wszelkiego zachowania podczas dnia jest dobrym sposobem na uniknięcie tej strasznej choroby, jaką jest pycha.
Każdy człowiek ma prawo wątpić w swoje powołanie i czasem zbłądzić. Nie wolno mu tylko o nim zapomnieć. Kto nie wątpi w siebie, jest niegodźen bo ślepo wierzy w swoją moc i popełnia grzech pychy. Pycha małych polega na ciągłym mówieniu o sobie samym; pycha wielkich na niemówieniu o sobie nigdy.
UUczmy się rozpoznawać pychę, uczmy się z nią walczyć i odkrywać w sobie prawdziwe piękno i miłość. U Dobrym zakończeniem dla tego rozważania będzie psalm 131: Panie, moje serce się nie pyszni i oczy moje nie są wyniosłe.Nie gonię za tym, co wielkie, albo co przerasta moje siły.Przeciwnie: wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy.Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza.Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki!
Opracowała : Anna Wojtal