590 likes | 753 Views
Gary. DOGONOWIE. Na wschodnich krańcach Mali, tuż przy granicy z sąsiednią Burkina Faso znajduje się malowniczy, wysoki miejscami na kilkaset metrów uskok skalny, nazywany powszechnie Bandiagara.
E N D
Na wschodnich krańcach Mali, tuż przy granicy z sąsiednią Burkina Faso znajduje się malowniczy, wysoki miejscami na kilkaset metrów uskok skalny, nazywany powszechnie Bandiagara. Skarpa, rozciągając się w samym sercu pustyni na długość blisko 150 km. Jest domem Dogonów, jednego z najciekawszych plemion Afryki. Znajdują się tu unikatowe wioski z chatami z gliny, kryte strzechą. Dogonowie zjawili się około 1500 roku n.e Urwisko dawało im dobrą pozycję do obrony przed atakami sąsiednich plemion. Lud ten owiewa chyba jedna z największych tajemnic związanych z Czarnym Lądem. Przedstawiciele tego plemienia twierdzą bowiem, że nie pochodzą z Ziemi, a z odległego… Syriusza.
Odmienność tego ludu od lat przyciągała podróżników. Szeroka opinia publiczna dowiedziała się jednak o nich dopiero w połowie ubiegłego stulecia. Przyczynił się do tego francuski antropolog Marcel Griaule, który spędził wśród plemienia długie lata, opisując ich religię i zwyczaje. W 1989 roku obszar zamieszkiwany przez Dogonów został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Historia O ich pochodzeniu wiadomo niewiele. Pewne jest jedynie to, że tereny Afryki Zachodniej nie były ich macierzystą ziemią . Najnowsze badania archeologiczne przeprowadzone za pomocą węgla C-14 wskazują, że nad skarpę przybyli około 1490 roku. Prawdopodobnie przywędrowali tu uciekając przed prześladowaniami innych afrykańskich plemion, które w tym czasie przyjmowały islam. Chcąc zachować swoją tożsamości kulturową i religię zdecydowali się na emigrację w nieznane wcześniej pustynne tereny. W chwili przybycia nad uskok byli już ludem dobrze zorganizowanym, bowiem w szybkim tempie wyparli rdzenną ludność Tellemów z podnóża skarpy do niedostępnych jaskiń mieszczących się na jej zboczu (oba plemiona żyją w sąsiedztwie do dziś, jednak prawie wcale nie utrzymują wzajemnych kontaktów).
Każde gospodarstwo domowe składa się z kilku glinianych domków, zbudowanych na podstawie małego kwadratu, osiągających wysokość około dwóch metrów, nie licząc krytego strzechą, spadzistego dachu. Domownicy zajmują zaledwie część zabudowań. Większość z nich przeznaczona jest dla trzody lub na magazyny żywności. Każdy z takich domków wznosi się na palach - ma to zapobiegać dostawaniu się do pomieszczeń gryzoni.
Centralnym punktem każdej wioski jest Togu-na— drewniany, bądź kamienny szałas, na szczycie którego umieszczone są snopki siana,często oparty na pięknie rzeźbionych kolumnach. Pełni on rolę miejsca spotkań rady starszych. Tu właśnie zapadają najważniejsze decyzje dotyczące bieżących spraw, czy rozstrzygane są spory pomiędzy zwaśnionymi sąsiadami. Togu-ny są stosunkowo niskie tak, że przebywający w nich mężczyźni (kobietom wstęp jest zabroniony) muszą siedzieć. Ma to zapobiegać „żywiołowym wymianom zdań” podczas burzliwych dyskusji.
Społeczność Dogonów liczy około 300 tys. osób (1985). Zamieszkują około 700 wiosek, z których żadna nie przekracza 500 mieszkańców. Posługują się językiem z grupy gur. Zajmują się głównie rolnictwem uprawiając na pobliskich poletkach kukurydzę, sorgo,fonio(rodzaj prosa),ryż,bawełnę, czy bardzo popularną tu cebulę. Nadwyżkę uprawianych zbóż wymieniają z Fulanami za mięso, ryby i sól. Pola uprawiają za pomocą motyki. Hodują owce i kozy, rzadziej krowy, osły i konie. Zajmują się także rzemiosłem - wyplatają kosze, wyrabiają naczynia (koło garncarskie jest tu nieznane), rzeźbią i malują maski rytualne. Wyrabiają także tkaniny. Te bardzo wąskie duże tkaniny zszywane z pasków, służą do zawinięcia zmarłych. Słynne są też wykonywane przez Dogonów antropomorficzne posążki pełniące funkcje fetyszy płodności, atrybutów pogrzebowych i obrządków ku czci przodków. Prawie w każdej wiosce jest kowal, zawód bardzo szanowany, bo wykorzystuje ogień i żelazo.
Kauri, Cypraea moneta ( stadartowa wielkość około 20-25 mm) używana była w przeszłości jako płacidło - surogat pieniądza
Wróżenie ze śladów zostawionych przez szakala na uprzednio magicznie ustawionych orzeszkach i wyrysowanych znakach.
Sztuka Dogonów jest jedną z najciekawszych w całej Afryce, zwłaszcza wielkie zainteresowanie wzbudzają maski (około 80 rodzajów), które wykorzystywane są w czasie świętaSigi, które odbywa się co 60 lat przez 8 kolejnych lat. Sigi to święto odnowy kosmosu. W czasie tego święta Dogoni upamiętniają śmierć, która pojawiła się wśród ludzi (dawniej nieśmiertelnych, jak wierzą) wskutek złamania pewnego zakazu przez jednego z ludzkich praprzodków. Ostatnie święto Sigi zaczęło się w 1967 . Ich kosmogonia, jest wielce intrygująca .4 poziomy wtajemniczenia (gnozy) stanowią esencję ich kultury i religii. Poziomy wtajemniczenia nie są rezerwowane dla określonej kasty czy rodziny. Posiąść je może każdy. Wymóg jest jeden — zdolności intelektualne, zwłaszcza dobra pamięć (wiedza przekazywana jest ustnie oraz w postaci ideograficznego pisma składającego się z 12.612 znaków, elementem pomocniczym są barwne malowidła naskalne sprzed wielu setek lat).
Pod nawisem skalnym (następny slajd), widać ścianę pokrytą symbolicznymi znakami i kolorowymi rysunkami. Wyryte i wymalowane znaki mają swoją symbolikę. U Dogonów istotna jest bardzo inicjacja bez której człowiek nie pozyskuje jednoznacznej płci, a bez niej nie może prawidłowo funkcjonować w społeczności. Nie zdobędzie od starszyzny świętej wiedzy przodków i nie skorzysta z ich siły życiowej. Dogonowie uważają, że człowiek rodzi się z podwójną duszą - żeńską i męską. Pozostałość po matce to u chłopca napletek, a pozostałość po ojcu u dziewczynki - łechtaczka. Do pewnego czasu współistnienie cech dwu płci jest korzystne dla rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka, ale gdy ma się ono przekształcić w pełnoprawnego członka społeczności, pozostałości te należy usunąć.
Inicjacja chłopców odbywa się co sześć lat, co być może wiąże się z cyklem zaburzeń przy krążeniu Syriusza B wokół Syriusza A. Uroczystość kończy okres odosobnienia, w czasie którego młodzież uczy się zwyczajów, genealogii, wierzeń, zasad rolnictwa i pasterstwa. Na tę okazję maluje się maski satimbe symbolizujące duchy opiekuńcze obrzezanych i gra się na rytualnych instrumentach używanych tylko w czasie tej uroczystości. Kilka tygodni później, gdy skończą się dolegliwości związane z inicjacją, odbywa się bieg od pewnego drzewa we wsi do miejsca uroczystości. Chłopak, który przybiegnie pierwszy, dostanie spichlerz pełen prosa, drugiemu rodzice mogą wybrać na żonę najlepszą partię ze wsi, trzeci dostaje krowę.
Le djembé est un instrument de percussion africain composé d'une pièce de bois en forme de calice recouvert d'une peau de chèvre ou d'antilope DJEMBE tradycyjny instrument muzyczny zachodniej Afryki
W tej części Afryki islam jest dość popularny, gdyż zezwala na wielożeństwo i toleruje picie piwa z prosa. Dogoni zgodnie z tradycją piją to piwo i mają zazwyczaj kilka żon. Ale islam zakazuje uczestniczenia w tańcu masek, a chrześcijaństwo wielożeństwa, więc większość pozostaje animistami.