370 likes | 475 Views
Natura to największy i najcenniejszy dar dla człowieka. Wysuszony liść nudy spadł na spróchniały parapet leży, nie rusza się. Nie ma wiatru,który mógłby go ponieść w świat. Bez chęci do dalszej wędrówki wegetuje tygodniami na mokrym drewnie. Lubię słuchać jak deszcz pada To mocniej i głośniej
E N D
Wysuszony liść nudy spadł na spróchniały parapetleży, nie rusza się.Nie ma wiatru,który mógłby go ponieść w świat.Bez chęci do dalszej wędrówkiwegetuje tygodniami na mokrym drewnie
Lubię słuchać jak deszcz pada To mocniej i głośniej To znowu ciszej i lekko Tysiące kropli z hukiem Spada na ziemię gasząc jej pragnienie
Splecieni głęboką miłością Zrośnięci Już zawsze będą razem. Gdy słońce zaświeci radośnie, Gdy burza i deszcz zaatakują Oni wciąż będą się wspierać I żadne z nich nie odejdzie pierwsze. Odejdą razem
Jak ślimak schowam się W malutkiej muszelce. Nikt mnie nie znajdzie Odpocznę pod zielonym, Pachnącym liściem I kiedy już nabiorę sił Opuszczę moje schronienie I wrócę do was
Jak drzazga pod paznokciem tak twoje słowa wciąż ranią mnie. Tej drzazgi nie da się usunąć. Z czasem wrośnie w skórę i stanie się cząstką mnie
Napij się wody ze źródła Przyjmij dar od natury Posil się czystym życiem Poczuj się silny i wolny. Myśli twe jak wiatr Niech beztrosko odlecą W dal. Jesteś w łonie swej matki- Przyrody. Kochaj ją tak jak i ona Ciebie
Jak jej słodka buzia Owoce jarzębiny Ogrzewają się w słońcu Przybierając pięknych barw
Dotknąć promieni słońca,poczuć smak powietrza i siłę wiatru,usłyszeć mowę kwiatów...Zatracić się w pięknie
Dotknąć promieni słońca,poczuć smak powietrza i siłę wiatru,usłyszeć mowę kwiatów...Zatracić się w pięknie
Ścieżka życia po której kroczysz Nie zawsze usłana jest płatkami róż Czasem musisz iść pod górkę, Czasem napotykasz na przeszkody Lecz pamiętaj bez tego osiąganie celu Nie sprawiałoby takiej przyjemności A praca, którą włożyłeś na pokonanie Tej trasy z pewnością zaowocuje w przyszłości!
Unieść się do słońca jak motyl Zachwycać pięknem i delikatnością Pić kwiatowy nektar Czyż to nie piękne marzenie? Jak byłoby cudownie poszybować nad zielonymi łąkami...
Bezwładna jak źdźbło zboża na wietrze Taka słaba i bezbronna Jak mała dziewczynka Płaczesz Unosząc oczy ku niebu W oczekiwaniu pomocy
Mała kropla dobroci uczynionej drugiemu Z czasem zatacza coraz większe kręgi dobra, które wraca do Ciebie.
Wywyższał się ponad wszystkich, czuł się lepszy.Stał się jednym z małych robaczków, po których depczemy nie zauważając ich