1 / 30

Jan Paweł II (1920-2005)

Jan Paweł II (1920-2005). Zbiór wierszy poświęconych odejściu Ojca Świętego. (nadesłali internauci). Autor:Renata i Jola. Daj mi myśl w głowę ,bo serce płacze, Ja nie wyrażę tego inaczej, Za mały umysł bu pojąć chwile, Za Wielki Człowiek by cierpiał tyle,

katy
Download Presentation

Jan Paweł II (1920-2005)

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Jan Paweł II (1920-2005)

  2. Zbiór wierszy poświęconych odejściu Ojca Świętego (nadesłali internauci) Autor:Renata i Jola.

  3. Daj mi myśl w głowę ,bo serce płacze, Ja nie wyrażę tego inaczej, Za mały umysł bu pojąć chwile, Za Wielki Człowiek by cierpiał tyle, Lecz przejdzie przecież potem do nieba O tym wiadomo,czyż mówić trzeba? Lecz jeszcze jesteś,to są godziny, By trwały wiecznie-tak się modlimy, By nie wstał ranek,by ogłosić światu Najczarniejszego komunikatu, Nie wstajcie Wielcy,nie mówcie tego, Jednego zdania niepotrzebnego, Bo ludzie niechcą nowiny z świata, Która mi mówi :umiera Tata….

  4. Panie mójprzytul gojak on przygarnął cały światmuzułmaninabuddystęprawosławnegoprotestantakatolikawierzącychi niewierzącychwszystkichmodlę sięza dobregoOjca Światatakim pozostaniew sercu mym .. .. serce dygoczebroda drżyminuty w wiecznośćoblekają sięnie ma nadzieidla wielkiego z wielkichodchodzi Jan Paweł IIidzie na spotkaniez Najwyższym

  5. Nie  słyszałem  -  byłem  daleko, na  północy  ścieliłem  ciszę... Ta  cisza  była  w  moim  życiu najcichsza  -  i  taka  niewinna. - Czekałem  tego  wieczora na  płomień  Twoich  oczu, że  podejdziesz  szczęśliwy i  się  przybliżysz  do  okna. Taka  krótka  staranność, bym  uwierzył  że  żyjesz.  - A  Ty  co  zrobiłeś? Ostatnie  słowo: "AMEN"!

  6. Bolało, że odchodziszChoć szedłeś do Pana!Bardziej bolało, że tak cierpiszW drodze do NIEGO ! W OCZY BIJE OJCIEC NASZ I CAŁEGO ŚWIATA NIE UMARŁ ON NADAL ŻYJE Miłość nie zna granic, Kochaj nas z nieba tak, Jak kochałeś nas na ziemi.

  7. Twoja  sobota  i  moja  sobota,Twój  wieczór  i  mój  wieczór,i  ta  całkowita  niewiedzawedle  znajomej  pieśni  nędzarza.Ja  zasłużyłem  na  śmierć,ale  dlaczego  Ty  na  cierpienie?Wokół  światła  jaskółki  skrzydełporosła  modlitwa  na  ziemi.  -Byłeś  Synem  Emilii  i  Karola,którzy  zasłużyli  na  Niebo.Może  teraz  dotarłeś  do  nich,może  osiągniesz  to  jutro... A  mnie  przyszło  pokochać  Cię  -ponownie  -  jakbyś  Zmartwychwstał!

  8. Przepraszamy cię Ojcze za nasze błędy i niegodziwości, Za nasze niedbalstwa i za brak solidarności Pragniemy posprzątać nasz dom ojczysty z wszelkiej nienawiści i złości Uczynić go sprawiedliwym, doprowadzić do zgody i jedności Zawsze Ci wierni będziemy, uroczyście przyrzekamy Lecz bez Twej modlitwy i wsparcia rady sobie nie damy.

  9. Żal Ojcze, wielki żal...Czasem jeszcze nie wierzę mój Ojcze Żeś zostawił nas samych w te dni, Tylko lampki wokoło płonące, Rozpacz ludzka, cierpienie i łzy. Tyś aktorem i piewcą był Boga, Twoje słowa me rany leczyły, Lecz odszedłeś, za Tobą tęsknota, Kiedy Ojcze się znów zobaczymy? Tyś był Solą tej ziemi i Prawdą, Apologią swych braci i wiary, Tyś miłował, wybaczał, tłumaczył, Tyś był cudem od Boga nam danym. Lecz nie zginą w otchłani Twe słowa, Chociaż serca są dzisiaj krwawiące, Tyś jest Perłą w koronie Krakowa, Chwała Tobie na wieki Nasz Ojcze...

  10. Drogi ojcze umiłowany przez wszystkich, kochany biały gołębiu ,Twoja praca była ogromnie ciężka, ale jak owocna. Proszę Cię Ojcze Święty bądź zawsze z nami i daj nam znać jeżeli nie postępujemy  właściwie[ z pokorą]

  11. Wyszedłeś małym a wróciłeś wielkim   Skromny byłeś w swym podnisłym bycie Zawsze służąc innym bardziej niż służono Tobie Wiele ludzkich serc zmieniłeś nie siłą lecz mądrością I choć w sercu żal dziś tylko gości To i radość wielka zapanowała   Bo choć Wielki Kapłan odszedł Wielki Święty nam pozostał.

  12. Serce rozdziera mi ból, Ojcze ukochany, Nie byłam przygotowana na tak szybkie u Polaków "Twoich" w życiu - zmiany, liczyliśmy wszyscy na cud, na jakieś dla Twego zdrowia zmiłowanie, a w tej chwili serce me rozdziera ból i oczu mych szlochanie. Ojcze, jak mamy żyć bez Ciebie, bez Twego parasola ??? czy Polska na nowo zacznie "być jakaś chora " ?? Nie zostawiaj nas, jesteś nam potrzebny nawet "tam z góry "..... a nasza miłość i wiara niech za Twą nauką, pokonuje chmury !! Ból i pustka w mym sercu teraz gości...... lecz Ty na swym przyjęciu w "Niebie" będziesz miał samych uroczych gości. Dlatego mimo rozpaczy, żalu i szlochu.... Proszę Cię czuwaj nad Nami, kłopoty odsuwając gdzieś z "boku"....

  13. Kocham Cię tak bardzo, lecz chyba za późno to zrozumiałam, i nie bezpośrednio, ale wydarzyło się w śnie, ze spotkanie tak bliskie z Tobą miałam. Śniłeś mi się kilka miesięcy temu, taki biedny, bardzo choreńki, właśnie wtedy na Twój widok moje oczy doznały pierwsze szlochu męki. a Ty przytuliłeś mnie i śmiejąc się uroczo, o łzach kazałeś zapomnieć moim niebieskim oczom Powiedziałeś że wszystko będzie dobrze, że martwic się nie trzeba.... Czy to wspomnienie tego snu, to Twoje przesłanie z Nieba ???........... Spoczywaj w pokoju z Największym Szacunkiem

  14. SONET DLA OJCA ŚWIĘTEGO Papież jak słońce które opada na szczyty Raju. Wznieś głowę - Jego uśmiech to gwiazd morze Dłoń Papieża ciepła jak Wenus w zenity Oczy mądre - odbicie nieba w jeziorze Papież bolesny jak rwące kule na froncie Papież odważny jak tygrysica z raną Papież - daleki lot gęsi na horyzoncie Papież najświętszy jak Jasnogórska ze szramą Papież naglący jak Afryce pomoc chleba Biec do tej wspaniałości jest wielka potrzeba Biec w ogniu, biec w chorobie - bez wytchnienia Z mordęgą, uporem jak grzesznik do nieba Biec z końca świata, ze snu, z oddalenia I walczyć z pokusą, diabłem zapomnienia

  15. Nieobecny lecz obecny jego bliskość się odczuwa; Ciepły uśmiech radość życia wzrok przykuwa; Nieba blask z oczu bije On umarł ale żyje; Gości w sercach w szkołach w domach, w pracy Kocha go cały świat miłują Polacy Papież Wielki z Polski rodem zawsze razem z całym narodem.

  16. Żegnał się i wracał i jest z nami na zawsze Zmienił świat zmienił Polskę i nadal będzie zmieniał Siłą wielkiej miłości i nieskończonego cierpienia. Człowiek z Wadowic żył życiem całego świata i cały świat składa mu hołd. Dawał obfity pokarm dla duszy

  17. Krajobrazy łez Zapłakały TatryGórskie źródła ze szlochemspadały kaskadami w dolinęraniąc kamienie U podnóża górnaga jeszcze ziemiaoddychała przestrzeniązatopioną w zamyśleniu. Krajobrazy smutkuzanurzyły się w potokachna zawsze.Żegnały Białego Pasterzaktóry ukochałkolory tatrzańskiej ziemii zapach skał Odpłynął swoją barkąna drugą stronę rzeki Sosny i świerkipod ciężarem bólupadły na kolana.Na szczycie Giewontuwiatrtargał ramionami krzyżasmętnie zawodząc"Góralu czy Ci nie żal”

  18. Żegnamy Pielgrzyma Wielkiegoa także człowieka zwykłegobyło w Nim wiele miłościświatu dał nadzieję jasnościna lepsze.... W sobotę słońce czerwienią zaszłow bezgwiezdny wieczór Twe życie zgasłoodszedłeś ze słowem Amen  na ustachnastała pustka... Oddałeś ostatnie Tchnieniegóry jękneły z westchnieniemdzwony głośno zajęczałyzapłakał lud cały,pękły nawet serca z kamieniaTwe przejscie do Niebawszystko zmienia... Płaczmy... nie ważne jest zachłanne trwanienajwieksza wartość: miłość, pamięć,przemijaniea potem... już nic.... OJCZE!!! w naszych sercach wciąż będziesz żyć

  19. Wiara, Nadzieja i MiłośćKażdy z nas stąd odejdzie Przejdzie na drugą stronę Nagi przychodzisz i nagi odchodzisz Jedyne co masz, to Serce Czy je wypełniasz Wiarą, Nadzieją i Miłością Zależy od Ciebie Jan Paweł II jest już za bramą Jest w Niebie Ty się zastanów Też kiedyś tam staniesz Czy św. Piotr Cię wpuści Czy przed bramą zostaniesz Tam jest Pięknie i Jasno... Proszę, spróbuj już na ziemi Zapalić w Sercu Światło

  20. Anioł dał boską siłę, Anioł świętą moc dał, Zebrał miłość i wiarę I w duszę księdza ją wlał. Światło spłynęło z nieba, Trzy jasne światła smugi, A Anioł nadał mu imię: "Ty będziesz Jan Paweł II". Anioł zaś się uśmiecha. Moc boską, którą miał, Wlał w właściwego człowieka. Egzamin święty swój zdał.

  21. Drogi, ukochany Ojcze Święty Jakże nie płakać w bezsilności Gdy los odbiera barwę kwiatom Ty, Ojcze Święty, byłeś tym wspaniałym, niepowtarzalnym kwiatem wieczny Pokój Twojej Duszy Nie odszedł...Czy to sen? Mam taką nadzieję. Czy jest snem to, co się dzieje? Nie. To jawa. Słuchaj serce! On nie odwiedzi nas tu więcej! Serce nie słucha, w sercu On żyje Ten, który nam otuchy dodaje W codziennej drodze do domu Ojca Wszak w nas nie umrze nigdy do końca

  22. Na początku był Lolek co za piłka ganiał miłością do bliźniego swa biedę przysłaniał Później już Karol uczeń wzorowy Na kremówki po maturze gotowy Lolek Karolem a Karol w sutannie Modlił się za wszystkich bardzo starannie Karol Wojtyła był też biskupem przez świat nie znany  Wyjechał do Rzymu i został papieżem wybrany  Jan Paweł II wyszedł do ludzi  W każdym zakątku świata zachwyt wnet budzi  Całuje ziemię tuli bliźniego  Niesamowity blask bije od niego  Morze ludzi dla niego zima czy lato  Czarny czy biały ...każdy mówi mu tato  Surowy kiedy trzeba ...nie podlizując się nikomu  Jest całym sercem u każdego  w domu  Ktoś nie wytrzymuje, że świat się odmienił  Chciał zabić ojca ...lot kuli Pan Bóg zmienił  Tata wybaczył bo syn strzelał jego  Przekazał nam to czego nauczył się od Ojca swego

  23. Nie bał się mówić o naszej ziemi  Słuchali tego  wszyscy bardzo skupieni  "Żal wyjeżdżać mówił " a ludzie śpiewali  Wracaj do nas  ojcze wołali  Pojechał nauczać przekazywać słowa Pana  Wiec odwiedzali w domu ...papieża Jana  Tańczyli breka przyjeżdżali piłkarze Największe szych świata o różnej wiarze "wszyscy jesteśmy sobie braćmi" ogłaszał  Poczynania nasze swemu Ojca w modlitwie zgłaszał  Ojciec coraz starszy bardzo chorował  Ale nawet wtedy tak się nami opiekował  Modlili się ludzie na świecie całym  Modlił się ojciec na swym łożu białym  Był bardzo słaby a jeszcze zdołał powiedzieć ...dziękuję Właśnie tak miłość do bliźniego smakuje  ..................Lolek do domu już czas na ciebie  Wykrzyknął Bóg Ojciec otwierając  bramy w niebie ! Lolek był posłuszny szepnął amen i zakończył nauczanie  "nie lękajcie się "..."jestem zadowolony" Niech w pamięci nam zostanie

  24. Nasz pobyt, tu na ziemi to czas pojednania Dlatego przed swym krzyżem Niech się nikt nie wzbrania Niech więc każdy krzyż własny Weźmie na ramiona A po przejściu przez życie Szybko się przekona co zyskał Bo gdy przyjdzie kres życia i zamkniesz powieki Jeśli żyłeś w Chrystusie Żyć będziesz na wieki

  25. Wciąż Ciebie więcej...Ojcze z pod lipy i gruszyTyś jak gołąb co odlecieć nie chceW pamięci sierot po Tobie masz miejsceWciąż Ciebie więcej.Ty w kosodrzewinie i tataraku,W zrywie halnego i bryzie Bałtyku,Ludzkich serc biciu, dziecka uśmiechu,oddechu, dotyku.Twych nauk owocem są rzeczy nieziemskie,Co w jednym szeregu wrogi bratają.Mimo iż nie ma Cię - wciąż Ciebie więcej.I tylko łzy zostają.Matce Niebieskiej Cię polecamyByś pośród świętych i pomiędzy niemi.Dla nas Tyś odmienił oblicze ziemi!Tej ziemi!

  26. Ojcze Święty !Serce płaczeNie ukoiNic rozpaczy ZostawiłeśDzieci swoje Na tym nędznym Łez padole Byłeś dla nas DrogowskazemW plątaninieŻycia zdarzeń Twa pielgrzymkaJuż skończonaŁzami ziemiaDziś zroszona Ojcze Święty!Serce pękaPolska, Świat Przed Tobą klęka. Brata w każdym Z nas widziałeś PowierzyłeśMatce BoskiejWszystkich ludziWszystkie troski Namiestnikiem Boga Byłeś Obraz świata Odmieniłeś Tyś nam OjcemBył prawdziwymKochającym I troskliwym Swoją miłośćNam oddałeś

  27. SŁOWA Dlaczego, dopiero słuchamy Cię teraz ? gdy drzwi zamkniete gdy plecy zgarbione schowane za cieniem gdy już nie wrócisz gdy już nic nie powiesz Dlaczego..? Dlaczego, dopiero teraz ten głos taki głośny ? gdy szept ostatni zabrzmiał jak krzyk gdy słów już nie będzie i nie będzie radości gdy oddech uśpiony gdy cisza z Twych ust Dlaczego..? Dlaczego dopiero teraz uczymy się słów ? gdy zapisane po brzeg pamiętniki gdy wypowiedziane do ostatniego wszystkie gdy ksiąg karty i pamięć tylko źródłem gdy uczenie ich teraz jest tak trudne Dlaczego..? EPITAFIUM JAN PAWEŁ II

  28. Ojcze nasz któryś jest w niebie, módl się za nami wszystkimi, bądź wola Twoja, przyjdź królestwo Twoje... Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światło wiekuiste niech mu świeci na wieki wiekow.Amen

More Related