140 likes | 225 Views
Skecze o zimowych laboratoriach. III turnus. Turawa 2012.
E N D
Skecze o zimowych laboratoriach III turnus Turawa 2012
Gdy na obóz jechaliśmy,Wszyscy się baliśmy.Gdy robiliśmy zadanie z geografii,Błądziliśmy niczym ptaki.Potem poszliśmy na aleję gwiazd,Mieliśmy takie wrażenie, że aż strach.Teraz już tylko ognisko płonie,A w naszych sercach żal,Bo jutro pojedziemy w siną dal. Made by Martyna, Magda P., Magda S.
Dzisiaj ostatnia noc w Turawie,Czujemy się doskonale,Jest wesoło i wspaniale.Wspominamy chwile, które były dla nas miłe.Niech to wszystko się nie kończy,I na zawsze nas połączy. Autor nieznany
Made by pok. 28 (muzyka Maciej Maleńczuk „Nie wiem”)1. Boli mnie głowa i nie mogę spać,Bo w autobusie ciągle hałasują.Zaraz dojadę, dzisiaj będę tam,„Witam w Turawie” - rzekła pani Ela.Tylko film, film, film. Jeść nam się chce.Bo na ekranie same cheeseburger.Cisza nocna już – każą nam się kłaść.Rano pobutka – wszyscy nieprzytomni.Ref. Nie wiem, czy wrócę tu, czy nie,Wrócę tu, wrócę tu, czy nie wrócę.2. Kolejne dni, wyjazdy non stop,Teraz Opole, nogi odpadają.Jednak czujemy przypływ nowych sił,Dyskoteka, wszyscy razem krzyczą.Nossa… nossa…Ci…. Nagle gwizd, gwizd, gwizd,Przerażenie, strach.Bo pani wstała, znowu coś ogłasza.Już ten gwizd, gwizd, gwizd,Niepotrzebny nam.Staje na środku a wokoło cisza.Ref.3. Ostatnia noc, zielono będzie nam,A pasty w rękach już przygotowane.Niech strzeże się każdy kto wchodziDo pokoju 28.Tylko noc, noc, noc. Płoną światła lamp.Nocny opiekun teren przeczesuje,Owo światło to, co zapalił nam…Wokoło popłoch, wszyscy uciekają.Ref.
„Turnus w Turawie”Pani Gosia, Ela, Ania,Do roboty nas zagania.Chcę abyśmy się uczyli.I o nobla zawalczyli.Ciepłe pokoje mamyI telewizję oglądamy.Dobre jedzenie tu jest,Bo kucharki mają gest.Wczorajsza kolacja była pyszna,Bo na stole stała pizza.Ludzi z pasją spotykamy,Aby poznać swoje plany.Bardzo miło tutaj było,Ale szybko się skończyło.Teraz już się żegnamy,Lecz niedługo się spotkamy.W wakacje te,Powrócimy tutaj też. Made by Daria N., Weronika B., Beata R.
Wszyscy się tutaj kochamy i uszy brudne mamy.Wtedy Pani Ela gwizdek bierzeI grozi, że nas spierze.Pani Edyta wyciąga nas do zabawy,I nawet nie potrzebujmy kawy.Pani Ania fizyk świetny,Każdy czuje się tu piękny.Pani Ewa koce pożyczyła iW rytm nas sprowadziła.Pani pielęgniarka z depresji nas leczy,Byśmy mogli oglądać mnóstwo rzeczy.Przywiozła nas pani Michasia I jest piękniejsza niż Ania.Made by Ola Sz., Justyna R., Patrycja R.Płonie ognisko płonie, A w naszych sercach żal, że już jutro jedziemy w siną dal. Made by Karolina B., Joanna M. Emanuela R.
Przyjechaliśmy tutaj, By zdobyć nową wiedzę.Każdy z nas, nie wiedział że tu będzie.Poznaliśmy wiele ludzi,Każdy z nich miał swoje imię.Szybko szczailiśmy,Kto komu podkłada świnie.Tak minął ten tydzień pełen stresów i zabawy.Komu nie pasuje niech nie przyjeżdża do Turawy.Pani Ela ustala tu reguły,A ty młody nie strugaj kozaka,Bo dostaniesz porządnego kopniaka.Ref. Bo pani Ela jest zaje…..,Ta sprawa jest oczywista,Wyrosła na mądrą dziewczynkę,Bez nie się zabije lub zginę. Made by Autor nieznany
O 8 kończy się spanie, bo to pora na śniadanie. Wszyscy na jadalnie idziemy, zaraz coś dobrego zjemy. O 10 spotkanie z ludźmi z pasją i nieliczni co nie zasnął, bardzo dobrze się wsłuchują i plakaty wykonują. Dla niektórych o 12 przyszła pora, by pojechać do doktora. On zaleci ci tabletki i powie być ubrał ciepłe skarpetki. O 14 przyszła pora, by zjeść zupę z pomidora, a potem zjesz ziemniaków kilka, a na deser masz muzyka. Potem pół godziny przerwy, aby umyć sobie zęby. O 15 przyszła pora, by pojechać do Opola, bo w Opolu zwiedzisz wiele, zamki, mosty i operę. A o 18 gdy wracamy na kolację pospieszamy, bo wszyscy głodni są i chętnie coś zjedzą. Potem pół godziny przerwy, każdemu puszczają nerwy, bo na karaoke czekamy. Wszyscy sobie pośpiewamy. Na karaoke przyszła pora, pani puściła hiciora, wszyscy wstają i śpiewają, całą resztę w nosie mają. Po śpiewaniu 2 godziny do pokoju przychodzimy i wykąpać się musimy. Zostało nam pół godziny do łóżka się zbieramy na jutrzejszy dzień czekamy, bo do domu wyjeżdżamy. Czy z Luzina, czy z Pasłęka, każdy z nas się zapamięta i gdy kiedyś się spotkamy, dłoń nawzajem se podamy. Made by Adrian L., Konrad K., Michał S.
Pojechaliśmy na obóz,Chcieliśmy się tu zabawić,Ale to jest obóz karny,Pani Ela gra twardziela,Ale bardzo fajnie śpiewa.Kadra jest naprawdę super,Również fajne są pokoje.Lecz kumpli się w nocy boję,O schabowy muszę walczyć.Na śniadanie chleba nie ma,Bo George’u wszystko zżera.Bardzo nam się tu podoba, Chociaż kiepska pogoda.Więcej nie, nie zaśpiewamy,Bo pomysłów już nie mamy. Made by autor nieznany
1. Nasz ośrodek jest fajny, kto do niego przyjedzie jest the best.2. W Turawie telewizor dali, i z radości wszyscy skakali.3. Dyskoteka była nie raz, każdy bawił się cały czas.4. W czasie wolnym jest ok, butelka kręci się, że hej.5. Karaoke jest szałowe, bo Luzino odlotowe.6. W pokoju porządek mamy, bo inspekcji się obawiamy.7. Na jadalni spokój, ład, każdy będzie w ciszy jadł.8. Kto podpadnie temu biada, na każdego będzie rada Made by pokój nr 104 Magda Dz., Ania B., Sandra Z.
Pierwsze wrażenie nie było najlepsze, potem były tylko lepsze.Karaoke, dyskoteka, moc rozrywek wszystkich czeka.Nie zapomnij o Mini Playback Show, gdy Shakira zdobyła braw sto.Takie tam świrkibajerki, ale nie, nie przebije polewki.Na obozie fajnie jest, bo wszyscy są the best.Zamek w Mosznej, piękny jest, niech to przyzna każdy więc.Robiliśmy biżuterię ze śmieci, bo to bawi wszystkie dzieci.Cały obóz gites jest, no i paka zgrana też. Made by autor nieznany
Był raz sobie obóz w Turawie,Uczestniczyliśmy we wspaniałej zabawie.Była kadra, był Pasłęk i Luzino,Wszyscy jesteśmy, jak jednak wielka rodzina,Były plakaty, dyskoteki i spotkania,Wszyscy kipieli z podjarania.Pani Ela pomimo pozorów jest największa ze wszystkich seniorów.Pani Ewa, Ania i Michalina,To team top modelki.Już jutro koniec tej zabawy,Ale miłymi wspomnieniami i wrócimy do Turawy.Z uśmiechem na twarzy dziękujemy,Za te wspaniałe dni, było miło, uwierzcie mi! Made by pok. 202
Do muzyki „Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka” Była zimna zima, wcale nie padało,I Tymbarki się piło, i mało się spało.Tak zaczęła się naszych ferii przygoda,Pani na początku wydawała się sroga.Lecz zmieniło się to w końcu i nam się spodobało,Dużo ludzi się poznało i z nimi rozmawiało.Tak mijały te dni na wspólnej zabawie,Mieszkaliśmy wszyscy razem w naszej pięknej Turawie.Jeździliśmy na wycieczki do Opola i tak dalej,Na dyskotekach tańczyliśmy, karaoke śpiewaliśmy.Radek waka-waka nieźle wymiatał,A gdy nauki nadszedł czas, każdy mówił jedno zdanie:„Mam ochotę na rzyganie”.To już koniec, koniec ferii,W Turawie, o nie, o nie, nie, nie.
Na obozie fajnie było,I choć trochę się grzeszyło,A 16 lekko podmyło,To i tak zabawnie było.Kilka razy się kadrę w nocy gościło,Choć i tak na 7 godzinnych wyjazdach,Super było.Mimo licznych obaw, jedzenie smaczne było,Więc dzięki temu obóz miło minął.Kinga blada jak kościotrup z Mosznej,Do szpitala jechała, choć wróciła jak przedtem piękna no i cała.Na dyskotekach działo się, działo,Także nawet kadrę do tańca porwało.A witaminę C się pod łóżkiem chowało.I nigdy nie zapomnimy, że na projektachTeż fajnie bywało. Made by Kinga H., Kinga K., Paula K., Pokój 102