Dowiedz się jak Euro Truck Simulator 2

1. Recenzja Euro Truck Simulator 2 Po kilku obsuwach na półki sklepowe wreszcie trafia druga odsłona serii Euro Truck Simulator. Jednak do perfekcji sporo brakuje, nie ma potrzeby przeprowadzania kompleksowego przeglądu u mechanika. Kiedy dziesięć lat temu niskie czeskie studio SCS Software wypuściło Hard Truck: 18 Wheels of Steel – ciężką i złą jak noc listopadowa symulację jazdy ciężarówką, niewielu spodziewało się, że zacznie ona (zwłaszcza w swym regionie) niesamowity szał na całkowite prace z dużymi osiemnastokołowcami w sztuki głównej. Przed nami nowa wersja tej niekończącej się sagi, stosująca na kolejne linie. Pamiętajcie jednak, by wziąć ze sobą zapasowe koło – nie wszystko działa tu idealnie. Mający premierę nieco ponad cztery lata temu Euro Truck Simulator był prawie nowym otwarciem dla tego typu produkcji oraz zarazem próbą przeniesienia akcji gry w rejony bliżej znane zdecydowanie największej liczbie graczy zainteresowanych tą tematyką. Lecz nie zabezpieczył się wielu denerwujących błędów, perspektywa zwiedzania zachodniej Europy za kierownicą ciężarówki skusiła wielu maniaków wirtualnych osiemnastokołowców. „Dwójka” to pomysł zakrojony na znacznie szerszą wielkość a zajmujący pokazać codzienną pracę kierowcy oraz szefa firmy przewozowej w rodzaj bardziej złożony. Chociaż nie do kraju wszystko się udało, to chyba, że skromna ekipa Czechów dobrze wykorzystała ostatnie kilkanaście miesięcy. Podróże młode a szybkie To, co z razu rzuca się w oczy od momentu pierwszego odpalenia silnika, to razem odmieniona warstwa techniczna gry i w ostatnim aspekcie SCS Software zrobiło znacznie największe wzrosty. Wielu graczy narzekało na spieszące się w nieskończoność jednostajne trasy i monotonne krajobrazy, jakie potrafili obserwować nawet w minionej części https://symulatorypc.pl/nite-team-4-download/ – teraz twórcy postarali się, aby po 15 chwilach nie usnęli, patrząc na tradycyjne widoki. Na poboczach zauważamy pracujące przy wyrębie drewna maszyny, domostwa czy hotele, ponadto znacznie rozszerzyła się liczba stacji benzynowych i parkingów, na jakich możemy odpocząć. Niejednokrotnie przychodzi nam też przekroczyć przejazd kolejowy czy uiścić cenę za przejazd przez drogę na określonych bramkach. Ekipa deweloperów postarała się też o takie składniki jak odpowiednie znaki w domowych językach krajów, przez które podróżujemy, albo i przejścia graniczne, z wiadomych względów zawsze otwarte dzięki strefie Schengen. Co zrozumiałe, dużo bardziej rozbudowano siatkę dróg i autostrad oraz mapę miejsc, do których możemy udać się ze swoimi ładunkami. Tym zupełnie autorzy przygotowali 60 miast umieszczonych w Europie Zachodniej oraz Zdrowej Brytanii – wśród nich odkryły się także trzy polskie lokacje: Szczecin, Poznań i Wrocław. Dlaczego w współczesnej cenie zabrakło chociażby Warszawy czy Krakowa – w obecnej chwili naprawdę trudno powiedzieć, choć można się domyślać, że reakcja na ostatnie badanie przyniesie sam z zapowiedzianej już serii dodatków do gry. Choć liczba miast robi naprawdę niezłe wrażenie, to metoda, w jaki twórcy powycinali obszary przy krańcu mapy, właściwie nie zachwyca – po prostu zderzamy się ze ścianą nakazującą obranie innego kierunku jazdy. W walce idziemy nie tylko szerokie autostrady lub drogi ekspresowe, ale jeszcze zwykłe dwupasmówki, w jakich

2. nieraz utykamy w długim korku. Imponuje również duża liczba zjazdów czy bardziej trudnych węzłów, dzięki którym droga nie zatrzymuje się do miarowego wciskania pedału gazu i hamulca. Nieocenioną usługą w pokonywaniu kolejnych etapów tras jest znany „Doradca Drogowy”, czyli łatwy oraz w sum sprawny system GPS, który nie tylko wskazuje odpowiednią marszrutę, ale dodatkowo pozwala przejrzeć szczegóły zamówienia. ##video## Wiele lepiej prezentują się projekty miast nieograniczające się raz do dwóch skrzyżowanych ze sobą ulic – choć dalej nie są to cudowne makiety, gołym okiem można określić zwiększony ruch na obrzeżach natomiast w jednym centrum, jak również zróżnicowanie architektury. Niestety, próżno wypatrywać tu pieszych – po chodnikach przechadzają się tylko jedni mieszkańcy, więc znów mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją: samochodów jest daleko niż mężczyzn. Wirtualni kierowcy niekiedy nie zdają także egzaminu na ulicy – dominują w zupełnie bezsensownych miejscach, powodując zatory na ulicy, jak jeszcze czasem ociągają się z przejazdem przez połączenia z sygnalizacją świetlną. W sztuce nie zabrakło rozbudowanego taryfikatora mandatów: zapłacimy grzywnę m.in. za przemknięcie na morzu świetle, stłuczkę, brak włączonych świateł czy nadmierną prędkość. O ile na samym początku zabawy ilości te mogą solidnie uszczuplać nasz portfel, tak szybko po kilkunastu godzinach czterysta dolarów nie jest ceną, jaką będziemy rozpamiętywać. Kierowca na własnym Zabawę zaczynamy standardowo od wykonania najprostszych kursów wykorzystywanych przez poszczególne firmy. Każde odwiedzone miasto przynosi wiedze o potencjalnych pracodawcach czy też dealerach, u których możemy kupić nasze naturalne cacko. Wybieramy spośród kilkudziesięciu modeli innych marek, ale że nie wszystkie składają się licencjonowane. Kolejne ciągniki odblokowywane są po spełnieniu przyzwoitego poziomu doświadczenia. Zbierane na ulicy punkty zabierają się na duże bonusy, pozwalające uzyskać specjalne premie finansowe oraz licencje, dzięki którym możliwe staje się przewożenie substancji łatwopalnych czy te groźnych chemikaliów. Nie rób oraz nie wspomnieć o dużo ciekawym aspekcie, jakim jest tuning naszych pojazdów – możemy chcieć spośród dziesiątków różnorodnych dodatków oddziałujących na stan zarówno kabiny, jak również fizycznej części ciągnika, gra pozwala oraz na zainwestowanie sposobów w współczesną jednostkę napędową czy ulepszone zawieszenie. Tak naprawdę duża rozgrywka zabiera się wraz z zakupem pierwszej ciężarówki – działamy wówczas całkowicie na indywidualny rachunek, dzięki czemu kwoty za realizację poleceń są znacznie wyższe. Pieniądze zaczynają szybciej wpadać na bliskie konto, a w głowach majaczy już pomysł założenia własnej firmy transportowej. Zanim a do ostatniego uzyska, czeka nas dobre kilkadziesiąt godzin zabawy – dokładnie tyle powinno zająć rozkręcenie swego biznesu. Fani poprzednich wersji raczej nie będą tym efektem zaskoczeni, za to nowocześni gracze, jeśli prędko nie zniechęcą się ustawicznym zarabianiem kolejnych tysięcy dolarów, winni być spośród obecnego względu zadowoleni – a natomiast to właśnie początek przygody z osiemnastokołowcami. Odrobinę zadziwiający jest fakt, że model zakładania własnego przedsiębiorstwa zamienił się w bardzo delikatnym

3. stopniu. Nadal fundamentem swej praktyce jest polecanie kierowców, obsługa technologiczna oraz wskazywanie poszczególnych ładunków możliwych do przewiezienia – łatwo nie sprowadzają się sytuacje losowe, np. poważniejsze wypadki, a nasi podwładni zawsze wypracowują czysty zysk, nawet pomimo zniszczeń powstałych podczas tranzytu towaru. Niesamowicie brakuje bardziej rozbudowanego modelu ekonomii – gdy pieniążki same trafiają do kieszeni, dobrym rozwiązaniem z pozycji byłoby ponowne zainwestowanie tych środków, ale – niestety – nie bardzo jesteśmy co spośród nimi pisać. Brakuje także chociażby tak oryginalnej w światku transportu opcji jak leasing pojazdów, którego domagali się fani gry – wzięcie pożyczki z banku nie rozwiązuje całej sprawy.