210 likes | 426 Views
Ptaki jesienią i zimą. Skrzydlate znajdy. Jak im pomóc? Czy dokarmiać ptaki?. Skrzydlate znajdy. Jak im pomóc?. Co zrobić, kiedy znajdziemy chorego, rannego lub osieroconego ptaka?.
E N D
Ptaki jesienią i zimą • Skrzydlate znajdy. Jak im pomóc? • Czy dokarmiać ptaki?
Co zrobić, kiedy znajdziemy chorego, rannego lub osieroconego ptaka? • Zanim zdecydujemy się wziąć po opiekę taką ptasią znajdę musimy zdać sobie sprawę z konsekwencji naszej decyzji. • Opieka nad dzikim ptakiem wymaga bowiem dużego poświęcenia i wiele cierpliwości. • Ponadto nie należy zapominać, że naszym obowiązkiem jest wypuszczenie ptaka na wolność niezwłocznie po udzieleniu mu pomocy.
Przygarniamy skrzydlatą znajdę • Trzeba więc pamiętać, że zabranie ptaka z jego naturalnego środowiska jest ostatecznością. • W sytuacji, gdy zdecydujemy się zaopiekować rannym ptakiem lub pisklęciem, które wypadło z gniazda nasza interwencja powinna być ograniczona do niezbędnego minimum. Niektóre ptaki szybko przyzwyczajają się bowiem do obecności człowieka i ich powrót na łono natury może być wówczas utrudniony. Nie należy próbować oswajać dzikiego ptaka. • W przypadku ciężko rannego ptaka należy spróbować ocenić jego szanse przeżycia. Bądź realistą – jeżeli ptak jest poważnie zraniony i jego szanse przeżycia są nikłe, zamiast podejmować desperackie próby ratowania go lepiej zadbać o to by umarł bezboleśnie.
Jak pomóc rannemu lub osieroconemu ptakowi? • Jeśli to tylko możliwe, zidentyfikuj jakiego gatunku jest znaleziony ptak. • Pozwól ptakowi odpocząć. Pamiętaj, że zabranie ptaka z jego naturalnego środowiska naraża go na ogromny stres. • Nie karm ptaka byle czym – dowiedz się, jaki pokarm jest najodpowiedniejszy dla danego gatunku. • Chorym i rannym ptakom należy zapewnić ciszę, ciepło i spokój. • Pamiętaj! Wszelkie próby leczenia należy podejmować po konsultacji ze specjalistą – lekarzem weterynarii. • Ciężko ranne ptaki, bez szans na pełne wyleczenie, powinny zostać uśpione przez lekarza weterynarii. • Ptaki powinny być wypuszczone na wolność tak szybko jak tylko to możliwe. Nigdy nie należy oswajać dzikiego ptaka.
Zbliża się zima. Ten okres mrozów i opadów śniegu, utrudniającego dostęp do pokarmu, jest czasem trudnym dla ptaków. Pierwsze przymrozki skłaniają zwykle w ludzi do przyjścia ptakom z pomocą. Wywieszamy więc karmniki i dokarmiamy w nich ptaki, które zdecydowały się przeczekać u nas do wiosny.
Opinie fachowców, co do skuteczności takiej pomocy ptakom są różne. Dlaczego? Do karmników przylatują zwykle przedstawiciele gatunków pospolitych i niezagrożonych – sikory: bogatka i modraszka, dzwońce, wróble, gile. Dokarmianie nie uchroni natomiast gatunków ptaków, których egzystencja jest naprawdę zagrożona.
Sikorka modra Sikorka bogatka
Wróbel Dzwoniec
Karmniki mogą stwarzać zagrożenie dla korzystających z nich ptaków ze względów higienicznych – nieczyszczona podłoga, gdzie oprócz resztek pokarmu, gromadzą się ptasie odchody, może stać się siedliskiem pasożytów i miejscem roznoszenia ptasich chorób, głównie salmonellozy. Karmniki odwiedzają chętnie drapieżniki (koty, kuny, ptaki drapieżne), dla których nasi podopieczni stają się potencjalną ofiarą.
Z drugiej strony dokarmianie ptaków jest okazją do nauki cierpliwego obserwowania ptaków i rozpoznawania gatunków odwiedzających karmnik. Dla wielu ludzi jest to pierwszy lub jedyny, zwłaszcza dla osób starszych i chorych dzieci, kontakt z przyrodą, przynoszący dużo emocji i przyjemności. Często od niego właśnie rozpoczyna się poważne zainteresowanie przyrodą.
Jeśli więc podejmujemy się zimowego dokarmiania ptaków, powinniśmy przestrzegać kilku zasad: • Karmnik należy umieścić wysoko, w miejscuniedostępnym dla kotów. • Karmnik z podłogą powinien być w miarę systematycznie czyszczony z resztek pokarmu. • Dokarmianie najlepiej rozpocząć w okresie mrozów i opadów śniegu. Raz rozpoczęte dokarmianie należy kontynuować przez całą zimę – ptaki przyzwyczajają się, że w danym miejscu znajdują pokarm i uzależniają się od pomocy człowieka. • Nie dokarmiamy ptaków przed nadejściem zimy, dając im szansę na podjęcie wędrówki w miejsca, gdzie pokarm jest łatwiejszy do znalezienia. • Stosować należy tylko pokarmy naturalne – nasiona, tłuszcze zwierzęce.
Ptaki, które pozostają u nas na zimę są przystosowane do panujących tu warunków klimatycznych i do zdobywania różnorodnego pokarmu bez pomocy człowieka. • W okresie jesienno-zimowym łatwe do zaobserwowania są sikory, z których najlepiej znane to bogatka (żółto-oliwkowa z białymi policzkami i czarnym paskiem na brzuchu) oraz modraszka (z błękitną czapeczką).
Inną grupą ptaków, które u nas zimują są łuszczaki, czyli gatunki, które odżywiają się twardymi nasionami, w czym pomaga im mocno zbudowany dziób. Najważniejszym źródłem pożywienia powinny być dla ptaków zasoby naturalne. Zięba Czyżyk Jer
Późną jesienią zauważyć można przy drogach i polach szczygły, okupujące suche osty. W starych sadach i lasach żerują grubodzioby. Owoce jemioły stają się pokarmem jemiołuszek. Wiele gatunków, np. kwiczoły, żerują na na przemarzniętych owocach jabłoni i grusz. Duża liczba pozostających u nas ptaków żywi się nasionami ostrożeni, łopianów, bylic i traw. Szczygieł Kwiczoł Jemiołuszka
Wskazówki dla dokarmiających • Czym dokarmiać ptaki? Odpowiedź brzmi: Tym, co im nie zaszkodzi. Dlatego trzeba podawać pokarm jak najbardziej podobny do tego, który jedzą w naturze.
Przede wszystkim nie może on zawierać soli, substancji konserwujących i innych dodatków chemicznych – ptasi organizm nie jest przystosowany do ich wydalania, więc stają się dla niego truciznami. • Najlepiej wysypywać ziarna zbóż (mogą być też kasze i płatki owsiane ale bez żadnych dodatków), nasiona zawierające dużo tłuszczu takie jak słonecznik i siemię lniane albo mieszanki dla ptaków oferowane przez sklepy zoologiczne. • W karmnikach często wieszamy słoninę – powinna być świeża i surowa, w żadnym wypadku solona lub wędzona. Oprócz słoniny może być łój albo wytopiony tłuszcz wymieszany z nasionami.
Dla kosów, kwiczołów, rudzików i gili można wyłożyć suszone owoce jarzębiny, głogu, rokitnika, ligustru, także jabłka i rodzynki. • Krzyżówkom i łabędziom w największe mrozy można dać ziarna zbóż i pokrojone warzywa – chleb jedzony przez dłuższy czas i w większych ilościach im szkodzi. • Produkty, którymi dokarmiamy nie mogą być stare, spleśniałe, skwaśniałe, zanieczyszczone. Powinno się je podawać w niewielkich ilościach, by się nie psuły leżąc dłuższy czas, albo nie zamarzały.