310 likes | 484 Views
Była Sobota Wielkanocna roku 1722 . Tego dnia holenderski admirał, Jacob Roggev e e n , żeglując przez Pacyfik, odkrył nieznaną wyspę. Nazwał ją Wyspą Wielkanocną. Zastał na niej 3000 ludzi żyjących w skrajnej nędzy. Niewiele wcześniej na Wyspie kwitła wyjątkowa cywilizacja.
E N D
Była Sobota Wielkanocna roku 1722. Tego dnia holenderski admirał, Jacob Roggeveen,żeglując przez Pacyfik, odkrył nieznaną wyspę. Nazwał ją Wyspą Wielkanocną. Zastał na niej 3000 ludziżyjących w skrajnej nędzy. Niewiele wcześniej na Wyspie kwitła wyjątkowa cywilizacja. Jak doszło do jej upadku? Historia Wyspy Wielkanocnej prof. Andrzej Rabczenko, Magdalena Galus, Marcin Popkiewicz w oparciu o materiały Roberta Bériault
Cofnijmy się w czasie do roku 500-nego... do jednego z najbardziej odosobnionych miejsc na Ziemi: Wyspy Wielkanocnej. Ziemia Moai
Wyspa była niezamieszkanym podzwrotnikowym rajem… Powierzchnia: 160 km2 3500 km na wschód do wybrzeży Chile 2000 km na zachód do Wysp Pitcairn
Około roku 500-nego do wyspy dobiła łódź z grupą polinezyjskich osadników Archeolodzy szacują, że było to nie więcej niż 100 osób Wyspa była znana jako Rapa Nui
Ogromne palmy rosły bujnie wraz z 17 innymi gatunkami drzew. Idealnie nadawały się one do wyrobu bali, desek oraz dłubanych łodzi.
Osadnicy przybyli z wyposażeniem… Przywieźli ze sobą kury, świnie oraz polinezyjskie szczury. Posadzili bananowce, taro i słodkie ziemniaki.
Wyspiarze zaczęli ścinać ogromne palmy, by budować z nich domy i robić łodzie.
Bliskość oceanu urozmaicała dietę Ponieważ wokół wyspy nie było raf koralowych, było także niewiele małych ryb. Podstawę połowów stanowiły morświny, na które polowano wprost z drewnianych łodzi.
Warunki na wyspie pozwalały na łatwe życie Ludzie mieli dużo czasu na ceremonie religijne.
Ceremonialne tańce i obrzędy stały sięważnym elementemżycia na wyspie.
…a jej mieszkańcy stali się ekspertami w rzeźbieniu kamieni kamienny pagórek dla rzeźb
Budowa posągów była niezwykłym wyczynem: • Posągi rzeźbiono bezpośrednio w kamieniołomach na zboczach gór • Po czym taszczone były nawet przez14 kmdo wybrzeża, gdzie oddawano im cześć. “Collapse: How Societies Choose to Fail or Succeed”,Jared Diamond
Pierwsze z nich mierzyły od 2.5 do 3.5 metra… Pomiędzy klanami pojawiła się konkurencja. Rozmiary posągów rosły wraz z rosnącymi ambicjami poszczególnych klanów. Ostatnie z nich miały ponad 9 m wysokości. Rekordowy posąg mierzył21 metrów i ważył 240 ton! Niedokończony posąg porzucony w kamieniołomie “Kon-Tiki: Across the Pacific by Raft” by Thor Heyerdahl
To pytanie przez długi czas spędzało sen z powiek naukowcom… Ale ostatecznie doszli do wniosku, że budowniczowie Rapa Nui budowali tory z drewna prowadzące z kamieniołomów do miejsc kultu, a posągi układali na balach z pni drzew. Zespół Thora Heyerdahl’a odtwarzający wznoszenie posągu “Kon-Tiki: Across the Pacific by Raft” by Thor Heyerdahl
Transportowanie posągów miało znaczący wpływ na zniszczenie lasów na wyspie.
Populacja Rapa Nui rosła… …osiągnęła swoje maksimum, które wyniosło od 10000 do 20000 osób. …i około roku 1500-nego…
Niedługo potemzaprzestano budowania posągów… …pozostało 887 posągów na różnych etapach budowy. Setki niedokończonych posągów najzwyczajniej porzucono w kamieniołomachwraz z kamiennymi narzędziami, leżącymi na ziemi wokół nich.
Wszystkie prace nad posągami zostały wstrzymane. • Ktoś wyciął ostatnie drzewo. • Pozostały jedynie trawy i krzewy.
Rozwój populacji uległ załamaniu: Po tym jak żyzna gleba, zatrzymująca wilgoć, została wymyta, strumienie wyschły Nastąpiło drastyczne zmniejszenie produkcji żywności Ogromne stada ptaków, przylatujących na wyspę, zniknęły
Bez drewna… • Nie mogli budować łodzi. Łowienie morświnów, głównego źródła mięsa, skończyło się. • Nie mogli reperować domów - Rapa Nui musieli mieszkać w szałasach i jaskiniach. • Stracili główne źródło ogrzewania i paliwa do gotowania.
Rozpoczęły się walki o resztki pożywienia. • Rozszalał się głód. • W desperacji dochodziło nawet do kanibalizmu. • W zimie temperatury spadały do 5°C. Bez drewna na opał, najbardziej cierpiały dzieci i osoby starsze. • Porządek społeczny całkowicie runął. Wandale niszczyli posągi innych klanów. • Rozpoczęło się masowe wymieranie.
Niesamowite! Jak to się mogło stać? Przecież zasoby wyspy były tak obfite…
Po prostu ludność Rapa Nui przekroczyła POJEMNOŚĆ ŚRODOWISKA wyspy. POJEMNOŚĆ ŚRODOWISKA jest to liczba organizmów, które dane terytorium może wyżywić bez degradacji systemu podtrzymywania życia na tym terytorium.
Populacja może przekroczyćpojemność środowiska, w którym żyje – mówimy wtedy o OVERSHOOT. Przekroczenie pojemności środowiska staje się możliwe, kiedy gatunek napotyka bogate i wcześniej niewykorzystywane zasoby, które pozwalają mu na wzrost liczebności.
W opinii Kenneth’a Boulding’a... Każdy, kto wierzy, że wzrost wykładniczy w skończonym świecie może trwać w nieskończoność jest albo wariatem albo ekonomistą Cywilizacja Rapa-Nui wyczerpywała krytyczne dla swego istnienia zasoby szybciej, niż się odnawiały.
Niezmiennie, po przekroczeniu pojemności środowiska (overshoot), następuje masowe wymieranie gatunków. Czy Rapa Nui rozumieli zagrożenie, przed którym stanęli? Czy mieli szansę zapobiec katastrofie?
Kiedy połowa drzew ciągle rosła: Któryś ze starych Rapa Nui musiałspojrzeć na dolinę ze szczytu góry I przypomnieć sobie jej wygląd za czasów młodości, kiedy było tam niewiele polanek Musiała go uderzyć myśl, że wyspiarze powinni zatrzymać niszczenie systemu podtrzymującego ich życie
When half the trees were still standing Próbował ich ostrzec, by nie wycinali drzew w ten sposób. Pomyślmy o protestach Drwali: „Praca ważniejsza od drzew!” Kamieniarzy: „Budowa posągów to podstawa naszej cywilizacji!”. Duchownych: “Kobiety Rapa Nui muszą rodzić więcej dzieci, by można było budować więcej posągów dla dobra Bogów!”. Polityków: “Potrzebujemy więcej ludzi dla stymulacji wzrostu ekonomicznego i wspierania naszych emerytów”.
Niestety, nikt nie chciał słuchać niewygodnych rzeczy.Kiedy społeczeństwo zrozumiało wreszcie skalę zagrożenia, było już za późno – doszło do rozpadu cywilizacji: wojen, głodu i kanibalizmu.Nie było nawet dokąd uciec...