330 likes | 743 Views
Janusz Kusociński. Patron Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku. Opracowanie: Klaudia Czajka kl.V B. J anusz Kusociński urodził się 15.01.1907 r. w Warszawie .
E N D
Janusz Kusociński Patron Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku Opracowanie: Klaudia Czajka kl.V B
Janusz Kusociński urodził się 15.01.1907 r. w Warszawie. Uczęszczał do prywatnej szkoły powszechnej im. Nawrockiego w Warszawie. Dojeżdżał tam koleją z Ołtarzewa, gdzie rodzice posiadali małe gospodarstwo ogrodnicze.
Po ukończeniu nauki w tej szkole rodzice zdecydowali, że mały Janusz będzie dalej uczęszczał do szkoły ogrodniczej. Kusociński pasjonował się wówczas piłką nożną i grywał jako zawodnik w klubach „Ożarowianka” czy „Józefowianka”. Trafił też do robotniczego klubu sportowego „Ruch”, a później do klubu „Sarmata”.
Podczas zawodów lekkoatletycznych, na których Kusociński kibicował swemu klubowi, zabrakło zawodnika i poproszono Kusocińskiego o zastępstwo. Bieg na 800 metrów i start w sztafecie 5*1000 m zakończył się sukcesem. Sukcesy utwierdziły go w przekonaniu, że powinien zostać biegaczem.
Pierwszym występem w barwach narodowych były dla niego zawody z Czechosłowacją w Pradze 16 i 17 września 1928 r. Odniósł tam wspaniałe zwycięstwo i pobił rekord Polski. Jako jedyny zawodnik biegł w czapeczce, którą uważał za talizman.
Po ukończeniu szkoły J. Kusociński został wcielony do wojska i w latach 1928-1930 odbył służbę wojskową w Baonie Administracyjnym III kompanii na Pradze oraz w szpitalu ( gdzie dwukrotnie leczył kontuzje ). W 1929 r. bardzo dla niego pechowym był lepszym żołnierzem niż sportowcem. Wyszedł z wojska w stopniu kaprala.
Najważniejsze osiągnięcia Janusza Kusocińskiego: - złoty medal na olimpiadzie w Los Angeles w 1932r - wynik 30,11.34r - srebrny medal na mistrzostwach Europy w biegach na 5 km w 1934r- rekord świata w biegu na 3km -wynik 8,18.8- 10 - krotne mistrzostwo Polski na dystansach 800 m- 10 km i w biegach przełajowych.
Kusociński chciał się wycofać z dalszych występów, ale dowiedział się, że do Warszawy przybędzie biegacz fiński Iso-Hollo, by pokonać, Kusocińskiego w biegach na 5000 i 10 000 m. Zawody skończyły się jednak zwycięstwem Kusocińskiego, co przełamało hegemonię długodystansowców fińskich.
Biegi coraz bardziej utrudniała mu poważna kontuzja kolana. W 1936 r poddał się zabiegowi i w XI Olimpiadzie w Berlinie nie wziął udziału. Stan zdrowia nie pozwalał Kusocińskiemu trenować. Postanowił więc kontynuować naukę w szkole średniej. Jesienią 1937 r. złożył egzaminy maturalne w gimnazjum im. Stefana Batorego. Na bieżnię powrócił 24 lipca 1938 r. i bieg ukończył jako drugi.
Pasmo sukcesów przerwał wybuch drugiej wojny światowej. 1 września 1939 r. kapral Kusociński nie został objęty mobilizacją. Udał się jednak do cytadeli, gdzie formował się drugi rzut 21 pułku piechoty. W walkach na Sadybie Kusociński został dwukrotnie ranny. Za swą postawę został odznaczony Krzyżem Walecznych.
W czasie okupacji zaczął pracować jako kelner w gospodzie sportowców „Pod kogutem”. 26 marca 1940 roku został aresztowany i przewieziony do więzienia na ulicę Rakowiecką, gdzie był brutalnie przesłuchiwany.
Prace nad nadaniem imienia naszej szkoły rozpoczęto w czerwcu 1995 roku. Na posiedzeniu Rady Pedagogicznej poruszono sprawę plebiscytu. Zgłoszono następujące kandydatury na patrona szkoły: Kornela Makuszyńskiego, Janusza Kusocińskiego, Anny Kamieńskiej, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Konstytucji 3-go Maja.
Uroczystość nadania Szkole Podstawowej nr 5 imienia Janusza Kusocińskiego odbyła się w dniu 24 kwietnia 1997roku. Poświęcenie sztandaru rozpoczęło się o godzinie 1000 w kościele p.w NMP Matki Kościoła w Świdniku. Dalsza część uroczystości odbyła się w naszej szkole o godzinie 1200, na którą licznie przybyli: uczniowie, rodzice, nauczyciele, przedstawiciele władz gminnych i lokalnych, sportowcy
Uroczystość nadania imienia - 24 kwietnia 1997roku -
Pamiętaj - Palmiry" W sosnowym lesie tu dobiegł do mety. Tu go dopadła, wyprzedziła śmierć,Nie ta śnieżysta z dziecinnych jasełekco otrzepuje się z świerków, jodełekz gwiazd nocą jasną...Ta naznaczona, napiętnowanaczarnymi krzyżami swastyk. Stąd już nie pobiegł ku słońcu przestrzeniTu nikt nie myślał o wieńcach laurowychgałęziach palmy, gałązkach oliwek.Koronę z cierni wieńczyły tu gromyhordy wrzaskliwe.
Janusz Kusociński W pełni zasłużył sobie na miano PATRONA naszej szkoły