E N D
Kosmos Ciekawostki
Współcześnie uznaje się, że Wszechświat powstał wskutek pierwotnej eksplozji, tzw. Wielkiego Wybuchu, przed około 13,73 miliardami lat. Cała obecnie istniejąca materia powstała wówczas w drobnym ułamku sekundy, w znikomo małej przestrzeni, rozpraszając się we wszystkich kierunkach z olbrzymią prędkością. W miarę rozszerzania się Wszechświata, wyrzucona w przestrzeń materia, rozgrzana pierwotnie do bardzo wysokich temperatur, stygła. Podczas jej schładzania powstały współcześnie znane cząstki elementarne, które łączyły się, tworząc protony i neutrony. Dokonywała się także syntezaatomówwodoru i helu. Współczesny Wszechświat składa się w większości z tych gazów. Wszechświat rozszerza się nadal, niedawno spostrzeżono, że zwiększa tempo ekspansji, jednakże pewnego dnia może też zwolnić bieg i znieruchomieć, po czym zacząć kurczyć się w ostateczną wielką Kontrakcję.
VY Canis Majoris Robert M. Humphreys (2006) obliczył promień VY Canis Majoris na około 1800 do 2100 promieni Słońca. Gdyby gwiazda ta znajdowała się w miejscu Słońca, jej powierzchnia sięgnęłaby orbity Saturna. Jeżeli przyjmiemy, że jej promień wynosi 2100 promieni Słońca, światło potrzebowałoby aż 8 godzin by ją obiec. Gdyby człowiek chciał okrążyć VY Canis Majoris, zakładając, że szedłby ze stałą prędkością 5km/h codziennie przez 8 godzin zajęłoby mu to 650 000 lat (w przypadku Ziemi zajęłoby mu to 2 lata i 11 miesięcy oraz 310 lat i 7 miesięcy w przypadku naszego Słońca). Obecnie istnieją dwie całkiem różne opinie o VY CMa. Pierwsza mówi, że gwiazda jest bardzo duża i bardzo jasna (hiperolbrzym), a druga, że gwiazda posiada normalny kolor czerwony i jest olbrzymem o średnicy 600 promieni słonecznych. W tym wypadku, umieszczona na miejscu Słońca, dosięgnęłaby orbity Marsa.
Słońce VY Canis Majoris
Dlaczego gwiazdy mrugają ? Atmosfera ziemska w różnych miejscach ma różną gęstość, temperaturę - a co za tym idzie - inaczej załamuje światło, poza tym "faluje". Dzięki temu niektóre gwiazdy "mrugają", wydaje się, że zmieniają barwę. Takie migoczące gwiazdy można zauważyć zwłaszcza dość nisko nad horyzontem. Zjawisko to nosi nazwę 'scyntylacja'.
Dlaczego Księżyc na horyzoncie i zachodzące Słońce są duże ? Księżyc i Słońce nisko nad horyzontem nie są wcale większe, niż wtedy, gdy są wysoko na niebie. Rzeczywista wielkość obiektów oceniana jest na podstawie ich rozmiarów kątowych i wiedzy o odleglości, w jakich się znajdują. A skoro wydaje się, że sfera nad głową jest bliżej niż na horyzoncie, a średnica kątowa Księżyca jest zawsze taka sama, więc na horyzoncie Księżyc wydaje się większy.
Czym różni się meteor od meteorytu ? Meteor jest to ślad, jaki zostawia w atmosferze drobina pyłu. Taki okruch materii, mający przeważnie rozmiary ziarenka piasku, porusza się względem Ziemi z prędkością kilku a nawet kilkudziesięciu km/s. Wpadając w atmosferę rozgrzewa się i całkowicie spala od wysokiego tarcia, jonizując dodatkowo gaz. Rezultatem jest efektowna świetlista smuga, którą można obserwować na nocnym niebie. Meteory nazywane są potocznie "spadającymi gwiazdami", choć naprawdę nic ich z prawdziwymi gwiazdami nie łączy. Jeśli jednak taki kawałek materii nie spali się całkowicie w czasie podróży przez atmosferze, dociera do powierzchni Ziemi i wtedy staje się meteorytem. Przelot przez atmosferę mogą przeżyć jedynie ciała o większych rozmiarach.
Co stanie się z człowiekiem będącym bez skafandra w kosmosie? Na podstawie teoretycznych symulacji i doświadczeń na zwierzętach wiadomo, że organizm będący wystawiony na działanie odkrytego kosmosu nie dozna natychmiastowych obrażeń i nie eksploduje, a krew nie bedzie wrzec i natychmiast nie straci się przytomności. Mogą zaistnieć zjawiska o drugorzędnym znaczeniu, jak oparzenie słoneczne, opuchlizna skóry, nabrzmienie tkanek, które pojawią się po okolo 10 sekundach lub później. Mniej więcej w tym samym czasie człowiek zaczyna powoli tracić przytomność z powodu braku tlenu i różne obrażenia wewnętrzne poczynają się kumulować. Śmierć następuje dopiero po około minucie lub dwóch.
Ile kosztuje start wahadłowca? NASA nie podaje dokladnie tego, ale można to wyliczyć, dzieląc ogólną roczną kwotę z budżetu NASA przeznaczoną na misje wahadłowców przez liczbę startów rocznie. Tak uzyskana kwota zawiera się w przedziale od 400 do 500mln $. Jest to kwota brutto, zawierająca wszystkie koszty, zawiera ona w sobie wszystkie czynności związane z obsługa wahadłowców na ziemi i w kosmosie, włącznie z treningiem astronautów.
Wyk. Wojciech S. Kl. I a