1 / 14

Skierbieszów, 17-28 VIII 2009

Skierbieszów, 17-28 VIII 2009. Znowu razem! . W sumie było nas 50 osób, ale czasami dzieliliśmy się na dwie lub trzy grupy. Nie przeszkadzało nam to jednak we wspólnym i radosnym spędzaniu czasu na zabawie! Wśród nas byli:. 1. Banach Weronika 2. Bratkiewicz Arkadiusz

kelvin
Download Presentation

Skierbieszów, 17-28 VIII 2009

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Skierbieszów, 17-28 VIII 2009

  2. Znowu razem! 

  3. W sumie było nas 50 osób, ale czasami dzieliliśmy się na dwie lub trzy grupy. Nie przeszkadzało nam to jednak we wspólnym i radosnym spędzaniu czasu na zabawie! Wśród nas byli: 1. Banach Weronika 2. Bratkiewicz Arkadiusz 3. Cichocka Karolina 4. Franczak Klaudia 5. Gardżała Emilia 6. Góra Kacper 7. Juszczak Monika 8. Kiecana Magda 9. Kiecana Patrycja 10. Kliszcz Emil 11. Kot Emilia 12. Kot Julia 13. Kozak Piotr 14. Kozak Weronika 15. Krasnopolska Ewelina 16. Krasnopolska Maria 17. Kropornicki Rafał 18. Łuczkiewicz Adrian 19. Łuczkiewicz Natalia 20. Łyciuk Kacper 21. Łyciuk Wiktoria 22. Maciaszek Krystian 23. Maciaszek Patryk 24. Maruchniak Damian 25. Maruchniak Dominik 26. Maruchniak Jakub 27. Maruchniak Marcin 28. Maruchniak Olga 29. Mazurek Angelika 30. Mazurek Paweł 31. Mazurek Rafał 32. Mazurkiewicz Dorota 33. Pawluk Klaudia 34. Pawluk Paulina 35. Pysiewicz Klaudia 36. Radomska Aleksandra 37. Radomska Oliwia 38. Rosiak Artur 39. Rycaj Katarzyna 40. Siwiec Dominika 41. Siwiec Wiktoria 42. Sokal Aleksandra 43. Sokal Karolina 44. Strus Kamil 45. Strus Marian 46. Szatała Natalia 47. Węcławik Michalina 48. Węcławik Weronika 49. Wojtasiuk Weronika 50. Zaciera Szczepan

  4. Dzisiaj początek wakacyjnej przygody! Wiele osób już znamy, ale pierwszego dnia , po zapoznaniu nas z regulaminem półkolonii, regulaminami wyjazdów na wycieczki i korzystania z krytej pływalni , oraz z ulotką na temat zagrożenia grypą AH1N1 nastąpiło wiele gier i zabaw integracyjnych, dzięki którym mogliśmy się lepiej poznać. Podzieleni zostaliśmy (według rozmiarów butów, hahaha) na trzy grupy –sami wybraliśmy sobie nazwy grup- The Best, Pszczółki i Szerszenie. W końcu nastąpiło najlepsze: WSPÓLNE ZABAWY NA ŚWIEŻYM POWIETRZU: dziewczyny kręciły hula- hop i skakały na skakankach, chłopaki grali w piłkę, rozpoczął się też konkurs na najpiękniejszy rysunek chodnikowy- zabawy było co niemiara!

  5. Po krótkim, ale jakże potrzebnym po tylu wspaniałych wrażeniach, odpoczynku nastąpiło ogłoszenie konkursu na „ Najsympatyczniejszego Kolonistę”, a następnie wyruszyliśmy w plener by zmagać się z nowym wyzwaniem artystycznym w formie ogłoszonego konkursu plastycznego- „ Wakacyjne spotkania ze sztuką”. Czas w miłym towarzystwie upłynął tak szybko, że nawet nie zorientowaliśmy się, że to już koniec pierwszego dnia naszych półkolonii. Ale jak będzie na co czekać jutro, gdyż-JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ !!!

  6. A WIĘC JEDZIEMY NA ROZTOCZE!!! Autobusy rozbrzmiewały głośnym śpiewem- nawet nie wiedzieliśmy, że znamy tyle piosenek turystycznych! Podróż była dosyć długa (ponad godzinę jazdy) , lecz czas upłynął w tak miłej atmosferze, że wcale tego nie odczuliśmy. Zwiedzanie zagrody Guciów położonej w malowniczej dolinie Wieprza, składającej się z chałupy i dwóch budynków gospodarczych pozwoliła nam zapoznać się ze stylem życia i zwyczajami występującymi na polskiej wsi jakieś 100 lat temu. Szczególnie ciekawymi osobowościami okazali się właściciele tej zagrody, państwo Jachymkowie: on-geolog, ona poetka, a łączy ich wspólna pasja- umiłowanie historii i tradycji.

  7. Po zwiedzaniu Guciowa wyruszyliśmy w dalszą trasę- przed nami perełka Roztocza –Zwierzyniec. Po przejściu niebieskiego szlaku znaleźliśmy się nad przepięknym stawem Echo, gdzie pani Ewa Nogas opowiedziała nam o występujących tam ciekawych okazach flory i fauny. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy kościele na wysepce pod wezwaniem św. Jana Nepomucena. Po tak dużej dawce informacji historyczno- krajoznawczych nasze brzuszki nie mogły się już doczekać posiłku- Karczma „Młyn” gdzie zjedliśmy obfity posiłek, nie zawiodła naszych oczekiwań, ale znalazło się jeszcze troszkę miejsca by pójść na słynne w całe okolicy gałkowe lody! 

  8. Trzeci dzień naszych półkolonii spędziliśmy w Skierbieszowie, ale i tu było atrakcji co niemiara. Mieliśmy więc do wyboru , np. uczestnictwo w zajęciach komputerowych, gry i zabawy muzyczne, turniej tenisa stołowego oraz konkurs Karaoke. Każdy robił, to co lubił i w czym się czuł najlepiej - a wszyscy bawili się świetnie - młodsi z nas woleli naukę piosenek i pląsów, a chłopcy i niektóre dziewczęta (a wcale nie były gorsze!!!) wybrali grę w tenisa stołowego.

  9. Po zajęciach komputerowych, konkursach i zabawach czas na chwilę edukacji- przyjechał do nas pan strażak ze Straży Pożarnej w Zamościu, by opowiedzieć nam o bezpiecznym spędzaniu wakacji i o reagowaniu w sytuacjach kryzysowych . Opowiadał nam również wiele ciekawych przygód ze swojej pracy i życząc nam wspaniałego wypoczynku, pozwolił wszystkim chętnym przymierzyć swój kask strażacki. Następnie odbyła się krótka sesja fotograficzna z miłym panem strażakiem. Być może któryś z nas (a może i któraś, bo i dziewczyny mogą pracować w Straży Pożarnej) zostanie w przyszłości strażakiem? W południe zjedliśmy pyszny posiłek, a potem wyruszyliśmy w plener na „Wakacyjne spotkania ze sztuką”.

  10. Dzisiaj wkońcu popływamy ! Jedziemy przecież na krytą pływalnię, oraz zwiedzanie Zamościa. Wszyscy są bardzo przejęci i podekscytowani tym wyjazdem, gdyż dla niektórych z nas jest to pierwsza w ich życiu wizyta na basenie- jak się przebrać, zachować? Ale obawy te okazały się zupełnie bezpodstawne, gdyż wszyscy myśleli tylko o świetnej zabawie!!! Tak więc- chlup i do wody!!! Jak to możliwe ,że godzina trwa tak krótko i już trzeba wychodzić z wody?- ale pluskom, zjazdom ze zjeżdżalni i wodnym figlom nie było końca!!!

  11. Przebraliśmy się, wysuszyliśmy włosy i już można przystąpić do kolejnego punktu zajęć w dzisiejszym dniu - idziemy zwiedzać twierdzę Zamość. Pani Ewa Nogas opowiadała nam wiele ciekawych rzeczy o historii i przeszłości tego pięknego miasta, zwiedziliśmy jedyny zachowany kojec w parku miejskim koło Starej Bramy Lubelskiej oraz Stare Miasto z jego magicznymi uliczkami i kamieniczkami. Te wszystkie atrakcje tak wyostrzyły nasze apetyty, że przysłowiowy koń z kopytami to chyba by było za mało na zaspokojenie naszego wilczego głodu. Na szczęście pizza już na nas czekała i głód-wbrew obawom-udało się jakoś zaspokoić. I znowu czas wracać do domu… Trochę szkoda….

  12. Dzień V Trasa malowniczego rajdu wiodła przez najpiękniejsze zakątki naszej „ małej ojczyzny”- wyruszyliśmy ze Skierbieszowa, następnie przejechaliśmy przez Sady, Hajowniki, Szorcówkę i Iłowiec, by rajd nasz zakończyć po 16-to kilometrowej trasie w Skierbieszowie. Pomimo tak długiej trasy nie czuliśmy dużego zmęczenia, gdyż robiliśmy liczne przerwy i postoje by podziwiać piękno otaczającego nas krajobrazu. A było co podziwiać!

  13. Ponad 30 uczestników rajdu powróciło „z tarczą”, pełni wrażeń i emocji, dumni z siebie zasiedliśmy do długo wyczekiwanych pierożków, które ulepiły nam nasze wspaniałe panie kucharki. Kilkoro z nas, ci którzy chcieli zostać w przedszkolu i nie pojechali na rajd, pracowali nad pracami plastycznymi, oraz uczyli się nowych piosenek. Po zasłużonym posiłku część nas wzięła udział w zajęciach komputerowych, a część …po prostu odpoczywała. A było po czym!!! Aż się wierzyć nie chce ,że to już połowa półkolonii za nami. Jeśli następny tydzień będzie tak wspaniały jak ten który się właśnie kończy, to te półkolonie są… po prostu-REWELACJA!!!

  14. I znowu razem! „Jak my kochamy poniedziałki!” – możemy znów się spotkać i miło spędzić czas z koleżankami i kolegami. A dzisiaj jest super dzień, gdyż jedziemy do ZOO!!! A tam… małpy skaczą niedościgle, małpy robią małpie figle… Prawie każdy z nas był już kiedyś w zamojskim ogrodzie zoologicznym, ale za każdym razem jest tam inaczej i nigdy się te wizyty nie nudzą. Tym razem zaskoczył nas wspaniały, nowy wybieg dla małp, oraz groźne ryki lwa, który wspaniale (mimo swego , jak na lwa , podeszłego wieku 16 lat) prezentował swój ryk, tak jakby chciał nas specjalnie powitać.

More Related