620 likes | 836 Views
Podróż przez Weizacker Prezentacja Zespołu Szkół w Kołbaczu (region – Pomorze Zachodnie).
E N D
Podróż przez WeizackerPrezentacja Zespołu Szkół w Kołbaczu(region – Pomorze Zachodnie)
Zapraszamy w podróż przez krainę złocącej się pszenicy i tynkowanych na biało domów. Podróż w miejsce, które skłania do pytań o jego wcześniejszych gospodarzy, o nakładanie się warstw kulturowych niemieckiej i polskiej. Zapraszamy na fascynującą podróż przez Weizacker – dziś głównie część powiatu pyrzyckiego, a także stargardzkiego i gryfińskiego, w dolinie Płoni i w okolicach Jeziora Płoń i Miedwie.
Handlarz Otto Vogel, opisując noszony w Weizacker strój, pisał: „Spódnice muszą odstawać od ciała jak słomiane ule pszczele...”. Efekt ten osiągano, nakładając pięć, sześć lub nawet osiem spódnic!
Po zdjęciu sztywne suknie zwijano w wałek zawiązany tasiemką i wkładano do kufra bądź stawiano w kącie szafy jak parasol.
Historia stroju ludowego odzwierciedla zmiany historyczne, społeczne i kulturowe. Bogaty ubiór to bogate dzieje...
Stroje mieszkańców Weizacker łączą elementy lokalne i obce. Typową „szarą pyrzycką suknie” (sukmanę) opisano już w aktach wizytacyjnych miasta Wolina z 1560 r.
Ciężki, sztywny strój z dużą ilością dość krótkich spódnic oraz kosztowne nakrycia głowy wskazują na fryzyjskie pochodzenie ludności Weizacker.
Holendrzy i Fryzowie – specjaliści od robót wodnych byli celowo sprowadzani w okolice Miedwia i Płońska, gdzie dzięki swojej wiedzy osiągali wysoki status społeczny.
Pyrzyczanie, którzy już w XVI w. cieszyli się opinią najlepszych tkaczy na Pomorzu, szybko przejęli nowe wzornictwo.
Podczas uroczystości charakterystyczne stroje będące oznaką przynależności do miejscowej elity noszone były przez dorosłych i dzieci.
Wielobarwne, bogato haftowane ubiory dziecięce były wiernymi miniaturami strojów dla dorosłych.
Późniejsza wersja lokalnego ubioru podkreślała wysoki status społeczny i związki z trendami typowymi dla zachodniej Europy.
Haftowane rękawice i pończochy pochodzą z zachodniej mody miejskiej.
Jednak ich ornamentyka wykazuje wiele oryginalnych cech, niespotykanych w innych krajach.
Zdobieniem chust, toreb i fartuchów zajmowały się nieliczne, specjalne hafciarki, które fach przekazywały z pokolenia na pokolenie.
Wyroby dziewiarskie, jak pończochy czy rękawice należały do zwykłych zajęć domowych.
Strój odświętny zakładany był tylko do kościoła lub podczas najważniejszych uroczystości, na przykład ślubów.
Na ślub i wesele obowiązywał specjalny strój szyty specjalnie na tę okazję.
Pełny strój kobiecy składał się z często z kilkunastu części.
Szyciem gorsetów, spódnic i płaszczy zajmowali się lokalni krawcy. Każdy element miał określony krój, barwę i długość.
Zanikanie stroju ludowego regionu Weizacker postępowało dość szybko. O ile w 1900 roku strój nosiło jeszcze około 500 kobiet i 8 mężczyzn...
Częstym elementem wiejskiego krajobrazu Weizacker były okna otwarte w kierunku kwiatowych ogródków.
Latem, po skończonej pracy lub w niedzielę mieszkańcy wsi gromadzili się przed wejściem do swych domów...
Rozmawiali z sąsiadami i innymi współmieszkańcami, żartując i omawiając aktualne sprawy.
Podczas ważnych uroczystości rodzinnych i kościelnych zakładano specjalnie przygotowane stroje.
W czasach weizackerowskiej świetności strój ludowy noszony był przez młodzież...
Jedną z największych i najbogatszych wsi było Brzesko, będące źródłem wiedzy o miejscowym folklorze i tradycjach.
Jednym z ważnych obrzędów było huczne weizackerowskie wesele, w którym udział brała cała wieś.
Stałym dniem ślubów był czwartek, a następujące po nim uroczystości weselne trwały trzy dni.
Poza świętami i uroczystościami roczny rytm życia wyznaczały prace w polu.
Nazwy „Pyrzyce” i „Weizacker” podkreślają niezwykłą urodzajność okolicznych gleb, pozwalającą uprawiać dobre gatunki zbóż i zbierać wyjątkowo obfite plony.
Słowiańskie „pyro” i niemieckie „Weizen” oznaczają właśnie pszenicę.
Wnętrza domów urządzone były praktycznie, ale posiadały pięknie zdobienia.
Jednym z typowych dla wystroju weizackerowskich chat mebli był też szelbiąg – otwarty, zdobiony kredens.
Stałe elementy wyposażenia – ręczne wykonany kołowrotek i ozdobne świeczniki. „Grzechotało w każdej chacie jak w warsztacie tkackim”.
Ludność Weizacker była bardzo gościnna. W 1574 pyrzycki burmistrz Petrus Chelopeus napisał, że „Mieszkańcy ponad miarę goszczą obcych jadłem i napojem.”
Ubrane odświętnie dzieci uczestniczyły w ważnych uroczystościach...
Najmłodsi mieli też czas dla siebie, o czym świadczą oryginalne miejscowe zabawki.
Rozrywkę dla dorosłych zapewniały od czasu do czasu objazdowe grupy teatralne.
Charakterystyczny krajobraz dawnego Weizacker tworzyły malownicze, zwykle owalnie ukształtowane wsie wplecione w mozaikę kolorowych pól. Typowe, budowane techniką szachulcową domy, lśniły bielą odcinającą się od ciemnych, nasączonych dziegciem belek. Przez wieś prowadził wygodny, szeroki trakt, który do dziś pamięta echo końskich kopyt...