210 likes | 370 Views
Okres dojrzewania porady dla rodziców.
E N D
Okres dojrzewania jest okresem szczególnym w życiu człowieka. Rodzice i wychowawcy powinni zapoznać się z przebiegiem rozwoju fizycznego z dwu co najmniej powodów. Przemiany fizyczne są podstawą dojrzewania psychicznego i społecznego, a po drugie młodzież w tym okresie wymaga szczególnej opieki i troski, a zapewnić właściwe warunki higieniczno- zdrowotne mogą tylko ci dorośli, którzy rozumieją potrzeby wychowanków.
Proces dojrzewania sterowany jest przez układ nerwowy i układ hormonalny. Impuls z układu nerwowego powoduje cały szereg reakcji w gruczołach dokrewnych( hormonalnych). Pierwsza reaguje przysadka mózgowa i prawdopodobnie pod wpływem jej hormonu następuje szybki wzrost dziecka. Mówimy o tzw. skoku pokwitaniowym. Zaznaczyć należy, że rosną głównie kończyny, a tułów w tym okresie rośnie wolniej. Za szybkim wzrastaniem nie nadąża przyrost ciężaru, dziecko jest wówczas wysokie ale szczupłe, niekiedy wprost chude. Ta faza dojrzewania nie trwa długo. W następnym okresie tempo wzrastania ulega zahamowaniu. Wzrasta natomiast rola gruczołów płciowych i zaczyna się właściwe dojrzewanie. Pod wpływem produkowanych hormonów płciowych następuje znaczne zróżnicowanie rozwoju dziewcząt i chłopców. Następuje zwolnienie wzrastania, a zwiększa się masa ciała. U dziewcząt na biodrach, pośladkach, udach i karku odkłada się tkanka tłuszczowa. Z chudej przyjmują one sylwetkę kobiecą- o kształtach łagodnych, zaokrąglonych. U chłopców następuje rozwój kośćca i muskulatury. Powoduje to zwiększenie rozmiarów barku- chłopcy stają się podobni do mężczyzn. Następuje u nich rozwój siły. Stają się chętni do ćwiczeń- chcą korzystać ze swych mięśni, chcą wykazać się siłą, a nawet się nią chwalić. Zachodzi wówczas również szereg innych przemian dotyczących całego organizmu. Najważniejsze z nich następują w układzie rozrodczym. Występuje rozwój narządów płciowych.
Przebieg dojrzewania jest indywidualnie bardzo zróżnicowany. Dotyczy to zarówno czasu, w jakim dziecko dojrzewa jak i nasilenia objawów. Czas dojrzewania zależy od wielu czynników, jak: wpływ środowiska, sposób odżywiania się, tryb życia. Bardzo ważny jest również czynnik genetyczny. Wchodzenie w świat dorosłych jest tak trudne, dlatego, że młodzież nie rozumie wielu objawów dojrzewania. Niektóre zjawiska, zupełnie prawidłowe, budzą niepokój. Niekiedy młodzież w tym okresie wykazuje stany graniczące z nerwicami, których przyczyna tkwiw niezrozumieniu przemian, które w tej fazie rozwoju powinny zachodzić. Dlatego bardzo ważne jest dokładne poinformowanie młodego człowieka o wszystkich przemianach, które będą zachodzić w jego ciele.
Okres dojrzewania to okres rewolucji, który angażuje ciało, umysł i osobowość. Dziewczęta i chłopcy muszą stawiać czoło zmianom, które zachodzą w wyglądzie fizycznym (głos, wyraz twarzy, wzrost, cechy płciowe) oraz w ich wyglądzie wewnętrznym (charakter i rozwój intelektualny). Czasami nastolatek jest zadowolony z tego jak się zmienił, a czasami nie; czuje się niezgrabny, rozczarowany. Waha się wtedy między stanem wesołego optymizmu a chwilami ukrytej desperacji. W tym samym czasie nie zmniejszają się żądania rodziców, rodzeństwa, kolegów, nauczycieli. Tak więc roszczenia domowe, szkolne, rówieśnicze doprowadzają do konfliktów wewnętrznych i pogłębiają zamęt.
Na rodzinę spadają gwałtowne zmiany nastroju. Jest to wiek, kiedy między dziećmi a rodzicami (wychowawcami) może zapanować wielki milczenie. Ze względu na trudnościw porozumiewaniu się w naprawdę ważnych sprawach obie strony wybierają milczenie. Jeżeli dzieci okazują się wrażliwe czy wręcz manifestują pogardę, dorośli czują się zranieni,a dzieci jeszcze bardziej rozczarowane, ponieważ spostrzegają, że wywołały zachowanie odwrotne do tego, którego pragnęły – i wtedy tworzy się przepaść zamiast wyrozumiałej sympatii. Pomijając jednak zmienne nastroje, większość nastolatków pragnie pertraktować z rodzicami (wychowawcami). Ważne, aby te pertraktacje odbywały się jak równy z równym. Trzeba powiedzieć, że rodzice i dzieci czują się, jak dwa brzegi rzeki, która każdego dnia coraz bardziej się poszerza. Czy możliwe jest zbudowanie mostu pomiędzy dwoma brzegami to znaczy nawiązanie prawdziwego dialogu rodzice (wychowawcy) – dzieci. Jest to możliwe ale muszą być spełnione pewne warunki.
Trzeba się wzajemnie poznać.Dla rozpoczęcia komunikacji najważniejsze nie jest to, aby znaleźć czas, ale przede wszystkim to, aby mieć ochotę na rozmowę. Chęć i czas trzeba wyrwać tysiącom codziennych trudności, którym muszą stawić czoła dorośli i dzieci. Ale dzieci naprawdę potrzebują rozmowy.
Pierwszym warunkiem prawdziwego dialogu jest poznanie rozmówcy.Sprawa jest trudna dla rodziców ponieważ zmiany które zachodzą w dziecku są ogromne. Oczywiście nie jest łatwo pogodzić się rodzicom, kiedy widzą drogie i kochane dziecko, które przemienia się w nieznośną i niezdyscyplinowaną istotę, która walczy wstając rano z łóżkai walcząc kładzie się spać, która zadziera nosa, robi miny i często używa wulgarnych słów. Dzieci często traktują rodziców trochę jak żandarmów trochę jak dobrodziei, z którymi z konieczności muszą się rozliczać. Nie dbają o to, aby poznać tego mężczyznę czy kobietę, która ich kocha. Ale to ludzie dorośli są mądrzejszą stroną i ciągle muszą wpatrywać się w dziecko, wychowanka, aby go poznać i zrozumieć.
Drugim warunkiem jest szacunek.Dzieci czują się gorsze, ponieważ są słabsze fizycznie i ekonomicznie zależne. Często ich najbardziej wybuchowe reakcje są wywołane przez to, że czują się całkowicie uzależnione od dorosłych. Z drugiej strony niektórzy rodzice (wychowawcy) traktują swoje dzieci nie jak osoby, które mają swoje prawa i obowiązki, ale jako swoją własność. Czasami trudno jest rodzicom zaakceptować fakt, że dzieci są inne od tych, które sobie wymarzyli. Zdarza się, że ojciec zaczyna się martwić, że syn zachowuje się zbyt łagodnie i nie po męsku, albo też matka z niepokojem śledzi rozwój fizyczny swojej córki, która jest niska i pulchna – zamiast wymarzonej szczupłej wysokiej. Większe kłopoty pojawiają się na płaszczyźnie psychologicznej, kiedy rodzice przeciwstawiają rzeczywisty wizerunek dziecka – obrazowi zrodzonemu w umyśle: syn jest za poważny na swój wiek, jest nieśmiały i zamknięty zamiast tryskać serdecznością itp. Dzieci natychmiast wyczuwają rozczarowanie rodziców. To strasznie ich rani właśnie w tej chwili, kiedy z trudem budują swoją osobowość. Czują się niezdolne do bycia tym, czego spodziewa się po nich środowisko, stąd wzmaga się ich strach, że nie są normalne i często zadają sobie pytanie, czy warto żyć w takich realiach jak te.
Trzecim warunkiem jest miłość, która zawsze jest niezawodną bronią. Jednak nie miłość założona z góry, ale miłość głęboka i autentyczna, rodzice i dzieci zawsze potrzebują czułości. Nie tylko tej fizycznej, ale i psychologicznej. Być wysłuchanym, być za coś odpowiedzialnym, cieszyć się zaufaniem rodziców (wychowawców), dla dzieci to są pieszczoty. Dla rodziców pieszczota to „mamo, tato potrzebuję was”. Dzieci czują z powodu poczucia wyłączenia ból, który wynika z faktu, że czują się dalekie od świata dzieci, ale nie zostały jeszcze zaakceptowane przez świat dorosłych. W tej sytuacji mają najwyższą potrzebę miłości, akceptacji ze strony rodziny, ale nie chcą się do tego przyznać. Są niezwykle szczęśliwe z powodu swojego związania z rodziną, dopóki więź, która ich łączy, jest długa a przede wszystkim niewidzialna. Dzieci, które niegrzecznie odpowiadają, wrzeszczą i wściekają się na rodziców (wychowawców) tylko wołają „pomóżcie mi”.
Istnieje kilka sposobów, które pozwalają rodzicom na nawiązanie dialogu z dziećmi.
1.Akceptacja dorastającego dzieckaTo zupełnie normalne, że nastolatki zachowują się w sposób niespójny i nieprzewidywalny. Czasami wydaje się, że dzieci wyposażone są w radar, który pomaga im w wykrywaniu tego, co najbardziej irytuje rodziców (wychowawców). Jeżeli rodzicom zależy na grzecznym odzywaniu się dzieci będą mówić niechlujnie i wulgarnie. Jeżeli kochają spokój, znajdą sposób na wywołanie kłótni. Jeżeli zależy im na czystości i porządku, będą układać swoje rzeczy w niewiarygodnym nieładzie i będą chodzić w poszarpanych dżinsach. W rzeczywistości nieposłuszeństwo i bunt nastolatków nie są wyzwaniem dla rodziców (wychowawców), ale sposobem na wypróbowanie ich charakteru i własnego zakresu autonomii. Rodzice (wychowawcy) muszą cierpliwie pomagać dzieciom, ale również nieugięcie trwać przy własnych ważnych punktach
2. Nie okazywać słabości.Przyjęcie niepokoju dziecka nie oznacza akceptacji wszystkiego. Należy akceptować dziecko, ale nie wszystkie jego zachowania. I wyraźnie mówić dziecku o tym, co się niepodobna w jego zachowaniu
3. Unikać wyrzutów, które w niczym nie pomagają.Kiedy dziecko jest nieustannie krytykowane przyzwyczaja się do myślenia o sobie, że jest do niczego, zawsze krytykuje innych. Zaczyna wątpić w swoje możliwości oraz pomniejsza możliwości innych. Uczy się podejrzewać innych ludzi i przekonywać się, że nigdy nie będzie umiało zrobić czegoś dobrego. Większość wyrzutów wcale nie jest potrzebna. Kiedy zdarza się nam wejść na niewłaściwą drogę i zgubić się, ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy jest krytyka. Nie potrzebujemy analizowania i oceniania naszego doświadczenia, ale potrzebujemy kogoś miłego, kto udzieliłby nam jasnych wskazówek, co do wybranej drogi. Kiedy zdarza się już jakieś nieszczęście to najużyteczniejsze są te uwagi, które podkreślają co należy zrobić, aby wyjść z danej sytuacji. Każda sytuacja, która zdaje się dopominaćo najostrzejsze wyrzuty może zostać ograniczona do formy: „Mamy do rozwiązania pewien problem. Poszukajmy razem rozwiązania.” Gniew rodziców (wychowawców) zapala gniew dzieci. Nie mówiąc już o tym, że dziecko, które nabroiło jest już samo dostatecznie skruszone. Z drugiej strony dzieciom trudno zrozumieć, że wyrzuty rodziców są w większości podyktowane miłością.
4. Szanować intymnośćNastolatki odczuwają ogromną potrzebę własnej intymności, potrzebują mieć własny kącik, gdzie nikt nie będzie wciskał nosa. Jest to wymóg ich dążenia do niezależności a każde jej naruszenie nawet najmniejsze przez dorosłego jest obrazą ich rodzącej się godności.
5. Szanować i chwalić Jest bardzo ważne, aby szacunek wyrażał się po obu stronach. Nastolatek poszukuje bohaterów, wzorów często poza rodziną i mówi o nich jak oczarowany. Rodzice wielokrotnie czują się poniżeni, gorsi od bohaterów, którzy wypełniają marzenia ich dzieci. To samo przytrafia się nastolatkom, którzy w żmudnym trudzie budowania samych siebie czują się niezgrabni, zakompleksieni, spragnieni potwierdzenia i szacunku. Rodzice o silnym charakterze, zdecydowani i „wspaniali” pod wszystkimi względami mają często dzieci zbuntowane i nie do zniesienia, dzieci czują się stłamszone przez zniewalających osobowość rodziców rezygnują z walki
6. Wiele robić razem ze szczyptą dobrego humoru. Jest to sekret prosty, ale bardzo skuteczny.Najskuteczniejsze wyrażenia do wywołania awantury są to zdania nieużyteczne, które pogłębiają przepaść między rodzicami a dziećmi, pomimo swojego nieszkodliwego wyglądu. Są to zdania przekazywane z pokolenia na pokolenie. Nastolatek, który dzisiaj nienawidzi swoich rodziców, powtórzy je tylko swoim dzieciom.
Przykładowe zdania mogące wywoływać kłótnie:a) „A mama Marcina pozwala mu…”b) „Za moich czasów…” – wprowadza częściowo kazanie, przed którym dzieci się bronią, po prostu go nie słuchającc) Nie warto z wami rozmawiać…d) Jesteś za młody, żeby… - Jest to zdanie niebezpieczne, ponieważ wywołuje reakcje odwrotne, np. Jesteś za młody na papierosy i tak chłopiec zaczyna paliće) Dopóki cię utrzymuje, masz robić, co chcę f) Myśl lepiej o szkole…g) Zapytaj ojca lub odwrotnie, jest to klasyczny ping-pong, który pozwala rodzicowi wzięcia na siebie odpowiedzialności za podjętą decyzję. Jest to bardzo niedobry sposób odkładania problemu bez uprzedniego rozwinięciah) Jesteście staromodnii) Zobaczysz jak skończyszj) Ten twój przyjaciel niepodobna mi się
Dodanie odwagi Nic nie daje zakazywanie i nakładanie ograniczeń nastolatkom, jeżeli oni sami nie zrozumieją, że żyją dla jakiegoś określonego celu. «Zrób to, bo tak ci mówię» - jest to najlepszy sposób na otrzymanie odmowy, jeżeli nie zewnętrznej to wewnętrznej. Może służyć tylko w nagłych przypadkach. Nastolatki muszą wiedzieć, że nakazy i zakazy mają zawsze na względzie ich dobro, są wydawane przez wzgląd na rozwój ich osobowości, więc muszą harmonizować z poszanowaniem cudzych praw. A to oznacza, że rodzice będą narażeni na długie i liczne dyskusje oraz rewizje podjętych już decyzji; jeżeli jednak prośby dzieci okażą się rozsądne, ważne jest, aby nie przyjąć tej postawy jako zagrożenia własnego autorytetu, ale jako formę współpracy. Dzieciom przypada w udziale lojalne i proste przedstawienie (bez «kaprysów») tego, co myślą. Jedynie bliskie relacje z dziećmi pozwalają rodzicom zdać sobie naprawdę sprawę, do jakiego stopnia są one zdolne do samooceny. Wychowywanie dzieci do samokontroli jest jednym z najtrudniejszych zadań rodziców. Rodzice, którzy często tracą «panowanie nad sobą» nie są wzorami samokontroli.
Reguły i regulaminyW każdej rodzinie kształtują się prawa, które obowiązują wszystkich. Docierając do okresu dojrzewania, dzieci okazują się nieposłuszne i pełne krytycyzmu w stosunku do reguł, które aż do tej pory akceptowały. Jest to jednak część ich procesu wzrostu - poddawanie zawsze w wątpliwość tego, czego rodzice i nauczyciele od nich oczekują. Ten wysiłek ze strony dzieci jest potrzebny, aby mogły one zrozumieć racjonalność oraz sens reguł ustanowionych przez rodziców.Niewdzięcznym zadaniem rodziców jest również okazywanie dzieciom nieugiętej postawy wobec ich oskarżeń o niesprawiedliwość, brak wrażliwości i staromodność. Nastolatek umie docenić rodziców, którzy potrafią okazać się wystarczająco silni i nieugięci, kiedy to konieczne. Wiele polemik i buntów nastolatków przeciwko rodzicom to w rzeczywistości odbicie ich osobistych polemik. To poszukiwanie pomocy, by pozbyć się braku równowagi i tych problemów, które wewnątrz odczuwają. Łatwo można odkryć, że nastolatek posługuje się w walce z rodzicami argumentacją zasłyszaną od swoich kolegów, a następnego dnia przeciwko swoim kolegom używa argumentacji zasłyszanej w domu od rodziców.
Opracowanie: Paulina Sadowska – pedagog szkolnyźródło: http://szkolnictwo.pl/