180 likes | 372 Views
Zderzenie literatury z fizyką. Janina Pawlik Aneta Szczygielska. Partnerzy w nauce, Ustroń sierpień 2009. "Zabawy Prosiaczka z cieniem, czyli łamanie praw fizyki w bajkach".
E N D
Zderzenie literatury z fizyką Janina Pawlik Aneta Szczygielska Partnerzy w nauce, Ustroń sierpień 2009
"Zabawy Prosiaczka z cieniem, czyli łamanie praw fizyki w bajkach" Bohaterami zajęć są postaci z bajki "Kubuś Puchatek" oraz uczniowie z Koła Fizycznego. Dziwnym zbiegiem okoliczności przychodzą do Krzysia oglądającego fragment nakręconej przez siebie bajki z udziałem jego przyjaciół i zaczynają zastanawiać się czy mogły spotkać Prosiaczka przygody z jego własnym cieniem, pokazywane w tym filmie?
"Zabawy Prosiaczka z cieniem, czyli łamanie praw fizyki w bajkach" Krzyś musi w trakcie tego spotkania odpowiedzieć na następujące pytania: 1. Kiedy powstaje cień? 2. Co wpływa na to, że powstający na ekranie cień nie zawsze jest ostry? 3. Jak muszą być ułożone Ziemia, Księżyc i Słońce, żeby nastąpiło zaćmienie Słońca? 4. Jak muszą być ułożone Ziemia, Księżyc i Słońce, żeby obserwować zaćmienie Księżyca? 5. Od czego zależy ilość cieni tego samego przedmiotu? 6. Czy istnieje zwierzę, które nie rzuca cienia?7. Czy można wykorzystać cień w życiu codziennym? a. gnomon i zegar słoneczny; b. światło i cień w malarstwie c. fotografii; d. portrety "cieniowe"; e. teatrzyk cieni
"Zabawy Prosiaczka z cieniem, czyli łamanie praw fizyki w bajkach" I miejsce w kategorii przedstawieniew Ogólnopolskim Konkursie"Nauki Przyrodnicze na Scenie 1" POZNAŃ 2004 Scenariusz na stronie: http://draco.uni.opole.pl/moja_fizyka
W szkolnej rzeczywistości przeplatają się i nakładają trzy typy wiedzy: • nazewnicza (nazwy, definicje, typologie, kategorie)- aktywizuje pamięć trwałą, nie wpływa znacząco na rozumienie zjawisk. • wyjaśniająca ( wyjaśnienia, zależności, związki, procesy)- aktywizuje myślenie przyczynowo-skutkowe • interpretacyjna (złożoność świata, problematyczność, wielość interpretacji)- aktywizuje myślenie krytyczno-refleksyjne. Punktem odniesienia jest trafność wpisana w przywołany kontekst Wiedza nazewnicza funkcjonuje w szkole niezależnie od przedmiotu nauczania. Z wiedzą wyjaśniającą uczeń spotyka się wyłącznie na fizyce, a z wiedzą interpretacyjną – wyłącznie na języku polskim. To jest powodem, że już na poziomie szkolnym istnieje przepaść między naukami humanistycznymi a przyrodniczymi. Przepaść tę jeszcze pogłębiał rozwój nauk przyrodniczych. Mówi się o dwóch kulturach, które nie mogą lub nie chcą znaleźć wspólnego języka? A może ten rodzaj pomostu między przyrodoznawstwem a humanistyką może być trzecią kulturą funkcjonującą w szkolnej rzeczywistości?
Może warto przypomnieć, że taki pomost między przyrodą a naukami humanistycznymi już istniał. Leonardo da Vinci –uczony i myśliciel epoki renesansu Arystoteles-filozof z umysłem prozaika Izaak Newton-fizyk , pasjonat historii starożytnej Platon-filozof i poeta Bolesław Prus-pisarz wysoko cenił nauki przyrodnicze Wisława Szymborska-została zaproszona w 2005 roku na Zjazd Fizyków Polskich Albert Einstein-fizyk grający na skrzypcach Franz Kafka – słuchał referatów Alberta Einsteina James Maxwell – fizyk, pisał wiersze
Opisz krótko podstawowe zjawiska fizyczne, dzięki którym powstaje tęcza na niebie. Zinterpretuj cztery ostatnie wersy wiersza M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. „Oto jest fiolet – drzewa cień idący żwirem, Fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem,- Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła, A w jej ruchliwej sukni nieba błękitne koła. A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie – Bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. O! jakże się w białości mojej bieli męczę – Chcę barwą być – a któż mnie rozbije na tęczę?”
Na szczęście spostrzegli to i fizycy analizując wyniki egzaminów maturalnych, i dydaktycy języka polskiego, włączając do egzaminów maturalnych teksty popularnonaukowe. Pojawił się w praktyce szkolnej termin „czytanie ze zrozumieniem”. Okazało się, że nabywanie umiejętności czytania ze zrozumieniem wymaga sprawnego łączenia wszystkich typów wiedzy. Wyniki badań pilotażowych wykazują, że wyjaśnienie (np. zjawisk fizycznych) często podnosi jakość interpretacji, a już na pewno decyduje o poziomie zrozumienia tekstów, zarówno popularnonaukowych, jak i literackich. Piramidafaktów Istnienie przez lata obok siebie dwóch kultur spowodowało, że pytanie zdumionego polonisty: „A Słońce to też gwiazda?” nie wywoła rumieńca wstydu, tak jak tego rumieńca nie wywoła u przyrodnika fakt nieznajomości dzieł noblistów literackich z ostatnich dziesięciu lat. Pojawia się więc pytanie o kanon wykształcenia ogólnego człowieka – czyli o wiadomości i umiejętności, bez których nie można mówić o wykształceniu ogólnym, niezależnie od przyjętych podziałów na humanistykę i przyrodoznawstwo. Co zatem powinno tworzyć wierzchołek piramidy faktów tzw. wiedzę niezbędną, którą człowiek zapamięta na długo? Wiedza niezbędna ? Informacje krótkoterminowe Wiadomości pomocnicze
Można założyć, że wierzchołek tej piramidy powinien zawierać elementy wiedzy przyrodniczej występujące w literaturze pięknej (np. lektury szkolne, uznane arcydzieła literatury, literatura noblowska). Ich znajomość może stać się cechą człowieka uważanego za wykształconego. Formalnym wskaźnikiem wykształcenia ogólnego jest dzisiaj w Polsce zdana matura na poziomie podstawowym. W obiegowej opinii odbiór tekstów naukowych jest prawie w całości intelektualny, natomiast poezji emocjonalny. Czy można jednak założyć, że przy poezji narzędziem czytelnika będzie wyłącznie interpretacja, a wyjaśnianie zostanie wyłącznie dla tekstów naukowych? Czy ostre rozdzielenie w kształceniu ogólnym wiedzy wyjaśniającej i interpretacyjnej, spowodowane przygotowaniem do egzaminów, nie zubaża rozwoju osobowości ucznia? Odpowiedzi na te pytania dostarczą nam przeprowadzone, pilotażowe badania wśród studentów nauk politechnicznych i humanistycznych, oraz uczniów II klas liceów ogólnokształcących.
odp: podmiot liryczny dostrzegając piękno barw świata, zaczyna przypatrywać się sobie. Dostrzega tam jedynie biel, a więc spokój i monotonię. Jako człowiek, podmiot liryczny, jest świadomy siebie jako całości, jako syntezy świata, ale nie potrafi się wyzwolić samemu. W męczarniach oczekuje więc na „kogoś” fizyczny pryzmat, który pozwoli mu się w pełni zrealizować („tęcza”). Oczekiwanie na drugiego człowieka jest oczekiwaniem na miłość lub przyjaźń. (laureat Olimpiady Literatury i Języka Polskiego) Pisarka mówi, że w niej jest kolor biały. Kolor ten jest barwą symbolizującą pustkę. Jest samotny, powstał w nicości. Czerwień i szafir tworzą fiolet, zieleń komponuje się z różem, a biel nie tworzy niczego nowego, jest monotonna. (laureat Olimpiady Fizycznej) • Przykłady interpretacji studentów filologii polskiej: • Podmiot liryczny w wierszu ubolewa nad tym, że nikt wcześniej nie rozbudził uczuć elementarnych, co wiodło ku życiu monotonnemu; tak jak światło białe potrzebuje bodźca do rozszczepienia, tak on potrzebuje kogoś, kto rozbudzi jego/jej uczucia, pozwoli wybuchnąć pełnią życia. • Poetka odwołuje się do zjawiska fizycznego, ponieważ w przyrodzie podstawową barwą jest biel i dopiero od tego koloru powstają inne. Biel jest początkiem wszystkich innych odcieni. Wiersz kończy się pytaniem retorycznym. • Przykłady interpretacji studentów fizyki: • Ostatnie wersy sugerują możliwości energii podmiotu lirycznego, który nosi w sobie wszystkie barwy, czekając jedynie na kogoś, kto wyzwoli z tej bieli tęczę i da szansę na koloryzujące życie emocje. • Wydaje mi się, że Pawlikowską coś boli, albo raczej cierpi na depresję. • Autorka pisze o wewnętrznej monotonii życia, jakby kogoś szukała, kto pomoże ubarwić jej życie.
Inny przykład: Polecenie: Wyjaśnij dlaczego Szymborska połączyła „wodór z tlenem” oraz „chlor i sód”. „Ty tu płaczesz, a tam tańczą A tam tańczą w twojej łzie. (…) Ten lekkoduch wodór z tlenem Te gagatki chlor i sód . (…) Ty tu płaczesz, w to im grasz. EinekleineNachtmusik. Kim jesteś, piękna maseczko.” /W. Szymborska, Ruch/
Odpowiedzi są bardzo interesujące: • Połączyła wodór z tlenem, oraz sód i chlor, ponieważ wchodzą w skład łzy. • Szymborska powiązała ze sobą te pierwiastki, ponieważ wodór i tlen są stosunkowo lekkie, zaś chlor • i sód, ponieważ uważa je za szkodliwe. • Pierwiastki wymienione przez Szymborską tworzą związki chemiczne znane każdemu człowiekowi, tak więc są łatwe do odczytania. • Szymborska zrobiła tak, ponieważ woda może symbolizować radość i życie, sól zaś symbolizuje smutek i cierpienie. • Powiązała je w celu nadania tekstowi wymiaru naukowego. • Wodór i tlen zostały przez poetkę połączone dlatego, że uważa je za lekkoduchy, gdyż są gazami, a sód i chlor są ciałami stałymi, gdyż są gagatkami. • Szymborska powiązała te pierwiastki ze sobą, ponieważ tlen i wodór tworzą wodę potrzebną do życia, a chlor i sód traktowane są jako symbol szczęścia w życiu.
Inny przykład myślę, że dosyć ciekawy: Polecenie:Ustosunkuj się do metafory z użyciem „lat świetlnych” w każdym z fragmentów. „Siedziałem naprzeciw niej jak na rozżarzonych węglach, byłem milion lat świetlnych od pozycji pierwszej i wiedziałem, że jak zrobię choć jeden ruch, by się do niej przybliżyć, jak choć jednym nieopatrznym gestem zasygnalizuję, że chcę przesiąść się z fotela na kanapę – usłyszę: nie.” 1 „Nigdy żadna z moich uczennic nie wchodziła w grę. Nigdy! Nawet cienia myśli. Dla starszego nauczyciela, który nigdy nie myśli o kobietach, myślenie o uczennicach jako o kobietach było poza kategoriami i po tysiąckroć nie wchodziło w grę. Ciemna strona Księżyca. Światło gwiazdy które za milion lat świetlnych dotrze do Ziemi.” 2 Jerzy Pilch, Moje pierwsze samobójstwo i dziewięć innych opowieści.
Odpowiedzi uczniów: • O ile w pierwszym z fragmentów użycie terminu „lata świetlne” może być uzasadnione określeniem nie- pokonywalnej bariery , o tyle w drugim fragmencie jest to już oczywiste nadużycie. Wykorzystano „lata świetlne” w kontekście wskazującym jednostkę czasu, podczas gdy jest to jednostka określająca odległość. (finalista Olimpiady fizycznej) • Moje wątpliwości związane są z pierwszym fragmentem, ponieważ Pilch użył określenia „lata świetlne” jako odległości, a to jest przecież czas. • Nie zgadzam się z metaforą w drugim fragmencie. Mężczyzna starszy, w dodatku nauczyciel (!) niby nie myśli o kobietach, lecz te krążą mu po głowie. To trochę dziwne. • Mam wątpliwości do drugiego tekstu. Nauczyciel i w dodatku starszy nie powinien przecież myśleć o swoich uczennicach jak o kobietach. To niemoralne. • Moim zdaniem, użycie „lat świetlnych” nie jest właściwym krokiem. Twierdzę, że nadużycie języka fizycznego może po prostu skomplikować odbiór utworu literackiego, który powinien być zrozumiały dla człowieka. • Zgadzam się z poprawnością obu metafor, gdyż czas i różnica wieku może być wielką przeszkodą w miłości, lecz czasem miłość zwalcza wszystkie problemy i trudności do pełnego szczęścia.
Matura z języka polskiego 2008 Czy on zjeżdża? Bo nie zbliża się do niczego, ani od niczego nie oddala, tak jakby stał w miejscu. Ale zjeżdża: widać to po wizerunku słońca, które odbija się w lakierowanym skrzydle powozu i drgając z wolna posuwa się w tył. Zresztą słychać turkot… To turkot dorożki na ulicy?...(…) Powóz ciągle stoi na krawędzi pierścienia, niby bez ruchu, a tylko wizerunek słońca, odbitego w lakierowanym skrzydle, wolno posuwa się ku tyłowi. Ten pozorny spoczynek czy też utajony ruch w wysokim stopniu drażni pannę Izabelę. „Czy my jedziemy, czy stoimy?” – pyta ojca. (…) Bolesław Prus, Lalka,
A oto fragmenty uczniowskich interpretacji • Powóz, w którym się znajduje wraz z ojcem, niby zjeżdża z górki, ale świadczy o tym tylko przemieszczające się odbicie słońca na lakierowanym boku wozu. Ten fragment, według mnie, ukazuje Izabelę jako osobę próżną, wokół której kręci się świat. Nie miała ciężkiego życia, co symbolizuje wrażenie, że zjeżdża z górki. • Powóz zjeżdża. Jest to widoczne tylko po ruchu słońca, co Izabela Łęcka dostrzega. Świadczy to o tym, że jest osobą spostrzegawczą i inteligentną. • Pozornie wszystko stoi w miejscu i nie zanosi się na dobre zakończenie, jednak los sprawi, że panna będzie mogła odetchnąć z ulgą. • Brak jasnego myślenia u Izabeli (jedzie, nie jedzie) może być spowodowany tyrkotaniem. Można w tym momencie odnaleźć nawiązanie do „Kubusia Puchatka”, który ciągnięty przez Krzysia, uderzając głową w schody, nie mógł myśleć. Tak samo Izabela jako lalka przeciągana jest w grach arystokracji. ? ? jedzie nie jedzie
Ważniejsze od wyników ilościowych są rezultaty zachowań czytających i dyskusje między nimi. Nastąpiła diametralna zmiana stosunku studentów do nauk przyrodniczych. Wcześniej swej niewiedzy z fizyki nie traktowali jako dyshonor, a nawet potrafili mówić o tym z pozytywnym zabarwieniem. Mając jednak przed sobą tekst literacki z pytaniami z fizyki, czytający zaczęli traktować swą niewiedzę jako rzeczywistą ułomność intelektualną. Nie zauważono tego przy stawianiu pytań z fizyki bez kontekstu literackiego. Nagle wiedza ta została zakwalifikowana do wiedzy powszechnej a nie do wiedzy zawodowej. Jedyną widoczną przyczyną zmiany kwalifikacji wiedzy z fizyki było wystąpienie pojęcia fizycznego w tekście literackim. Niestety na poziomie szkoły ponadgimnazjalnej fizyka przestaje być traktowana jako przedmiot ogólnokształcący. W przeciwieństwie do przedmiotów humanistycznych, a także matematyki, fizyka i astronomia stała się w oczach zarówno nauczycieli, jak i uczniów i ich rodziców dziedziną zawodową, a nie ogólnokształcącą. W związku z tym upowszechnia się opinia, że nie ma sensu , by ci , którzy nie zdają jej na maturze, tracili na nią czas. Może, gdy uda się zbudować pomost między naukami humanistycznymi i przyrodniczymi zmieni się również nastawienie nauczycieli, rodziców a przede wszystkim uczniów do fizyki i astronomii. A oto przecież nam chodzi!
Katedra "Katedra" jest krótkometrażowym filmem animowanym. Mimo, że trwa zaledwie 7 minut, to jest poetycką, mroczną i tajemniczą opowieścią o życiu i przemijaniu. Film jest pełen metafor i różnych skojarzeń, dlatego też jego interpretacja może być różna - wedle życzenia widza;-)