220 likes | 425 Views
Czy możliwy jest świat bez nędzy?. Prof. Jerzy Wilkin Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Bieda i nędza są stopniowalne, względne i zmienne. Skrajna nędza – głodowanie, zagrożenie życia, niezdolność do pracy, niezdolność do zmiany sytuacji
E N D
Czy możliwy jest świat bez nędzy? Prof. Jerzy Wilkin Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego
Bieda i nędza są stopniowalne, względne i zmienne • Skrajna nędza – głodowanie, zagrożenie życia, niezdolność do pracy, niezdolność do zmiany sytuacji • Bieda i ubóstwo – niski poziom zaspokojenia potrzeb, niemożliwość wykorzystania potencjału ludzkiego, niewielki bądź zerowy stopień aktywności w życiu społecznym, duży dystans dzielący od średniego poziomu życia w danym kraju • Ubóstwo absolutne i względne – znaczenie punktów odniesienia
„Bieda jest jak upał. Nie możesz go zobaczyć, więc żeby go poznać, musisz przez niego przejść”Stwierdzenie kobiety z Ghany, żyjącej w ubóstwie (z badań Banku Światowego)
Ubóstwo skrajne „Ubóstwo skrajne oznacza, że gospodarstwo domowe nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb niezbędnych do przetrwania. Ludzi tych dręczy chroniczny głód, nie mają dostępu do opieki zdrowotnej, brakuje im podstawowych udogodnień, takich jak woda zdatna do picia i sanitariaty, nie mogą sobie pozwolić na kształcenie niektórych lub wszystkich dzieci, a być może cierpią na brak najprymitywniejszego miejsca do mieszkania – dachu chroniącego przed deszczem, komina odprowadzającego dym z paleniska – oraz podstawowej odzieży, takiej jak buty. W odróżnieniu od ubóstwa umiarkowanego i ubóstwa względnego, ubóstwo skrajne występuje tylko w krajach rozwijających się” (J. Sachs)
Rozmiary biedy na świecie • Liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie zmniejszyła się z 1,5 mld w 1981 r. do 1,1 mld w 2001 r. 93% skrajnie ubogich żyje w Azji Wschodniej, Azji Południowej i Afryce subsaharyjskiej. Liczba skrajnie ubogich spada w Azji Wschodniej i Południowej, ale rośnie w Afryce. Dochody ludności skrajnie ubogiej wynoszą poniżej 1$ dziennie
Rozmiary biedy na świecie (2) • Liczba osób żyjących w ubóstwie umiarkowanym wynosi ok. 1,6 mld. W większości mieszkają oni w poprzednio wymienionych rejonach świata. • Osoby żyjące w ubóstwie umiarkowanym mają dochody wynoszące 1-2$ dziennie • W latach 1981-2001 liczba osób żyjących w umiarkowanym ubóstwie wzrosła w Azji Wschodniej i Południowej oraz w Europie Wschodniej i Azji Środkowej
Jaki dochód jest granicą biedy? • W Afryce i dużych częściach Azji – 30$ miesięcznie/osobę • W Polsce – ok. 100-150$ miesięcznie/osobę • W Stanach Zjednoczonych AP – 800-1000$ miesięcznie/osobę
Historia biedy • Bieda towarzyszyła ludzkości od początku • Życie w biedzie było stanem większości ludzi przez tysiąclecia • W pierwszym tysiącleciu naszej ery tempo wzrostu PKB na 1 mieszkańca wynosiło ok. 0%, w latach 1000-1820 wynosiło zaledwie 0,5% rocznie, a dopiero po rewolucji przemysłowej wzrosło do 1,5% rocznie • Wraz z przyspieszeniem tempa wzrostu gospodarczego rosło zróżnicowanie dochodów i bogactwa, zarówno w skali międzynarodowej, jak i wewnątrz krajów
Po raz pierwszy w historii ludzkości, zlikwidowanie skrajnej biedy stało się możliwe.Świat bez nędzy jest w zasięgu ręki, ale czy zostanie urzeczywistniony?
Jeffrey Sachs: Koniec z nędzą. PWN, Warszawa 2006 • Bono (ten z U2) w przedmowie książki Sachsa: „Możemy być pokoleniem, które już nie akceptuje tego, ze o życiu lub śmierci dziecka decyduje szerokość geograficzna”
Egoizm bogatych • Na świecie na stępuje relatywne zmniejszenie środków, jakie przeznaczają kraje bogate krajom biednym • Kraje bogate ograniczają swoje zainteresowanie losem innych krajów • Europa w większym stopniu pomaga krajom biednym niż Stany Zjednoczone
We współczesnym świecie są wystarczające zasoby produkcyjne: ziemi, pracy i kapitału oraz odpowiednia wiedza i technologie aby zlikwidować skrajną nędzę; Jedna piąta ludności świata je za dużo żywności (chorobliwa otyłość), a jedna piąta głoduje; Marnowana żywność wystarczyłaby na wykarmienie głodujących; Czego więc brakuje, aby bieda zniknęła? Bieda wśród obfitości
Realokacja (korekta?) bogactwa na świecie a likwidacja skrajnej nędzy • W 2001 r. poniżej poziomu dochodu 1,08$ żyło 1,1 mld ludzi. Ich dochód wynosił średnio 0,77 $ dziennie. • Ich niedobór środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb wynosił 0,77% dziennie, czyli 118$ rocznie. • Niedobór dochodów ludzi ubogich na świecie wynosił więc 124 mld$ • Transfer 22 najbogatszych krajów (DAC) w wysokości 0,6% ich PKB, może zlikwidować tę lukę • W Millenijnych Celach Rozwoju ONZ przyjęto wskaźnik 0,7% PKB jako pożądany poziom wsparcia dla krajów ubogich
Wzrost nierówności i ubóstwa krajów transformacji „Im szybciej następują przemiany społeczno-gospodarcze, tym łatwiej znaleźć się na marginesie. Tak jakby siła odśrodkowa, jaką jest konkurencja, wyrzucała na zakrętach pasażerów z pędzącego pociągu modernizacji.” (W. Gadomski, Gazeta Wyborcza)
R. Kapuściński o biedzie „Bogaci i biedni żyją w różnych światach. Ludzie bogaci myślą, że rozwiążą problemy biednego dając mu miskę ryżu. Świat zamożny widzi w ubogim Trzecim Świecie wyłącznie problem biologiczny: jak wyżywić tych ludzi? Nie – jak nauczyć ich myśleć, wykształcić i zatrudnić, tylko – jak nakarmić. Ale miska ryżu nie zmieni losu ubogich. Bieda, to nie tylkopusty żołądek. Bieda to sytuacja i kultura.”
Zmienne oblicze biedy „W świecie symboli zachodzą gwałtowne zmiany. Dawniej symbolami nędzy były łachmany i bose nogi. Pamiętam w Kalkucie i Kairze tłumy tak wyglądających nędzarzy. Teraz łachmany zniknęły, bo każdy może mieć za grosze, nawet za darmo, koszulki, dżinsy, plastikowe klapki. Można zobaczyć zegarek na wyciągniętej ręce żebraka. Rynki świata są zawalone tanią, niemal darmową tandetą. Ale czy przez to nędza przestała być nędzą?” (R. Kapuściński, Lapidarium V)
Bieda w krajach bogatych • Szybkiemu rozwojowi i wzrostowi bogactwa narodów towarzyszy wzrost zróżnicowań dochodów • „Choroba ubóstwa odżywa w krajach bogatych” (D. Cohen: Bogactwo Świata, ubóstwo narodów) • W stanie ubóstwa żyje 17% społeczeństwa amerykańskiego • Pojawienie się kategorii working poor (żyjącego w ubóstwie, mimo posiadania pracy)
Barbara Ehrenreich o amerykańskich working poor • A zatem jeśli najniżej opłacani pracownicy nie zawsze zachowują się w sposób ekonomicznie racjonalny, czyli jak wolne jednostki w systemie demokracji kapitalistycznej, to dlatego, że mieszkają w kraju, który nie jest ani wolny, ani demokratyczny. Po wejściu na teren miejsca pracy, gdzie zarobki są niskie – a także w wielu wypadkach tam, gdzie są średnie – zostawia się wolności obywatelskie za progiem, opuszcza Amerykę i rezygnuje ze wszystkiego, co podobno sobą reprezentuje, i przez cała zmianę trzyma język za zębami. Konsekwencje takiego poddania się wykraczają poza kwestie stawek i ubóstwa. Nie możemy się chwalić, że jesteśmy przodującym państwem demokratycznym świata, jeśli ogromna liczba obywateli spędza pół doby w systemie, który – mówiąc wprost – jest dyktaturą. • Każda dyktatura odbija się niekorzystnie na psychice poddanych. Jeśli jesteśmy traktowani jak osoby niegodne zaufania – potencjalne obiboki, narkomani i złodzieje – to z czasem rzeczywiście możemy tak o sobie myśleć. („Pracować za grosze i (nie) przeżyć” s. 247)
Problem ubóstwa: brak zasobów, technologii czy odpowiednich rozwiązań systemowych? • Najwidoczniej istnieje jakaś głęboka wada, albo raczej cały zespół wad, cały mechanizm wadliwy, u podstaw współczesnej ekonomii, u podstaw całej cywilizacji materialnej, który nie pozwala rodzinie ludzkiej oderwać się niejako od sytuacji tak radykalnie niesprawiedliwych. (Jan Paweł II. „Dives in Misericordia” • Banalne, ale przerażająco prawdziwe jest stwierdzenie, że przyszły los naszej cywilizacji zależy nie od dalszego rozwoju nauk przyrodniczych, ale od rozwiązania pewnych ważnych problemów intelektualnych w naukach społecznych (Keneth Boulding: „Czy ekonomia jest niezbędna?)