250 likes | 486 Views
Ci sprytni Słowianie. Małgorzata Fabianowska Małgorzata Nesteruk. Słowiańscy bogowie.
E N D
Ci sprytni Słowianie Małgorzata Fabianowska Małgorzata Nesteruk
Słowiańscy bogowie Słowianie obrzędy ku czci swoich bogów odprawiali na szczytach gór, w świętych gajach, u źródeł. Wystarczały im kamienne kręgi albo proste drewniane posągi. Tylko nad Bałtykiem wznoszono bogato zdobione świątynie – gontyny. Składano w nich największe daniny, trzymano wróżebne konie, czarne lub białe, w zależności od tego, któremu bogu służyły.
Świętowit • Najważniejszy z bogów • Jego świętym zwierzęciem jest biały koń, na którym galopuje nocami • Kapłan sprzątający świątynie wstrzymywał oddech, by go nie skalać • Uznawano, że mieszka w Arkonie na Rugii, w tamtejszej świątyni postawiono mu czterotwarzowy posąg
Perun-Jarowit • Bóg ognia, błyskawicy i grzmotów • Jego świętym drzewem jest dąb • Składano mu krwawe ofiary z ludzi • Słowianie uderzali się kamieniem w głowę przy pierwszym wiosennym grzmocie
Weles-Trzygłów • Bóg podziemia i umarłych • Jego święty czarny koń wróży w sprawach wojennych • Jego poddani dzielą się na dwie kategorie: ci, którzy zmarli śmiercią naturalną pomagają ludziom, a ci, którzy zginęli przedwcześnie szkodzą im – zwani są nawiami
Swarożyc • Bóg ognia ofiarnego i domowego, bóstwo Słońca • Posiadał trójkątną świątynię w Radogoszczy • Wróży nieszczęścia i wojny
Mokosz • Bogini ta, to Ziemia-Matka • Gdy na wiosnę miała wydać z siebie płody, uważano by jej nie skrzywdzić. Nie wolno wbijać w nią kołków, orać, zrywać trawy, nawet upaść ani splunąć na nią. Jeśli ktoś tak postąpił musiał ją przepraszać. Uprzejmości te kończyły się w kwietniu, gdy wyrastały zasiewy
Awarowie Słowianie wędrowali z północy na południe, w kierunku Bizancjum. Pojawiła się jednak konkurencja w postaci Awarów. Było to jedno z najbardziej znanych plemion, które przywędrowało do Europy ze stepów Azji. Na czele Awarów stał wybierany władca, zwany chaganem. Zadanie uprawy roli spychali na podbitą ludność. Pozwalali jej zachować swoje obyczaje i normalnie żyć. Wymagali głównie płacenia daniny.
Awarowie oddawali Słowianom ziemię pod uprawę w zamian za opłaty i pomoc wojskową. Razem podejmowali wyprawy i razem łupili (głównie) Bizancjum. Słowianom przeszkadzało w Awarach kilka zachowań: stawiano ich w pierwszym szeregu na pewną zgubę, zabierano zdobycz sprzed nosa, przybywano do ich osad na zimowe leże i zbyt śmiało poczynano sobie z kobietami Słowian.
Ciekawostka Awarów nazywano Obrami lub Obrynami. We wszystkich słowiańskich językach istnieje słowo „olbrzym” pochodzące od Obryna albo Obrzyna. To dowód jak ci koczownicy musieli zajść Słowianom za skórę!
Państwo bułgarskie Na początku byli Protobułgarzy, którzy w VII wieku przekroczyli Dunaj, szukając nowych ziem i łupów. Gdy wkroczyli na tereny dzisiejszej Bułgarii zastali tam Słowian. Szybko się porozumieli, bo oba ludy nie cierpiały Bizancjum. Ponadto Bułgarzy wojowali z Awarami, co niezwykle podobało się Słowianom. W rezultacie koczownicy osiedli na tych ziemiach i zesłowiańszczyli się do tego stopnia, że do XI wieku ich język zaniknął.
Kronikarze uznali Bułgarów za Słowian, a Bułgaria stała się potęgą. Doszło do tego, że w roku 811 bułgarski chan Krum pokonał cesarza bizantyńskiego Nicefora I. Do tego zrobił z jego czaszki czarę i serwował w niej wino swoim gościom. Jednak historia bywa przewrotna i okrutna. Po stu latach potężne państwo osłabło. Podkopały je najazdy Węgrów, nowego dzikiego ludu ze Wschodu.
Bizancjum odegrało się straszliwie. W roku 1024 bizantyński cesarz Bazyli II wziął do niewoli 15 000 Bułgarów, kazał wyłupić im oczy i odesłać do domu. Do tego dał im jednookich przewodników. Nic dziwnego, że nazwano go Bułgarobójcą. Bułgarski władca na widok powracających wojsk padł martwy.
Arsenał woja • Miecz – tak zwana spatha, długi na mniej więcej metr, nieporęczny, dobry tylko do cięcia z góry na dół. Cios najlepiej było zadać z konia. Jeśli został odbity, wojownikowi trudno było szybko unieść broń do ponownego cięcia. Pochwy mieczy były zrobione z dwóch cienkich drewnianych deszczułek oklejonych płótnem, na zewnątrz okrytych skórą łączoną drutem.
Topór – bardzo skuteczna broń. Zwłaszcza cios obuchem. Rękojeść miała do metra długości. Całkiem sprawnie też nim rzucano. • Maczuga – drewniana pałka nabijana krzemieniami. Podobno maczugi sporządzano, wbijając w pień młodego drzewa ostre kawałki krzemienia, i czekano, aż wrosną w korę.
Kolczuga – ważyła do 10 kilogramów. Prawdopodobnie została wymyślona przez Celtów. Była skuteczna, gdyż kółeczka, zbiegając się ku sobie w miejscu ciosu, wzmacniały ochronę. • Pancerz łuskowy – tekstylny lub skórzany ubiór pokryty metalowymi łuskami, nieprzewiewny i niewygodny. Był za to tańszy i prostszy w produkcji niż kolczuga.
Magia i medycyna U Słowian medycyna nie mogła się obejść bez magii. Wymienienie głośno nazwy choroby sprowadzało ją na mówiącego. Wierzono, że do ciała mogą się dostać żaby, węże, jaszczurki, myszy czy żółwie. Stąd nazwa choroby – rak. Aby pozbyć się choroby, pacjenta rozbierano do naga, oblewano wywarem z ziół, a dolegliwości przechodziły na osobę, która pierwsza przekroczyła miejsce zmoczone płynem. Innym sposobem było bicie go, kłucie, drapanie czy nagryzanie!
Co stosowano jako leki? • Do tamowania krwi – żywica, mech, bandaż z płótna • Na ropnie – sproszkowane próchno • Na oparzenia – sadło niedźwiedzie, zajęcze, bobrowe lub psie • Na wszystko – miód pszczeli, ocet z ziół i owoców leśnych • Dla konia, aby był szybki – sproszkowany nietoperz
Na opuchliznę i ból zębów – gniazda remiza • By chłopak ślepo kochał – proszek z serca kreta • Na różyczkę – czerwona szmatka i poziomki • Na żółtaczkę – suszona marchew • Na suchoty – wywar z całego mrowiska • Na febrę – kora wierzby
Duchy i demony • Chmurnik (obłocznik, płanetnik) – demon powietrza, sprowadza chmury, grad i burze • Leszy (Borowy, Boruta) – duch leśny, zwodzi ludzi na manowce, pasie jelenie, a jego straż to niedźwiedzie • Południca – demon napastujący ludzi pracujących na polach w południe. Zabija lub rani.
Rusałki (wodne zimą, leśne lub polne latem) – duchy dziewczyn, które utonęły. Nagie, młode, piękne, tańczące przy świetle księżyca na nowiu, wabią młodzieńców. Zadają zagadki. Potrafią zatańczyć ofiarę na śmierć. • Strzyga – czarownica, wiedźma, najczęściej w postaci sowy, żywi się krwią lub ciałem ludzi. • Wiły – piękne nagie dziewczyny, chętnie przemieniające się w łabędzie lub konie. Potrafią załaskotać na śmierć, pozbawić rozumu.
Utopiec (wodnik) – duch topielca. Chwyta kąpiących się lub pijących wodę. Zapobiegawczo, żeby nie topił, składano mu w ofierze kury i czarne konie. • Wilkołak – człowiek zamieniony w wilka wskutek czarów albo umiejący się w wilka zamienić. Porywa i pożera dzieci, wykopuje trupy • Żmij (lamia) – chroni wody i zasiewy. Łaskawy dla ludzi. Lubi kobiety. Z takich związków rodzą się dzieci o wielkiej sile i zdolnościach.