E N D
Sylwia Wyleciał KrTo1016 175403
Moje wakacje Moje ostatnie wakacje spędziłam na Kubie i śmiało mogę stwierdzić ze to świetny kraj. Zresztą od dziecka marzyłam żeby go odwiedzić i wizyta absolutnie się nie zawiodłam. Długo przygotowywałam się do wyprawy, ponieważ była ona dość kosztowna wiec wydalam na nią cale moje oszczędności, które zarobiłam pracując w Anglii, ale opłacało się, atmosfera wiecznie roztańczonego państewka doskonale wynagrodziła mi moje trudy. Wraz ze mną wybrali się tam moi najlepsi przyjaciele, z którymi nie można się nudzić wiec już to było gwarantem dobrej zabawy. Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tak pogodnych ludzi jak kubańczycy oni chyba nigdy nie przestają się śmiać się i tańczyk zresztą nie ma się, co dziwić w końcu to kraj, w którym narodziła się muzyka latynoamerykańska i zmysłowa salsa. Dlatego tez wieczory spędzaliśmy w klubach, jakich nie znajdzie się w Polsce, zabawa była przednia. Klimat Kuby zagwarantował nam rowie wyśmienita pogodę, dzięki której mogliśmy do woli wylegiwać się na wspaniałych płazach Varadero. Dzięki temu podszkoliłam moje umiejętności pływackie i miałam możliwość nurkowania, które niezmiernie mi się spodobało się i postanowiłam kontynuować to zajecie. Oprócz tego oczywiście wraz z moimi znajomymi spędzałyśmy na Opalinu wiec wróciłyśmy ze świetna opalenizna. Nie zapomnieliśmy my tez o odwiedzaniu kilku dość starych i malowniczych miasteczek Kuby. To, co w nich mnie zachwyciło to ze muzykę słychać było w każdy jego rogu. Chyba nigdzie na świecie wieczorami nie słychać śpiewu tylu ptaków i zapachu woni cudownych kwiatów. Istny raj na ziemi. Ponad to pozwalam multum bardzo ciekawych ludzi, którzy stali się moimi dobrymi przyjaciółmi i mam z nimi kontakt do dziś. Ta wizyta była niesamowitym przeżyciem dla mnie i moich znajomych, dlatego postanowiliśmy ze z pewnością jeszcze tam powrócimy. Ale ponieważ przez pierwsza cześć wakacji leniuchowaliśmy na płazach i w klubach, to w kolejny miesiącu wybraliśmy się w polskie góry. Jak chyba każdy wie nasi polscy górale również SA cudowni i zapowiadał nam się kolejny udany. Pobyt gdyby nie to ze w trzecim dniu naszej wyprawy koleżanką w drodze na szczyr gęsiej szyi skręciła nogę, i musiała nas opuścić. Bardzo szkoda, bo przez dwutygodniowy czas pobytu tam udało nam się pokonać wiele szczytów, dlatego byliśmy naprawdę dumni z siebie. Po powrocie do domu pierwsze, co zrobiliśmy to kupiliśmy ogromny bukiet Roz i odwiedziliśmy nasza kontuzjowana koleżankę, która niestety już do końca wakacji nie mogła ruszać się z domu, dlatego by nam jej niezmiernie szkoda. Pokazaliśmy jej zdjęcia z naszych wypraw ona rowie była z nas dumna i widać było ze cieszyła się niezmiernie z tego ze o niej nie zapomnieliśmy, zresztą bardzo ja lubimy i nie było nawet takiej opcji. Po tak cudownych wakacjach przyszedł czas na prace, każdemu z naszej paczki udało się cos znaleźć dzięki temu możemy już planować kolejny wyjazd, bo każdy cos nieco uzbierał na kolejny wyjazd. Teraz tylko musimy ustalić gdzie pojedziemy. Na pewno powrócimy na Kubę ale może też uda nam się odwiedzić Egipt to też będą świetne wakacje.