240 likes | 357 Views
Postęp po polsku czyli czy świat w prezentowanych fragmentach filmu jest od nas Polaków aż tak bardzo odległy?. „Postęp po szwedzku” to reportaż obnażający rozpad szwedzkiego społeczeństwa będący wynikiem nadmiernej postępowości i zerwania z tradycyjnym pojmowaniem rodziny.
E N D
Postęp po polsku czyli czy świat w prezentowanych fragmentach filmu jest od nas Polaków aż tak bardzo odległy?
„Postęp po szwedzku” to reportaż obnażający rozpad szwedzkiego społeczeństwa będący wynikiem nadmiernej postępowości i zerwania z tradycyjnym pojmowaniem rodziny. Dla człowieka żyjącego w naszej kulturze obraz ten może być szokujący a nawet zatrważający. Ale czy na pewno jest od nas Polaków aż tak odległy?
Model szwedzki cieszy się dużym uznaniem wśród brukselskich biurokratów i jest zalecany we fragmentach lub większych całościach w całej Unii Europejskiej. Dlatego w krajach UE - podobnie jak w Polsce- państwo coraz częściej, głębiej i bezwzględniej ingeruje w funkcjonowanie rodzin. Coraz bardziej systemowo zaczyna też wkraczać w kompetencje, jakie do tej pory przysługiwały rodzicom względem dzieci.
W Polsce coraz częściej pojawiają się inicjatywy, które upodabniają nasz kraj do modelu szwedzkiego.Sztandarowy projekt minister Hall, by przymusowo posłać sześciolatki do szkół jest tego przejawem. Ministerstwo Edukacji Narodowej podjęło inicjatywę, która podważa władzę rodziców i decyzje o zasadniczym znaczeniu dla dzieci i ich rodziców oddaje w ręce urzędników.
Ogromna liczba rozwodów, kilkukrotne małżeństwa, legalizacja związków poligamicznych, zanik ceremonii pogrzebowych to tylko niektóre, najbardziej jaskrawe symptomy kryzysu rodziny i zaniku więzi rodzinnych w Szwecji w ogóle.
Szwedzki model rodziny to także pełna legalizacja związków homoseksualnych (łącznie z prawem do adopcji dzieci!) także przez tamtejszy Kościół luterański. Kościół, w którym księżmi/pastorami zostają kobiety i homoseksualiści!
Małżeństwo w Polsce cieszy się wciąż dużym uznaniem społecznym. W badaniu zatytułowanym „Kontrowersje wokół różnych zjawisk dotyczących życia małżeńskiego i rodzinnego”, przeprowadzonym przez CBOS w 2008, 70% respondentów uznało, że małżeństwo cementuje związek. Mimo to w Polsce systematycznie rośnie liczba rozwodów (w dużych miastach sięga 40%).
Badania opinii publicznej pokazują, że 81% dorosłych Polaków postrzega to zjawisko jako bardzo poważny problem społeczny.
Coraz częściej tradycyjna rodzina nuklearna zastępowana jest przez inne typy związków:1. kohabitacja (konkubinat): w 1990 roku taką formę związku realizowało około 250 tys. par obecnie ponad 300 tys. (forma szczególnie popularna w krajach skandynawskich, w świetle prawa praktycznie równa formalnym małżeństwom)2. rodzina rekonstruowana (łączenie się osób, które poprzednio były w innych związkach. Często wnoszą one „posag” w postaci własnych dzieci)3. DINKS (double-income-no-kids) takie rodziny zakładają dobrze zarabiający ludzie z dużych miast którzy nie chcą mieć potomstwa (w Polsce około 500 tys. par)
4. Samotni rodzice (20% – 30% wszystkich rodzin)5. Rodziny homoseksualne 6. Rodzina nomadyczna zwana dojazdową, małżonkowie żyją na odległość ponieważ jedno z nich lub oboje pracują w wielkiej międzynarodowej korporacji bądź za granicą (w Polsce 4% związków, na świecie około 15%) etymologia: fr. nomade, łac. nomas, gr. nomas – „wędrujący w poszukiwaniu pastwisk”.7. LAT (living apart together) biorą ślub ale żyją osobno mając własny krąg towarzyski i mieszkanie
Jak się okazuje Szwecja to kraj gdzie polityka państwa celowo prowadzi do zniszczenia więzi z bliskimi i wypaczeniu relacji społecznych dzięki czemu państwo może dyktować obywatelom co jest dobre a co złe, gdzie jednostka jest niemalże programowana przez inżynierie społeczną.
Polska również staje się państwem patologiczno-represyjnego totalitaryzmu. Państwem, które ma zawsze rację. Urzędnikiem, który lepiej od rodziców, nauczycieli i pedagogów wie, co jest dobre. Wie kto, gdzie i jak ma prawo żyć.
Sprawa Wioletty Woźnej, którą podczas porodu wysterylizowano bez jej wiedzy i zgody, a następnie odebrano córeczkę Różę, w sposób wyjątkowo drastyczny pokazuje specyficznie antyludzki wymiar współczesności. Służby publiczne państwa polskiego - pod pretekstem opacznie rozumianego dobra - w sposób brutalny wkroczyły w życie rodziny, uznając, że wiedzą lepiej od rodziców dziecka, co jest dla niego lepsze.To, co spotkało Wiolettę Woźną i jej rodzinę w sposób dramatyczny pokazuje, jak bardzo niebezpiecznie Polska zaczęła się zbliżać do modelu szwedzkiego.
To, co spotkało Wiolettę Woźną i jej rodzinę w sposób dramatyczny pokazuje, jak bardzo niebezpiecznie Polska zaczęła się zbliżać do modelu szwedzkiego.
12 lutego 2010 Lubelska Opieka Społeczna zabiera do domu dziecka 11 letniego chłopca wprost ze szkoły. Rodzice nic nie wiedzą o decyzji Sądu Rodzinnego. Nie wiedzieli nawet o rozprawie. Dziecko odebrano im, ponieważ są biedni i niezaradni życiowo. Urzędnicy uznali, że w Domu Dziecka będzie chłopakowi lepiej niż z kochającymi rodzicami. Cała historia jest przygnębiająca. Kochająca się rodzina zostaje rozdzielona. 11 letni chłopak trafia do Domu Dziecka, bo był brudny.
Polacy coraz bardziej przejmują wzorce kulturowe i cywilizacyjne od innych krajów europejskich i to będzie pewnie postępować. Ludzie czują coraz większą niechęć do formalnych więzów, a wybierają związki oparte na rzeczywistych relacjach. Już ponad 20 proc. maluchów w Polsce rodzi się poza małżeństwami – wynika z najnowszych danych GUS
Na początku lat 60. rodziło się zaledwie 4 proc. nieślubnych dzieci. Potem ich liczba systematycznie rosła, najszybciej w ostatnich 20 latach. W 1990 roku przyszło ich na świat 6,2 proc. W 2010 roku już 20,6 proc.
Polscy socjologowie biją na alarm, że wielopokoleniowe rodziny naszym kraju powoli odchodzą do lamusa. O ile jeszcze na terenach wiejskich są częstym zjawiskiem tyle miastach już coraz rzadszym. Młodzi ludzie opuszczają rodzinne domy w poszukiwaniu pracy, po otwarciu granic coraz częściej wyjeżdżają z Polski lub mają takie plany.
Mają też coraz mniej wolnego czasu dla rodziców – kształcą się, pracują, muszą być w pełni dyspozycyjni. Osamotnienie seniorów będzie się więc nasilać.
Inne życie, inna rodzina. Okudżawa śpiewał: „Co było – nie wróci i szaty rozdzierać by próżno”, Co było nie wróciszaty rozdzierać by próżnocóż każda epoka ma własny porządek i ład ...........
Podczas opracowywania prezentacji korzystano z materiałów: Film pt. ,,Postep po szwedzku'' Główny Urząd Statystyczny, Portal Informacyjny, Juliusz Sabak, Jak skrzywdzić dziecko dla jego dobra, tokfm.pl 2010-02-28 Sylwia Michałowska Anna Niewiadomska, Żyjmy dłużej, 7/2005 Biernat T., Sobierajski P. Młodzież wobec małżeństwa i rodziny, Raport z badań, Toruń 2007 Jan Maria Jackowski, Szwedzki raj w Polsce, Nasz Dziennik 7 września 2009, Nr 209 Centrum Badań Opinii Społecznej, Kontrowersje wokół różnych zjawisk dotyczących życia małżeńskiego i rodzinnego, Komunikat z badań, Warszawa, marzec 2008