170 likes | 292 Views
Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. 5 kwietnia 2013 r. ROZPOCZĘCIE BADAŃ. Komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej 19.07.2013
E N D
Zespół ParlamentarnyDs. Zbadania Przyczyn KatastrofyTU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.
5 kwietnia 2013 r. ROZPOCZĘCIE BADAŃ
Komunikat Naczelnej Prokuratury Wojskowej 19.07.2013 Informujemy, że od dnia 22 lipca 2013 r. w Smoleńsku przebywał będzie prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz czterech biegłych i ekspertów z zakresu badań fizykochemicznych i kryminalistyki. (…) Wyjazd ten poprzedzony został skierowaniem do Strony rosyjskiej uzupełniającego wniosku o pomoc prawną z dnia 21 maja 2013 r., w którym postulowano o umożliwienie ponownego przebadania przy użyciu przenośnych detektorów IMS (spektrometrów ruchliwości jonów) elementów foteli samolotu Tu-154 M nr 101 oraz pobrania próbek w postaci wycinków i ekstraktów w celu przeprowadzenia dalszych badań laboratoryjnych w Polsce. Rzecznik prasowy NPWwz. kpt. Marcin Maksjan
Płk Jerzy Artymiak: Podkreślić należy, że biegli i specjaliści, przy użyciu wyżej wymienionych urządzeń, przeprowadzili badania wszystkich elementów i fragmentów wraku znajdujących się na terenie lotniska Smoleńsk Północny. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r.
Płk Ireneusz Szeląg: Czy wszystkie próbki dotarły do Polski zabezpieczone? Tak, rozmawiałem z pułkownikiem Karolem Kopczykiem (…) przekazał, że przejmował te próbki razem z jednym z biegłych, którzy byli przy ich zabezpieczaniu w Smoleńsku oraz że ich zdaniem nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że próbki są w stanie nienaruszonym. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r.
Płk Jerzy Artymiak: Jeżeli chodzi o próbki zabezpieczone w toku oględzin przeprowadzonych na przełomie września i października bieżącego roku w Smoleńsku, zostały one dzisiaj przewiezione lotem specjalnym z Moskwy i zostały w tej chwili zdeponowane w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji. Biegli niezwłocznie przystąpią do ich badania. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r.
Płk Ireneusz Szeląg: (…) biegli wytypowali, że pobiorą próbki z określonych części i elementów samolotu. Oczywiście miały to być części kluczowe, najbardziej istotne z punktu widzenia budowy samolotu i niezależnie od tego czy detektory wykazały reakcję pozytywną czy negatywną, czyli, że żadnej reakcji nie było. Biegli również pobrali próbki z tych części, które były zaplanowane i one rzeczywiście będą uwzględnione w wydawanej opinii. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r.
Płk Jerzy Artymiak: Otóż, według mojej wiedzy… zbadano wszystkie elementy, w tym te, które do tej pory były zdeponowane w pomieszczeniach garażowych w pobliżu lotniska, a do których do tej pory nie sięgano. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ale szacunkowo była to liczba około kilkunastu tysięcy części. Wszystkie one przeszły przez ręce biegłych, którzy byli w Smoleńsku. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r. Otóż, według mojej wiedzy, która opiera się na ustnym przekazie jednego z prokuratorów prowadzących śledztwo, zbadano wszystkie elementy, w tym te, które do tej pory były zdeponowane w pomieszczeniach garażowych w pobliżu lotniska, a do których do tej pory nie sięgano. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ale szacunkowo była to liczba około kilkunastu tysięcy części. Wszystkie one przeszły przez ręce biegłych, którzy byli w Smoleńsku.
Płk Jerzy Artymiak: Faktem jest, że w toku czynności na miejscu zdarzenia oraz na wraku urządzenia wielokrotnie sygnalizowały możliwość wystąpienia związków chemicznych o podobnej budowie do materiałów wybuchowych. W przypadku takich sygnałów, pobierano próbki, które zabezpieczano do dalszych badań. Dodaję przy tym, że biegli decydowali o zabezpieczeniu do badań także inne próbki pobrane z miejsc i elementów, na które detektory nie reagowały. Chodzi tu między innymi o próbki gleby czy wcześniej wytypowane pod kątem badania użycia materiałów wybuchowych próbki fragmentów wraku i miejsca katastrofy. Komisja Sprawiedliwości, 5 grudnia 2012 r. Otóż, według mojej wiedzy, która opiera się na ustnym przekazie jednego z prokuratorów prowadzących śledztwo, zbadano wszystkie elementy, w tym te, które do tej pory były zdeponowane w pomieszczeniach garażowych w pobliżu lotniska, a do których do tej pory nie sięgano. Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ale szacunkowo była to liczba około kilkunastu tysięcy części. Wszystkie one przeszły przez ręce biegłych, którzy byli w Smoleńsku.
Świadek badań Z: A ile foteli zabezpieczyliście? Kilka? Kilkanaście? S: Sześćdziesiąt kilka elementów. Te które zawierały, te które zawierały jakiekolwiek ślady wskazania urządzenia. Jedno urządzenie ogólne i drugie urządzenie, drugie urządzenie dokładniejsze. (…)
Jaka okoliczność przesądziła o tym, że – zgodnie z komunikatem WPO w Warszawie – potrzeba pobrania dodatkowych próbek zaistniała w maju 2013 r. tj. w miesiąc po rozpoczęciu laboratoryjnego badania zabezpieczonych przez biegłych w dniach 19 września - 10 października 2012 r.?
W dniu 28 czerwca 2013 r. w radiu TOK FM Prokuratura oświadczyła, że potrzeba pobrania dodatkowych próbek z foteli TU-154N nr 101 wynika z faktu, iż w dniach 19 września - 10 października 2012 r. warunki atmosferyczne uniemożliwiły ich zabezpieczenie. Czy Prokuratura podtrzymuje to oświadczenie w świetle komunikatu Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 19 lipca 2013 r., z którego wynika, iż konieczność pobrania tych próbek stwierdzono dopiero w maju 2013 roku?
Zespół Parlamentarny zwraca się do Prokuratora Generalnego o: 1. Udostępnienie Rodzinom Ofiar protokołu badań na okoliczność materiałów wybuchowych na przełomie września i października 2012 r.; 2. Umożliwienie udziału w planowanych badaniach; 3. Podjęcie natychmiastowego śledztwa w związku z możliwością wprowadzenia Prokuratora Generalnego w błąd, sfałszowania przebiegu oględzin wraku lub wyników badań laboratoryjnych.