60 likes | 232 Views
Pamiętnik ucznia. Anna Kostian S.P . 314 im. Przyjaciół Ziemi. Imprezy duże i małe. Dziś wieczorem, po lekcjach, spotkaliśmy się w naszej klasie na zabawie andrzejkowej. Laliśmy wosk i odczytywaliśmy wróżby. Od dziś znam imię mojego przyszłego męża :-)
E N D
Pamiętnik ucznia Anna Kostian S.P. 314 im. Przyjaciół Ziemi
Imprezy duże i małe Dziś wieczorem, po lekcjach, spotkaliśmy się w naszej klasie na zabawie andrzejkowej. Laliśmy wosk i odczytywaliśmy wróżby. Od dziś znam imię mojego przyszłego męża :-) Wczoraj było Halloween, takie śmieszno-straszne amerykańskie święto. Na naszym szkolnym Halloween obowiązywało przebranie. Ja byłam diabełkiem! Moja mama mówi, że to był strój w sam raz dla mnie. Mam nadzieję, że żartuje. Bardzo wesoło spędziłam dziś czas: łowiłam jabłko z miski z wodą, owijałam koleżankę papierem toaletowym, usiłując zrobić z niej mumię i rozwiązywałam bardzo trudne krzyżówki. Ten dzień zaliczam do udanych! Boże Narodzenie tuż tuż, więc, jak co roku, spotkaliśmy się na wspólnej wigilii, którą poprzedziły jasełka. Byliśmy świetni. Pani Maria słusznie zauważyła, że z roku na rok jesteśmy coraz lepsi. Na jasełkach w tym roku wystąpiłam w roli diabełuszki.
Świetlica, czyli co robimy po lekcjach Moja szkoła to miejsce, gdzie zdobywam wiedzę, ale również dobrze bawię. Po lekcjach wiele dzieci korzysta ze świetlicy. Nie ma tu miejsca na nudę, bo codziennie malujemy, kleimy, wycinamy oraz uczestniczymy w eksperymentach. Najbardziej lubię zajęcia z chustą. Cieszymy się wszyscy, gdy Pani proponuje zabawę w rekina, która polega na wciąganiu dzieci pod chustę. Ile przy tym zamieszania! Robimy też paczuszkę. Bawimy się na chuście i pod chustą, za każdym razem śmiejąc się do rozpuku. Na koniec puszczamy sobie iskierkę na „do widzenia”. Po lekcjach lubię zaglądać do naszej biblioteki. Tutaj nie ma zgiełku, mogę się skupić i spokojnie odrobić lekcje oraz wybrać ciekawą książkę do czytania.
Konkursy, rywalizacja, zwycięstwa i przegrane Jestem w trzeciej klasie i dobrze już wiem, że biorąc udział w konkursie mogę sprawdzić, jak wypadam w porównaniu z innymi dziećmi. Znam już smak porażki, ale na szczęście wygrana też nie jest mi obca. Jak co roku, my, dziewczyny z III d, przygotowywałyśmy się, jak mogłyśmy najlepiej, do „Act and Sing in Winter”. W tym roku występowałyśmy w przedstawieniu „The Gruffalo”. Gruffalo to potwór, który zląkł się myszki. Na próbach uczyłyśmy się gry aktorskiej i dykcji. Ostatecznie jednak nie wygrałyśmy, Zuzia okazała się lepsza. Mimo wszystko nasza Pani Maria była z nas bardzo dumna i to się dla nas liczy najbardziej. Teraz piszę „Pamiętnik ucznia” – bawimy się z tatą, wspólnie wyszukujemy i wstawiamy zdjęcia w slajdy. To wcale niełatwe, ale tata mówi, że wszystko da się zrobić, trzeba tylko chcieć.
Wiem, co jem Mama powtarza, że obiad to ważna część dnia każdego ucznia. Ona dobrze wie, że różnie ze mną bywa, bo ze smakiem zjadam wyłącznie naleśniki i spaghetti. Ale muszę przyznać, że w menu naszej stołówki znajdują się głównie zdrowe potrawy a ja lubię warzywa i owoce, których tu nigdy nie brakuje. Chodzę do szkoły imienia Przyjaciół Ziemi. Nasi uczniowie zdobywają tu wiedzę na temat zdrowego odżywiania. Codziennie odwiedzam naszą kawiarenkę, w której kupić można jedynie zdrowe jedzenie. Korzystam też ze stołówki szkolnej.