110 likes | 335 Views
ZAPOMNIANE ZWYCZAJE I OBRZĘDY NA PODLASIU. Uczniowie kl. IIc Szkoły Podstawowej Nr 12 w Białymstoku: Ernest, Iza, Martyna, Michał, Ola, Patrycja, Wiktor przy pomocy wych. Doroty W. „ KŁODA POPIELCOWA ”.
E N D
ZAPOMNIANE ZWYCZAJE I OBRZĘDY NA PODLASIU Uczniowie kl. IIc Szkoły Podstawowej Nr 12 w Białymstoku: Ernest, Iza, Martyna, Michał, Ola, Patrycja, Wiktor przy pomocy wych. Doroty W.
„KŁODA POPIELCOWA” To staropolski zwyczaj praktykowany na Podlasiu w środę Popielcową. Polegał on na tym, że kawalerowie i panny wyciągani byli z domów i przywiązywani do drewnianej kłody, którą musieli ciągnąć. Urządzano też inne złośliwe żarty, np. do ubrań ukradkiem przyczepiano drewniane klocki, rybie ości lub drobiowe łapki. W miarę jak upływał dzień zabawa ustępowała miejsca wielkopostnej powadze.
„Konopielki” Kolędowanie wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Jednak tradycja chodzenia z pieśnią wielkanocną jest starsza od tej bożonarodzeniowej. Wielkanocne śpiewanie konopieleknazywano również chodzeniem po Wołoczebnym.
Polegało to na tym, że młodzi kawalerowie po zachodzie słońca w Niedzielę Wielkanocną śpiewali pieśni ludowe przynoszące dobre życzenia : „ Daj Wam Boże, Szczęście, zdrowie, Byśmy jeszcze zaśpiewali I wesela doczekali.”
W zamian za życzenia dostawali jajka, kiełbasę i inne rzeczy. Po zebraniu tych dóbr, w Lany Poniedziałek odbywała się zabawa, w której uczestniczyła cała wieś.
Gra w kręga Dawniej w Lany Poniedziałek młodzież zbierała się przy dużej wiejskiej huśtawce i grała w tzw. kręga. Zabawa polegała na rzucaniu drewnianym krążkiem. Uczestniczyły w niej dwie drużyny. Gdy jedna rzucała do wyznaczonego obszaru, druga miała za zadanie zbić krąg.
Oborywanie przepiórki Dawniej pod koniec żniw na polach pozostawiano kępę niezżętego zboża, którą nazywano przepiórką. Po jej związaniu i przyozdobieniu wokół ciągano za nogi młodą dziewczynę lub gospodarza. Zbożem pozyskanym z tej kępy rozpoczynano siew w kolejnym roku.
Dźwięk trąby bożej W dawnej Polsce istniał w Adwencie zwyczaj codziennego dęcia w trąby. Na Podlasiu były to ligawki. Rozlegający się wieczorem dźwięk miał przypominać o oczekiwaniu na powtórne przyjście Zbawiciela.
Źródła: • www.4lomza.pl • www.tratwa.pl • www.liturgia.wiara.pl • wiadomosci.onet.pl • www.gadki.lublin.pl • www.pl.wikipedia.org