690 likes | 940 Views
MODEL AD-AS I KRZYWA PHILLIPSA. Pamiętasz??. Cykl koniunkturalny. Y (PKB). Szczyt. Szczyt. Dno. Dno. Dno. Ekspansja. Ekspansja. Ekspansja. Recesja. Recesja. Recesja. Czas.
E N D
MODEL AD-AS I KRZYWA PHILLIPSA Pamiętasz?? Cykl koniunkturalny Y (PKB) Szczyt Szczyt Dno Dno Dno Ekspansja Ekspansja Ekspansja Recesja Recesja Recesja Czas BARDZO DŁUGIEGO OKRESU (kilkadziesiąt i więcej lat) dotyczy model wzrostu gospodarczego. Opisuje on zmiany produkcji potencjalnej, Yp, spowodowane zmianami ilości i produkcyjności zasobów. 2. KRÓTKIEGO OKRESU (rok - dwa lata?) dotyczy model IS/LM. W krótkim okresie możliwości produkcyjne nie są w pełni wykorzystane, więc zagregowany popyt decyduje o wielkości produkcji, Y (i bezrobocia). Jego zmiany powodują, że rzeczywista produkcja, Y, odchyla się od pro-dukcji potencjalnej, Yp. Ceny są stabilne. 3. DŁUGIEGO OKRESU (dwa-dziesięć lat?) dotyczy model AD/AS. W długim okresie rzeczywista produkcja, Y, odchyla się i powraca do wiel-kości produkcji potencjalnej, Yp. Ceny się zmieniają, a zasób czynników produkcji jest stały, więc – zwykle – produkcja potencjalna jest stała.
Poznaliśmy już dotyczące bardzo długiego okresu modele wzrostu gospo-darczego (neoklasyczny i endogeniczny). Znamy także wyjaśniający krót-kookresowe zmiany koniunktury model IS/LM. Pora na analizę dotyczące-go długiego okresu MODELU AD/AS i stanowiącego jego rozwinięcie MO-DELU KRZYWEJ PHILLIPSA. Modele: AD/AS i KRZYWEJ PHILLIPSA opisują wahania rze-czywistej produkcji, Y, wokół produkcji potencjalnej, Yp. Tym fluktuacjom towarzyszą zmiany poziomu BEZROBOCIA i tempa INFLACJI.
1. SZKODY POWODOWANE PRZEZ BEZROBOCIE I INFLACJĘ Zaczniemy od analizy SZKÓD POWODOWANYCH PRZEZ BEZROBO-CIE I INFLACJĘ. Koszty bezrobocia są dobrze widoczne; koszty inflacji nie są tak oczywiste. 1.1. SZKODY POWODOWANE PRZEZ BEZROBOCIE Bezrobocie powoduje spadek EFEKTYWNOŚCI gospodarowa-nia. Z posiadanych zasobów społeczeństwo wytwarza mniej dóbr niż przy pełnym zatrudnieniu. W efekcie potrzeby ludzi są gorzej zaspokojone. Na przykład, pozbawieni pracy robotnicy budowlani nie budują nowych mieszkań, więc bezdomni mieszkają na dwor-cach. Bezrobocie zaprzecza także SPRAWIEDLIWOŚCI, bo powoduje zmiany dochodów. Powstające wtedy zyski i straty często nie są „zasłużone” (mają niewiele wspólnego z akceptowanymi przez społeczeństwo kryteriami sprawiedliwości), lecz są przypadkowe (np. upadła kopalnia, na co nie mialem żadnego wpływu, więc jes-tem bezrobotny).
BEZROBOCIE A EFEKTYWNOŚĆ Straty spowodowane bezrobociem są największym marnotrawst-wem we współczesnej gospodarce. Szacunki pokazują, że wielo-krotnie przewyższają one koszty „mikroekonomicznych” form zawodności rynku (np. monopolizacji, efektów zewnętrznych). W szczególności ogromnym kosztem przymusowego bezrobocia jest WARTOŚĆ DÓBR, KTÓRYCH NIE WYTWORZONO Z PO-WODU BRAKU MIEJSC PRACY.
Zmierzenie społecznego kosztu odchylenia się rzeczywistej stopy bezro-bocia od naturalnej stopy bezrobocia, czyli luki bezrobocia (ang. unemp-loyment gap) jest możliwe dzięki „prawu Okuna”. Jak wiemy, zgodnie z prawem Okuna zmniejszenie stopy bezrobocia o 1 p. proc. wymaga zwiększenia PKB o około 2%-2,5%: (Yp-Y)/Yp = -ε•(U*-U), gdzie: Yp to produkcja potencjalna; Y to produkcja rzeczywista; U* to naturalna stopa bezrobocia; U to rzeczywista stopa bezrobocia; ε=2,0-2,5 to parametr, który pokazuje, jaka zmiana poziomu produkcji jest potrzebna, aby stopa bezrobocia zmieniła się o 1 p. proc. Np.: powiedzmy, że stopy bezrobocia naturalna i rzeczywista wynoszą – odpowiednio - 5% i 6%, a potencjalny PKB równa się 100 mld gb. W efekcie: -ε•(U*-U)=-2,5•(5%-6%)=2,5%. Oznacza to, że: (Yp-Y)/Yp = (100-Y)/100 = 2,5%. Wynika stąd, że Y=97,5. Jak się okazuje, gdyby przymusowi bezrobotni znaleźli pracę, wytworzyliby dobra warte około 2-2,5 mld gb rocznie. A teraz kolej na Polskę... Według wyliczeń prof. M. Kabaja z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych w Warszawie np. wzrost bezrobocia w latach 1999-2002 o 1,3 mln osób spo-wodował utratę PKB o wartości około 115 mld zł (15,7% PKB i 82% docho-dów budżetu państwa w 2001 r.).
W dodatku także CZĘŚĆ ŚRODKÓW PRZEZNACZANYCH NA ZASIŁKI I POMOC SOCJALNĄ DLA POZBAWIONYCH PRA-CY z punktu widzenia społeczeństwa jest kosztem bezrobocia. Prze-cież,jeśliby nie było bezrobocia, zasoby te można by przeznaczyć na inne cele, zaspokajając ludzkie potrzeby. Jednak reszta tych środków służy zapewnieniuwłaściwej alokacji pracy (dzięki urzędom pracy na rynku pracy podaż i popyt są lepiej dopasowane, co zwiększa wydajność pracy).
BEZROBOCIE A SPRAWIEDLIWOŚĆ Skutkiem bezrobocia są zmiany struktury dochodów w społeczeńst-wie. Zainteresowany sprawiedliwością obserwator może je uznać za „zasłużone” (zgodne z akceptowanymi społecznie kryteriami spra-wiedliwości) lub za „niezasłużone” (niezgodne z tymi kryteriami). Taka ocena często zależy od rodzaju wchodzącego w grę bezrobo-cia. [Istotne jest tutaj rozróżnienie bezrobocia dobrowolnego (natu-ralnego) i bezrobocia przymusowego]. Otóż zdaniem wielu ekonomistów, BEZROBOCIE DOB-ROWOLNE jest bardziej „zasłużone”, a więc mniej niesprawiedli-we, od bezrobocia przymusowego. Dobrowolnie (frykcyjnie i strukturalnie) bezrobotni SAMI decydu-ją o swoim losie. Zamiast pracy i zarobku wybierają zasiłek i świad-czenia socjalne, wolny czas i możliwość natrafienia na szczególnie atrakcyjną ofertę pracy. Jednak mimo to dobrowolne bezrobocie powoduje pogor-szenie sytuacji dotkniętych nim osób. (Pomyśl o strukturalnych bez-robotnych postawionych przed wyborem między migracją w poszu-kiwaniu pracy w nie swoim zawodzie a brakiem jakiejkolwiek pra-cy). Skoro tak, to również bezrobocie dobrowolne może zostać uznane za przyczynę niesprawiedliwości...
Jeszcze bardziej dotkliwe od dobrowolnego jest BEZROBOCIE PRZYMUSOWE. Przedłużający się spadek dochodów prowadzi do obniżenia się poziomu życia. Następuje wyobcowanie spowodowane przerwaniem kontaktów w środowisku zawodowym, dochodzi do powolnego zaniku kwalifikacji, pojawiają się: stres związany z po-czuciem mniejszej wartości, choroby, uzależnienia, przestępstwa, rozwody, samobójstwa. Dodam, że zwykle bezrobocie najmocniej dotyka osoby z niskimi dochodami. Skutkiem bywają wtedy nędza, bezdomność, prze-stępstwa, SAMOBÓJSTWA* (na początku 2004 r. w Polsce tylko około 15% bezrobotnych miało prawo do zasiłku). ------- * Zob. wypowiedź rzecznika prasowego GUS, prof. W. Łagodzińskiego: „Na samym dole drabiny społecznej znajdują się ubodzy ubogich, czyli ludzie żyjący w nędzy (...). W Polsce jest takich ludzi blisko 1 mln 900 tys. – 5% społeczeństwa. Znajdują różne sposoby na przeżycie – mieszkają na dworcach lub w kanałach, żyją w śmietnikach, zdecydowana większość przymiera głodem. Niektórzy z rozpaczy podejmują próby sa-mobójcze. Samobójstwo z powodu nędzy jest w naszym kraju nowym zjawiskiem, po-dobnie jak dziedziczenie biedy. Dotyczy często bezdomnych, narkomanów, alkoholi-ków, chorych na AIDS (...). Sczególnie biedotwórcze jest bezrobocie”. W: E. Olczyk, Strach przed biedą, „Rzeczpospolita” z 27 sierpnia 1999 r. W latach 1990–1995 liczba samobójstw w Polsce wzrosła w przybliżeniu o 56%.
1.2. SZKODY POWODOWANE PRZEZ INFLACJĘ Inflacja powoduje spadek EFEKTYWNOŚCI gospodarowania. Z posiadanych zasobów trapione inflacją społeczeństwo wytwa-rza mniej dóbr niż przy pełnym zatrudnieniu. Rosną koszty tran-sakcyjne (np. trzeba dokonać denominacji pieniądza); zmniejsza-ją się inwestycje (nie wiadomo, ile co będzie kosztować, więc osz-czędzanie i budowa nowych fabryk staje się bardzo ryzykowna). Inflacja zaprzecza także SPRAWIEDLIWOŚCI, bo powoduje zmiany dochodów. Zyski i straty konkretnych osób – znowu – często nie są „zasłużone” (nie mają wiele wspólnego z akceptowa-nymi przez społeczeństwo kryteriami sprawiedliwości) (np. o wy-sokości mojej renty decyduje państwo i – mimo że przez całe ży-cie ciężko pracowałam – rosnące ceny uczyniły mnie nędzarzem).
INFLACJA A EFEKTYWNOŚĆ Wzrost kosztów transakcyjnych w gospodarce 1. KOSZTY ZDZIERANYCH ZELÓWEK (ang. shoe-leather costs) (koszty transakcyjne spowodowane próbami uniknięcia po-datku inflacyjnego i ucieczką od pieniądza, np. czas tracony w kolejkach przez ludzi wykupujących towary ze sklepów). 2. KOSZTY ZMIENIANYCH JADŁOSPISÓW (ang. menu costs) (koszty transakcyjne spowodowane adaptowaniem się społeczeń-stwa do wzrostu cen, np. koszt zmiany konstrukcji telefonow na monety). Koszty zdzieranych zelówek i koszty zmienianych jadłospisów są tym wyższe, im szybsza jest inflacja (apogeum osiągają w czasach hiperinflacji).
Zahamowanie wzrostu gospodarczego 1. Inflacja, której tempa nie da się przewidzieć, utrudnia prowadzenie rachunku ekonomicznego. Nie wiadomo dokładnie, ile naprawdę wyniosą koszty i zyski związane z realizacją konkretnego przedsię-wzięcia. W przypadku długookresowych projektów inwestycyj-nych skokowo rośnie wtedy liczba możliwych wariantów rozwoju sytuacji. Ich rozpatrzenie – jeśli w ogóle jest możliwe – powoduje koszty. Ponieważ ludzie nie lubią ryzyka, inwestorzy mogą w takiej sytuacji całkowicie powstrzymać się od działania. 2. Także niedostosowanie stóp procentowych i „drenaż fiskalny” mo-gą skutkować spadkiem oszczędności społeczeństwa (a nawet ban-kructwami!), zmniejszeniem się inwestycji i – spowolnieniem wzro-stu gospodarczego. Według niektórych szacunków redukcja stopy inflacji o 5 p. proc. podnosi roczne tempo wzrostu gospodarczego o 0,1-0,3 p. proc. Oz-nacza to, że np. spadek inflacji z 15% do 5% rocznie w kolejnych latach spowodowałby wzrost PKB o 0,6% rocznie. To nie jest mało, ponieważ nawet newielkie różnice przeciętnej długookresowej stopy wzrostu po latach powodują w duże różnice poziomu życia...
INFLACJA A SPRAWIEDLIWOŚĆ Zwykle spowodowana inflacją REDYSTRYBUCJA DOCHODÓW czyni bogatymi nielicznych; miliony tracą dorobek lat pracy. Oto przykłady: PO PIERWSZE, bywa, że w wyniku szybkiego i zaskakującego wzrostu cen maleje siła nabywcza trzymanych (w bankach i w domach) osz-czędności. Takie inflacyjne opodatkowanie zubaża zwłaszcza ludzi zamoż-nych.* PO DRUGIE, kiedy nominalne stopy procentowe nie nadążają za rosnącymi cenami, dotyczy to np. oprocentowania rachunków bankowych. Korzystają na tym dłużnicy (np. ludzie młodzi). Tracą wierzyciele, czyli np. banki, a w ostatecznym rachunku ci, którzy – za niskie oprocentowanie – powierzyli bankom swoje pieniądze (np. ludzie starsi). PO TRZECIE, niekiedy gospodarstwa domowe i firmy tracą na skutek „drenażu fiskalnego”, czyli w wyniku niedostosowania systemu po-datkowego do rosnących cen. Inflacja podnosi ich dochody (np. nominalne oprocentowanie oszczędności gospodarstw domowych lub nominalne zyski firm), a to – przy stałych progach opodatkowania - oznacza wyższe realne obciążenia podatkowe. PO CZWARTE, różne grupy społeczne z różnym skutkiem wal-czą o zachowanie zagrożonej inflacją siły nabywczej swoich dochodów. Nie-którzy (np. górnicy reprezentowani przez dobrze zorganizowane i agresyw-ne związki zawodowe) osiągają ten cel; inni (np. emeryci) – tracą, ponieważ nominalna wartość ich dochodów nie nadąża za wzrostem cen. --------------------------- *Np. M2 w końcu 1998 r. w Polsce wynosiło 263,5 mld zł, w tym 38 mld krą-żyło poza kasami banków w formie gotówki; przy takiej „podstawie opodat-kowania” 1% podatku inflacyjnego wynosi około 2,6 mld zł.
Spowodowana przez inflację redystrybucja dochodów może być korzystna dla państwa. Wspominaliśmy już o podatku inflacyjnym. Podobnie, drenaż fiskalny sprawia, że wpływy podatkowe do bud-żetu wzrastają. Poza tym inflacja zmniejsza realną wartość długu publicznego, zaciągniętego w przeszłości przez państwo. Niezależnie od ocen moralnych, towarzyszące inflacji zmiany dochodów mogą spowodować spadek produkcji (np. ban-kructwo firmy, która za sprawą inflacji została nadmiernie obcią-żona podatkami) oraz zmniejszenie się oszczędności społeczeńst-wa, inwestycji i tempa wzrostu produkcji, wywołane niskim real-nym oprocentowaniem oszczędności i drenażem fiskalnym.
P LAS SAS E 2 2 B SAS 1 E 1 A AD 2 AD 1 0 Y Y P 2. MODEL AD/AS. Oto znana nam z wykładu podstaw ekonomii graficzna wersja modelu AD/AS: 1. Linia zagregowanego popytu, AD, jest ujemnie nachylona. 2. Linia zagregowanej podaży krótkookresowej, SAS, jest dodatnio nachylona i płaska. 3. Linia zagregowanej podaży długookresowej, LAS, jest pionowa.
P LAS SAS E 2 2 B SAS 1 E 1 A AD 2 AD 1 0 Y Y P 2.1. Konstrukcja modelu AD-AS. Ujemnie nachylone linie zagregowanego popytu, AD. 1. Zmiany średniego poziomu cen w gospodarce, P, zmieniają zagrego-wane wydatki, AEPL, poprzez „efekt stopy procentowej”. 2. Zmiany średniego poziomu cen w gospodarce, P, zmieniają zagrego-wane wydatki, AEPL, poprzez „efekt majątkowy”. 3. Zmiany średniego poziomu cen w gospodarce, P, zmieniają zagregowa-ne wydatki, AEPL, poprzez wpływ na opłacalność eksportu, X, i importu, Z.
Płaskie linie zagregowanej podaży krótkookresowej, SAS. P LAS SAS E 2 2 B A SAS E 1 P* P1 1 AD 2 AD 1 0 Y Y Y P W krótkim okresie na zmiany zapotrzebowania firmy reagują raczej zmianą wielkości produkcji, a nie zmianą cen [(YP-Y)>(P*-P1)].
W krótkim okresie na zmiany zapotrzebowania firmy reagują raczej zmianą wielkości produkcji, nie cen. Po pierwsze, nawet, gdy produkcja jest bliska potencjalnej, w krótkim okresie można ją zwiększyć, intensywnie eksploatując zasoby. Po drugie, płace nominalne są „lepkie”, a w warunkach konku-rencji „lepkość płac” powoduje „lepkość” cen: a. Umowy o pracę są długoterminowe i zdecentralizowane. b. Niektóre firmy w trosce o wydajność pracy i stabilność zatrudnienia oferują wysokie i stabilne płace (ang. efficiency wages). c. Konkurencja na rynku pracy jest słaba: koszty zwalniania i rekruto-wania pracowników są wysokie; to zatrudnieni insiders (a nie bezrobotni outsiders) biorą udział w negocjacjach płacowych. Utrudnia to spadek płac pod presją bezrobocia. d. Normy kulturowe czynią płace „lepkimi”. Ceny są „lepkie” także dlatego, że: a. Występuje „problem koordynacji”. b. Niektóre firmy wolno zmieniają ceny, ponieważ koszty zmienianych jadłospisów (ang. menu costs) są wysokie.
Pionowa linia zagregowanej podaży długookresowej, LAS. P LAS SAS E 2 2 B SAS 1 E 1 A AD 2 AD 1 0 Y Y P Kiedy wszystkie ceny, w tym ceny czynników produkcji, są doskonale „giętkie”, na rynkach czynników panuje stale równowaga. W efekcie - przy danym położeniu linii popytu i podaży na rynkach czynników – rze-czywista produkcja, Y, równa się stałej produkcji potencjalnej, Yp. Zmiany wielkości produkcji potencjalnej, Yp, (czyli przesunię-cia linii LAS) następują na skutek: 1. Zmian produkcyjności czynników (np. postęp techniczny). 2. Szoków popytowych i podażowych na rynkach czynników (np. skutki wyżu demograficznego na rynku pracy).
2.2. Przykłady analizy gospodarki za pomocą modelu AD/AS. Oto jedna z głównych idei „ekonomistów podażowych” (ang. sup-ply side economics): Wysokie podatki osłabiają materialną motywację do efektywnego gospodarowania, zmniejszając płace i zyski, co zniechęca ludzi do pracy, oszczędzania, inwestowania i wdrażania innowacji. W efek-cie podatki hamują wzrost produkcji potencjalnej, Yp. CZĘŚĆ zwolenników ekonomii podażowej sądzi/sądziła, że ob-niżka podatków tak znacznie zwiększy zagregowaną podaż, że w efekcie wpływy budżetu z opodatkowania raczej SIĘ ZWIĘK-SZĄ, NIE ZMALEJĄ (np.: „krzywa Laffera”).
KRZYWA LAFFERA Kiedy przeciętna stopa opodatkowania, ,wynosi 0, podatkowe do-chody budżetu też są równe 0 (zob. rysunek). (Przecież podatek nie jest pobierany). Kiedy przeciętna stopa opodatkowania, , wynosi 100%, znowu wy-noszą one 0. (Nikt nie chce pracować, kiedy państwo zabiera wszyst-kie owoce pracy). Linia na rysunku to KRZYWA LAFFERA, która ukazuje zależność wpływówdo budżetu i wysokości przeciętnej stopy opodatkowania. Krzywa Laffera Wpływy do budżetu 0 t 100%
Krzywa Laffera Wpływy do budżetu Obniżenie podatków spowoduje silny wzrost produkcji i dochodów, a więc podstawy opodatkowania. Nawet przy niższych stawkach podatków wy-woła to wzrost dochodów budżetu. Produkcja się zwiększy, ponieważ: 1. Obniżenie podatków sprawi, że ludziom będzie się opłacać więcej pracować. (Przecież państwo zostawi im większą część owoców pracy). (Wzrosną nak-łady pracy w gospodarce). 2. Sektor prywatny efektywniej wykorzysta zasoby uwolnione przez – zmu-szony obniżką podatków do zmniejszenia wydatków - sektor publiczny. (Wzrośnie produkcyjność pracy w gospodarce).
CZĘŚĆ zwolenników ekonomii podażowej sądzi/sądziła, że obniżka podatków tak znacznie zwiększy zagregowaną podaż, że w efekcie wpływy budżetu z opodatkowania raczej się zwiększą, a nie zmaleją. (np.: „krzywa Laffera”). Jak piszą Dornbusch, Fischer, Startz: „Nawet polityczni sojusznicy tych zwolenników ekonomii podażowej (np. George Bush (ojciec) nim został prezydentem) nazywają ten (skądinąd bardzo popularny w Polsce – B.Cz.) pogląd «EKONOMIĄ VOODOO»” (DFS, s. 106-107).
Czy obniżenie podatków zwiększa podaż pracy w gospodarce? WIELKA BRYTANIA: „(...) rząd Margaret Thatcher zapoczątkował realizację wielkiego programu obniżek podatków (...). Realna wartość ulg i odliczeń zmniejszających podstawę opodatkowania dochodów oso-bistych wzrosła o 25%. Podstawowa stopa podatku dochodowego zos-tała obniżona z 33% do 25%, zaś stopa najwyższa – z 83% do 40%. (...). Wyniki (...) ocenił C. V. Brown w pracy The 1988 Tax Cuts, Work Incentives and Revenue, „Fiscal Studies” 1988. Brown stwierdził, że znaczne zwiększenie ulg podatkowych spowodowało wzrost podaży pracy o mniej niż pół procenta. Obniżenie podstawowej stopy podatku dochodowego nie miało na podaż pracy żadnego zauważalnego wpływu. Drastyczna obniżka krańcowej stopy podatku płaconego (...) w niewiel-kim stopniu pobudziła wzrost oferowanej przez nich (pracowników – B. Cz.) podaży pracy.” (D. Begg, S. Fischer, R. Dornbusch, Makroekonomia 2003, PWE, Warsza-wa, s. 224). STANY ZJEDNOCZONE: W latach 1981-1983 (za prezydentury Ronal-da Reagana) w próbowano wykorzystać recepty radykalnych zwolen-ników ekonomii podażowej (np. Arthura Laffera). Np. w USA krańcowa stopa opodatkowania podatkiem dochodowym spadła z 50% do 28%). Wynikiem był – przede wszystkim - wielki deficyt budżetowy.
P LAS LAS1 E2 E1 AD 2 E AD 1 0 Y Yp Yp1 W USA skutkiem obniżki podatków okazał się znaczny wzrost zagregowa-nego popytu, AD, jednak produkcja i dochody (a zatem również podstawa opodatkowania) wzrosły umiarkowanie. Stało się to przyczyną dużego de-ficytu budżetowego. Pojawiła się inflacja. (Zob. rysunek). *** Jednak część zaleceń zwolenników „ekonomii podażowej” okazała się słuszna. Np. w latach osiemdziesiątych XX w. w USA w wyniku tzw. dere-gulacji po „uwolnieniu” cen i „otwarciu” rynków obniżyły się ceny m. in. lotniczych przewozów pasażerskich, transportu kolejowego i samochodo-wego, usług telekomunikacyjnych.
Zgodnie z modelem AD/AS „zarządzanie popytem” jest – jak wiadomo - skuteczne jedynie krótkookresowo. Po szoku popytowym w długim ok-resie produkcja powraca do wielkości potencjalnej. Nic dziwnego, że od „zarządzania popytem” i polityki stabili-zacyjnej wielu ekonomistów woli „podażowe” instrumenty polityki gos-podarczej. Jednak – inaczej niż zwolennicy ekonomii voodoo - nie wie-rząc w twierdzenia o ich nadzwyczajnej skuteczności - ekonomiści ci obok obniżania podatków zalecają jednoczesne zmniejszanie wydatków państwa. Ich zdaniem, w efekcie takiej polityki gospodarczej wpływy z podatków zmniejszyłyby się, lecz zmalałyby również wydatki państwa, a więc łączny wpływ tych zdarzeń na deficyt budżetowy okazałby się neut-ralny.
„W efekcie takiej polityki gospodarczej wpływy z podatków zmniejszyłyby się, lecz zmalałyby również wydatki państwa, a więc łączny wpływ tych zda-rzeń na deficyt budżetowy okazałby się neutralny”. Oto obraz takiej sytu-acji: P LAS LAS1 E1 E AD 2 AD 1 0 Y Yp Yp1
Współcześnie amerykańscy obrońcy ekonomii podażowej podkreślają ko-nieczność prowadzenia dotyczącego wielu lat pełnego rachunku szkód i ko-rzyści towarzyszących obniżce podatków. Powinien on uwzględniać DŁU-GOOKRESOWE skutki reform (ang. dynamic scoring). Sceptycy odpowiadają, że dynamic scoring nie zmienia negatywnej oceny tez radykalnych zwolenników ekonomii podażowej. Wpływ obniżki podatków na wielkość produkcji jest po prostu bardzo słaby. Sceptycy wska-zują także praktyczne przeszkody, utrudniające odpowiednie symulacje (np. nie da się oszacować długookresowych skutków obnizki podatków z powodu nieznajomości przyszłej polityki gospodarczej państwa).
MODEL AD/AS W DZIAŁANIU; Cd... Oto zachowanie gospodarki amerykańskiej po 1970 r. opisane za pomocą modelu AD/AS. Na rysunku wzrostowi produkcji odpowiadają przesunięcia długookresowej linii podaży, LAS. W latach 90-tych były one nieco większe niż w latach 70-tych XX w. Natomiast linia zagregowanego popytu, AD, wędrowała szybciej w górę w latach 70-tych, co było przyczyną względnie wysokiej inflacji... Długookresowe zmiany zagregowanego popytu i podaży (USA) Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 108.
3. KRZYWA PHILLIPSA. KRZYWA PHILLIPSA stanowi rozwinięce modelu AD/AS i po-kazuje związek stóp inflacji (π) i bezrobocia (U) w gospodarce.
Nominalny poziom płac w gospodarce, W, zależy od stopy bezro-bocia, U, na rynku pracy. W szczególności: Wt+1 = Wt - α•(U - U*)•Wt, gdzie α to dodatni parametr opisujący wrażliwość nominalnych wynagrodzeń, W, na zmiany odchylenia stopy bezrobocia, U, od naturalnej stopy bezrobocia, U*.
Wt+1 = Wt - α•(U - U*)•Wt, Zauważmy, że: U < U* to Wt+1 > Wt . U = U* to Wt+1 = Wt . U > U* to Wt+1 < Wt . Aby płace zaczęły rosnąć (Wt+1>Wt), rzeczywista stopa bez-robocia, U, musi spaść poniżej naturalnej stopy bezrobocia, U*. Wszak kiedy U<U*, wyrażenie (U-U*) jest ujemne i – przy dodatnim parametrze α - Wt+1 >Wt. W takiej sytuacji niedobór rąk do pracy na rynku pracy powoduje stopniowy wzrost płac. Aby płace zaczęły spadać (Wt+1<Wt), rzeczywista stopa bez-robocia, U, musi przewyższyć naturalną stopę bezrobocia, U*. Wszak kiedy U>U*, wyrażenie (U-U*) jest dodatnie i - przy dodatnim parametrze α - Wt+1 <Wt. W takiej sytuacji przymusowe bezrobocie na rynku pracy powoduje stopnio-wy spadek płac.
Skoro: • (1) Wt+1=Wt-α•(U-U*)•Wt = Wt•[1-α•(U-U*)] • i • πW=(Wt+1-Wt)/Wt, • to: • πW=(Wt+1–Wt)/Wt={Wt•[1–α•(U-U*)]–Wt}/Wt =1-α•(U-U*)–1=-α•(U-U*). • πW = -α•(U-U*). • Wyprowadziliśmy oto wzór takiej KRZYWEJ PHILLIPSA, KTÓ-RA DOTYCZY INFLACJI PŁACOWEJ, πW.
A zatem: (3) πW = -α•(U-U*). Ceny zmieniają się tak jak koszty. Koszty (w przybliżeniu) zmieniają się tak, jak płace, ponieważ głównym składnikiem kosztów są płace. Zatem CENY ZMIENIAJĄ SIĘ TAK JAK PŁACE. Więc: πW= π, gdzie πW tostopa inflacji płacowej, a π to stopa inflacji cenowej. Ponieważ: πW=π: πW=-α•(U-U*) π=-α•(U-U*). (4) π=-α•(U-U*). Wyprowadziliśmy oto wzór takiej KRZYWEJ PHILLIPSA, KTÓ-RA DOTYCZY INFLACJI CENOWEJ, π.
π=-α•(U-U*). Jak widać, warunkiem pojawienia się INFLACJI, π>0, jest spadek rzeczywistej stopy bezrobocia, U, poniżej naturalnej stopy bezrobo-cia, U* (π>0U<U*). Natomiast warunkiem pojawienia się DEFLACJI, π<0, jest wzrost rzeczywistej stopy bezrobocia, U, powyżej naturalnej stopy bezrobocia, U* (π<0U>U*).
Skonfrontujmy „prostą” krzywą Phillipsa [π=-α•(U-U*)] z wyni-kami obserwacji. Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-1969. Krzywa Phillipsa Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 119. Dane empiryczne tylko DO PEWNEGO STOPNIA potwierdzają nasze us-talenia... Na rysunku widzimy, że w USA w 6. dekadzie XX w. (naturalna stopa bezrobocia, U*, wynosiła wtedy ok. 5%) zmniejszenie się rzeczywis-tej stopy bezrobocia do poziomu U<U*skutkowało wzrostem tempa infla-cji, π; natomiast wzrost rzeczywistej stopy bezrobocia do poziomu U>U* powodował SPADEK TEMPA INFLACJI, π (A NIE SPADEK POZIOMU CEN, P).
Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-1969. Krzywa Phillipsa Tak, czy owak, obserwatorom gospodarki amerykańskiej u schyłku lat sześćdziesiątych XX w. wydawało się, że za pomocą stabilizacyjnej polityki gospodarczej polityk gospodarczy może wybrać dla gospodarki jedną spoś-ród wielu kombinacji poziomu stopy bezrobocia i stopy inflacji, czyli punk-tów na krzywej Phillipsa. Np. na rysunku stopie bezrobocia równej ok. 3.5% towarzyszy inflacja równa ok. 5,0%, a stopie bezrobocia równej ok. 7.0% towarzyszy inflacja ok. 1,0%.
Jednak w latach 1970-2002 wyraźna regularność zmian tempa inflacji i stopy bezrobocia w USA zanikła... Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-2002. Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 121. W przypadku prostej krzywej Phillipsa negatywne wyniki testu empirycz-nego zmuszały do odrzucenia lub zmiany modelu prostej krzywej Phillipsa.
4. KRZYWA PHILLIPSA I ADAPTACYJNE OCZEKIWANIA INFLACYJNE W obliczu empirycznego zaprzeczenia twierdzenia Phillipsa, chcąc pogo-dzić krzywą Phillipsa z rzeczywistym obrazem gospodarki, ekonomiści zmienili teorię opisującą związki produkcji, bezrobocia i cen. Uzupełniono ją mianowicie o hipotezę „oczekiwań inflacyjnych”, a w szczególności „adaptacyjnych oczekiwań inflacyjnych”. Ludzie mają „ADAPTACYJNE OCZEKIWANIA INFLACYJNE”, jeśli sądzą, że TEMPO INFLACJI W PRZYSZŁOŚCI (πe) BĘDZIE PODOB-NE DO OBECNEGO TEMPA INFLACJI (π). Zmiana obecnego tempa in-flacji, π, powoduje wtedy POWOLNĄ zmianę oczekiwanego tempa infla-cji, πe.
Teorię krzywej Phillipsa uzupełniono o hipotezę „oczekiwań inflacyjnych”, w szczególności zaś: „adaptacyjnych oczekiwań inflacyjnych”. Powstala w ten sposób krzywa Phillipsa uzupełniona o oczekiwania nflacyjne (ang. inflation expectations augmented Phillips curve) Mianowicie: skoro ludzie zdają sobie sprawę z istnienia inflacji, a nawet ma-ją konkretne oczekiwania inflacyjne, w czasie negocjacji płacowych dążą do ustalenia poziomu REALNEJ, NIE NOMINALNEJ, podwyżki płac. To on zależy od skali odchylenia rzeczywistej stopy bezrobocia, U, od naturalnej stopy bezrobocia, U*. Jest nie tak: πw=-αW•(U-U*), czyli nie tak: π= -α•(U-U*), a tak: (πw–πe)=-α•(U-U*), czyli tak: (π–πe)=-α•(U-U*).A ---------- A / (πw–πe)=-α•(U-U*) πw= π (π–πe)=-α•(U-U*).
(π–πe)=-α•(U-U*) WNIOSKI: 1. Jeśli zatem rzeczywista stopa bezrobocia, U, spadnie poniżej stopy natu- ralnej, U<U*, to (π–πe)>0, więc π>πe, czyli ceny zaczną rosnąć SZYB- CIEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO. (Tak dzieje się w przypadku ekspansywnej polityki gospodarczej). 2. Natomiast jeśli U>U*, to (π–πe)< 0, więc π<πe, czyli ceny zaczną rosnąć WOLNIEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO. (Tak dzieje się w przypadku restrykcyjnej polityki gospodarczej).
W przypadku krzywej Phillipsa uzupełnionej o adaptacyjne oczeki-wania inflacyjne dane empiryczne dość dobrze potwierdzają teorię. Powiedzmy, że: πet = πt-1. Wtedy: πt–πet = -α•(Ut-U*) πet = πt-1 (πt–πt-1) = -α•(U-U*).
Tym razem obserwacja dość dobrze potwierdza teorię... πt–πt-1 = -α•(U-U*) Inflacja i bezrobocie w USA w latach 1961-2002. Za: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Startz, Macroeconomics, s. 124.
Krzywa Phillipsa uzupełniona o adaptacyjne oczekiwania inflacyj-ne [π=πe-α•(U-U*)]; analiza graficzna: 1. Parametr α kontroluje nachylenie krzywej Phillipsa. 2. Wzrost oczekiwanej inflacji, πe, o 1 p.proc. podnosi rzeczywistą inflację, π, o 1 p. proc. Krzywa Phillipsa przesuwa się w górę, z położenia PC1 do położenia PC2. 3. Rzeczywista stopa bezrobocia, U, zrównuje się ze stopą naturalną, U*, kiedy rzeczywista inflacja, π, zrównuje się z oczekiwaną inflacją, πe. [Skoro π–πe=-α•(U-U*), to U=U*π–πe=0]. Innymi słowy krzywa Phillipsa przecina pionową linię wyznaczo-ną przez U* (czyli: U=U*) pod warunkiem, że: π=πe(dla π≠πe U≠U*). Np. w punkcie E na rysunku π=πe, więc U=U*. π π=πe-α•(U-U*) E π=πe PC2 PC1 0 U U=U*
WYBRANE WNIOSKI: Adaptacyjne oczekiwania inflacyjne sprawiają, że INFLACJA ŁATWO SIĘ UTRWALA. Np., kiedy po pozytywnym makroekonomicznym szoku popyto-wym gospodarka przesuwa się w górę po krzywej Phillipsa (np. z punktu E1 do A), rośnie inflacja (z π1 do π2). Zgodnie z teorią adaptacyjnych ocze-kiwań inflacyjnych PO PEWNYM CZASIE wzrost tempa inflacji, π (z π1 do π2) powoduje wzrost oczekiwań inflacyjnych, πe (z πe1 do πe2). Krzywa Phillipsa przesuwa się wtedy w górę [przecież: π=πe-α•(U-U*)]. Ostatecz-nie, w nowym punkcie, odpowiadającym stanowi długookresowej równo-wagi, E2, tempo inflacji wynosi π2=πe2-α•(U-U*)>π1=πe1-α•(U-U*)! Utrwalanie się inflacji π E2 π2 • A E1 π1 0 U U*
WNIOSKI CD.: W punkcie „S” na rysunku trwa STAGFLACJA. Stagflacja może być wy-nikiem nie tylko negatywnego szoku podażowego, lecz także kombinacji wysokich oczekiwań inflacyjnych i negatywnego szoku popytowego. Np. inflacja może być wysoka z powodu wysokich oczekiwań in-flacyjnych, πe [wszak: π=πe-α•(U-U*)]. W takiej sytuacji na skutek nega-tywnego szoku popytowego może się dodatkowo pojawić bezrobocie. Oczekiwania inflacyjne i stagflacja π E π* S • PC 0 U U*
5. KRZYWA PHILLIPSA I RACJONALNE OCZEKIWA-NIA INFLACYJNE. W wyniku tzw. REWOLUCJI RACJONALNYCH OCZEKIWAŃ INFLA-CYJNYCH hipoteza adaptacyjnych oczekiwań inflacyjnych zyskała w ma-kroekonomii konkurentkę w postaci HIPOTEZY RACJONALNYCH OCZEKIWAŃ INFLACYJNYCH. Oto jej WERSJA RADYKALNA: LUDZIE SĄ RACJONALNI I FORMUJĄC SWOJE OCZEKIWANIA IN-FLACYJNE NATYCHMIAST WYKORZYSTUJĄ WSZELKIE DOS-TĘPNE INFORMACJE NA TEMAT PRZYSZŁEJ INFLACJI. Zastąpienie hipotezy adaptacyjnych oczekiwań inflacyjnych hi-potezą racjonalnych oczekiwań inflacyjnych ma nieoczekiwane konsek-wencje...
5.1. KRYTYKA LUCASA (WERSJA RADYKALNA) Oto pewne konsekwencje akceptacji radykalnej wersji hipotezy o racjonal-nych oczekiwaniach... Podręczniki makroekonomii są powszechnie dostępne, więc lu-dzie wiedzą, że: π= πe -α•(U-U*). Otóż, kiedy w wyniku ekspansywnej polityki pieniężnej rośnie tempo wzrostu nominalnej podaży pieniądza, MSN, rzeczywista stopa bezro-bocia, U, odchyla się w dół od naturalnej stopy bezrobocia, U*, więc U<U*. Skoro tak, to rzeczywiste tempo inflacji, π, odchyla się w górę od przewidy-wanego tempa inflacji, πe, a zatem: π>πe. Jednak w takiej sytuacji, znając swoje DOTYCHCZASOWE oczekiwania inflacyjne, πe, a także parametr α oraz poziomy zmiennych U i U* w równaniu [π=πe-α•(U-U*)], ludzie są w stanie NATYCHMIAST prze-widzieć ten nowy, przyszły poziom inflacji, π!
Po wzroście tempa wzrostu nominalnej podaży pieniądza, MSN, znając swoje DOTYCHCZASOWE oczekiwania inflacyjne, πe, a także parametr α oraz poziomy zmiennych U i U* w równaniu [π=πe-α•(U-U*)], ludzie są w stanie NATYCHMIAST przewidzieć nowy, przyszły poziom inflacji, π... Dochodzimy oto do wniosku, że - jeśli tylko ludzie mają racjonal-ne oczekiwania inflacyjne - NIE MA BŁĘDNYCH OCZEKIWAŃ INFLA-CYJNYCH!
DYGRESJA Zastosowalismy się oto do tzw. KRYTYKI LUCASA (ang. Lucas critique). Otóż Robert Lucas pisał, że kiedy informacje o modelu makroekonomicz-nym i o wartościach występujących w nim zmiennych i parametrów są powszechnie dostępne, wartości oczekiwane w tym modelu (np. πe) powin-ny być takie same, jak wartości wynikające z tego modelu (np. πe=π). KONIEC DYGRESJI:
5.2. SKUTKI KRYTYKI LUCASA Skutki braku błędnych oczekiwań inflacyjnych są zaskakujące: NOWE oczekiwania inflacyjne, πe1, zrównają się z przewidywanym nowym tempem inflacji π (πe1=π). Powoduje to, że rzeczywiste tempo inflacji, π, wzrasta. Uwaga! Zgodnie z tą RADYKALNĄ WERSJĄ rozumowana Lu-casa tempo inflacji, π, NATYCHMIAST osiąga nowy poziom, π, zrównując się z nowymi, wyższymi, oczekiwaniami inflacyjnymi, πe1=π. (Kiedy rosną oczekiwania inflacyjne, πe, pracownicy wymuszają na pracodawcach odpo-wiednio szybsze tempo wzrostu płac nominalnych, πW, więc wzrasta także tempo wzrostu cen, π).