250 likes | 393 Views
Jak rozwijają się moje dzieci?. Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb. Kilka słów wstępu….
E N D
Jak rozwijają się moje dzieci? Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb
Kilka słów wstępu… Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;), ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w drużynie integracyjnej. Uważam, że moje dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają silne osobowości i momentami wymykają się standardowemu postrzeganiu, dlatego też ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu. Zatem po krótkiej prezentacji …
Pion młodszych harcerzy Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz niereformowalni, jednak pod względem fizycznym : • Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami stają się obiektem kpin rówieśników • Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry • Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową • Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) , dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda milczy !
Zachodzą również zmiany intelektualne • Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich myślenie abstrakcyjne • Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach, zawsze maja coś do powiedzenia • Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje • Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak więc chcą poznać siebie i świat • Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą, jednak stale szukają czegoś nowego • Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w tym czasie inny np. taneczny • Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować • Uczą się poprzez zadania, gry itp.
Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie wystarcza.
Różne rodzaje zainteresowania zbiórką I likeit :D Dobre to jabłko <mlask> NUUUDY!
KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY • Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo i rywalizacja • Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty, zaczepki
Rozwijamy się!!!! FIZYCZNIE INTELEKTUALNIE
Tyleeeee emocji!! • Niestabilność emocjonalna • Oscylacja między uczuciami skrajnymi • Dominuje radość, poczucie humoru • Przesadna pewność siebie • Odkrycie świata wewnętrznego • Pierwsze sympatie, zadurzenia Oj tak, zaczęło się . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego, kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd. Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie
Autorytet? • Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być samodzielni, staja się krytyczni wobec osób starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To przekłada się na ich relacje z kadrą, często stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.
Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami • Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu, zainteresowaniach • Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm • Poczucie solidarności Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem, plusem tej sytuacji jest fakt, że posiadamy coraz bardziej zgranych harcerzy, co jednocześnie polepsza ich organizację i działanie oraz jeżeli przekonamy do czegoś jednego z nich to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z resztą zastępu.
Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta • Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców • Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze, dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać, że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.
Emocjonalny stosunek do samego siebie • Dążenie do samopoznania • Porównywanie swojej osoby z innymi • Ślepy autorytet • Upodabnianie się do przełożonych • Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza” Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć swój wizerunek, czasami wzorują się na nas szczególnie pod względem muzycznym, sposobu wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy, przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.
12- 14 i co jeszcze?! • Ciało jest już praktycznie rozwinięte • Wyrównanie proporcji • Burza hormonów • Pierwsze zainteresowania erotyczne • Problem bulimii i anoreksji • Niższa tonacja głosu • Zmiany zarysu szyi • Burza hormonów • Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt
Myślenie problemowe • Myślenie logiczne i abstrakcyjne • Przewidywanie konsekwencji • Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych i motywów innych ludzi • Wzrasta zasób słownictwa i jego treści • Większa zdolność przyswajania wiedzy
Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu robią się z nich takie spokojne baranki Jako kadra wykazujemy do nich coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami, jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę, szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem i wobec
Rodzice?Ja? Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby usamodzielnienia się są mimo wszystko godne podziwu.
Samodzielność… Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy, która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani, odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w drużynie W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.
A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000 wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują od nas i rodziców pomocnej dłoni. Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie, starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje różnorodność!!
KONIEC HO Aleksandra Grzyb